autor: Artur Falkowski
Problemów z ekranizacją gry Halo ciąg dalszy
Kiedy zaniechano prac nad ekranizacją gry Halo, sprawa wydawała się zamknięta. Niestety nastąpiło to już na takim etapie, że pierwsze, tzw. przedprodukcyjne koszty zostały poniesione i nie była to wcale mała kwota – bagatela 12 milionów dolarów. Nad filmem pracowały dwa studia filmowe: 20th Century Fox oraz Universal Pictures.
Kiedy zaniechano prac nad ekranizacją gry Halo, sprawa wydawała się zamknięta. Niestety nastąpiło to już na takim etapie, że pierwsze, tzw. przedprodukcyjne koszty zostały poniesione i nie była to wcale mała kwota – bagatela 12 milionów dolarów. Nad filmem pracowały dwa studia filmowe: 20th Century Fox oraz Universal Pictures. Po zaniechaniu projektu nie wiadomo, kto i w jakim stopniu ma być obciążony kosztami.
Przypominamy, że obie firmy planowały współfinansować wielkie budżetowe przedsięwzięcie, jakim miała być ekranizacja najpopularniejszej gry na Xboksa. Niestety kiedy przyszło do płacenia, studio 20th Century Fox nie chciało zgodzić się na podział kosztów pół na pół, twierdząc, że część drogich decyzji została podjęta przez Universal bez konsultacji z nim. W rezultacie sprawa może zakończyć się przed sądem.
Przyznać trzeba, że Master Chief nie ma szczęścia do wielkiego ekranu. Nawet po odwołaniu prac nad filmem w dalszym ciągu sprawia problemy. Może to jakieś fatum?