Prawa do Daredevila powróciły do Disneya - fani podjęli kolejną próbę ratowania serialu
Wczoraj platforma Netflix oficjalnie straciła prawa do możliwości wykorzystania postaci Daredevila w swoich produkcjach. Z tej okazji fani serialowej wersji przygód niewidomego superbohatera z Charliem Coxem w roli głównej podjęli kolejną próbę uratowania produkcji.
- Wczoraj na Twitterze miała miejsce akcja, której celem było podbicie popularności hasła SaveDaredevil.
- W ten sposób fani serialu Netflixa z Charliem Coxem w roli głównej chcieli raz jeszcze przekonać Marvela i Disneya, by nie porzucały misji niewidomego superbohatera stworzonej przez Drew Goddarda.
Wczoraj minęły równo dwa lata odkąd świat obiegła wiadomość, że produkowany dla Netflixa serial o przygodach Daredevila, czyli niewidomego superbohatera znanego z kart komiksów, nie będzie kontynuowany. Tym samym, zgodnie z umową zawartą między popularną platformą streamingową a wydawnictwem Marvel, prawa do postaci powróciły do Disneya (via Deadline). Co z nimi zrobią osoby odpowiedzialne za MCU? Tego jak na razie nie wiadomo. Fani serialu z Charliem Coxem w roli głównej mają jednak nadzieję, że rozważą oni nieporzucanie ukochanej przez nich wersji postaci i stworzenie kontynuacji produkcji na przykład na platformie Hulu (nie na Disney+, gdyż raczej wykluczałoby to kategorię wiekową R). W celu wyrażenia swoich oczekiwań zorganizowali oni specjalną akcję na Twitterze.
Otóż wczoraj między godziną 16:00 a 18:00 czasu polskiego w tym popularnym serwisie społecznościowym pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy postów oznaczonych funkcjonującym już od dłuższego czasu hasztagiem SaveDaredevil. Miało to na celu „wepchanie” go na listę najbardziej popularnych w danym momencie i zwrócenie tym samym uwagi na marzenia fanów serialu stworzonego przez Drew Goddarda. Pod tym pierwszym względem akcja zakończyła się sukcesem. Hasło #SaveDaredevil znalazło się wczoraj w pierwszej dziesiątce najbardziej „trendujących” w Stanach Zjednoczonych.
Pytanie tylko, czy tego typu akcja cokolwiek da? Jak na razie żadne zrywy fanów mające na celu uratowanie Daredevila od Netflixa nie przyniosły większego rezultatu. Nie pomogło nawet zaangażowanie w nie Vincent D'Onofrio, który w omawianej produkcji wcielał się w Wilsona „Kingpina” Fiska. Lecz kto wie? Może Marvel i Disney w końcu się ugną i jednak zobaczymy jeszcze Charliego Coxa w charakterystycznym czerwonym stroju bojownika o sprawiedliwość z nowojorskiego Hell's Kitchen. Jak na razie pozostaje nam cierpliwie czekać na wszelkie oficjalne zapowiedzi.