autor: Bartłomiej Kossakowski
Powraca plotka na temat współpracy Nintendo i Apple
Jako żart z gatunku tych unoszących brwi lub inspirowanych marzeniami spora cześć publicystów i czytelników potraktowała najświeższą wiadomość serwisu NoHeat o współpracy Nintendo z Apple.
Jako żart z gatunku tych unoszących brwi lub inspirowanych marzeniami spora cześć publicystów i czytelników potraktowała najświeższą wiadomość serwisu NoHeat o współpracy Nintendo z Apple.
Powtarzająca się co jakiś czas plotka zaatakowała więc ponownie – tym razem ze względu na zbliżającą się premierę iPhone’a. Podobno kilka miesięcy po jego wypuszczeniu na rynek, w iTunes Store mają pojawić się do ściągnięcia nowe gry opracowane przez Nintendo. Sugerowana cena detaliczna to 29 dolarów.
Najbardziej problematyczna okazała się kwestia sterowania, bo iPhone, jak wiadomo, nie posiada przycisków, tylko dotykowy interfejs. Proponowane rozwiązanie okazało się równie kontrowersyjne, jak sam problem: o ile dotykowemu ekranowi w DS towarzyszą jednak przyciski, to zastąpienie ich przez wyłącznie dotykowy D-pad wydaje się jednak nie do końca rozsądnym rozwiązaniem.
Pomysł zatem zaskakujący i jeszcze przed ogłoszeniem jakichkolwiek oficjalnych informacji przez którąkolwiek ze stron, internetowe serwisy gubią się z domysłach i spekulacjach. Czy to możliwe? Jaki to ma sens? Czyżby Nintendo zmieniło swoją dotychczasową, dość jednak zamkniętą politykę? Owszem, ruch jakim jest wejście we współpracę z Apple, może wydawać się ryzykowny, bo jeśli dotychczasowe informacje się potwierdza, to „wielkie N” oddaje partnerowi kontrolę nad częścią swoich produktów. Z drugiej jednak strony, powstaje dla Nintendo zagrożenie ze strony rozwijającej się branży gier na telefony komórkowe. W tym kontekście, wejście we współpracę z Apple wydaje się sprytnym i potencjalnie zyskownym posunięciem, bo – nie ma co ukrywać – konsumenci jabłek sami stanowią łakomy kąsek na tym rynku.
Temperatura wokół tematu może już tylko rosnąć, bo niemal jednocześnie z pojawieniem się powyższej wiadomości, serwis The Gaming Life podzielił się ze światem informacją (znów nieoficjalną, ale podobno z pierwszej ręki) o tym, że już wkrótce posiadacze konsoli Wii, dzięki umowie podpisanej przez obie firmy, będą mogli korzystać z usług znanych do tej pory użytkownikom Apple TV.
Ciekawe...