Artykuł pod gównoburze i tyle. Zajmijcie się lepiej pisaniem ciekawych treści, chyba nie wymagam zbyt dużo?
Po co biec jako mozna isc, po co isc jak mozna siedziec, po co siedziec jak mozna lezec, po co lezec jak mozna spac?
Mam dokładnie to samo, ale w tej generacji Playstation to już w szczególności. Konsole Sony zawsze kupowałem dopiero jakiś czas po premierze, kiedy było wystarczająco dużo gier do ogrania a sprzęt zdążył już stanieć lub tak jak w przypadku PS4 kupiłem dopiero wtedy kiedy od ponad pół roku była wersja PS4 Pro. Moim zdaniem jest to najgorsza generacja Sony od początku istnienia Playstation, bo nie widzę obecnie absolutnie żadnych powodów dla których miałbym kupić PS5.
Bo przecież mogę ograć praktycznie wszystkie gry poza tymi wymienionymi przez Ciebie w artykule na obecnej konsoli, więc co mnie ma przekonać do zakupu PS5? Ani cena nie rozpieszcza, bo nadal jest wyższa niż cena ustalona na premierę konsoli, więc nie zamierzam wydać więcej niż sprzęt jest warty, by nie dać się wrobić scalperom lub sklepom, które żerują na swoich klientach. Jak ktoś mi mówi, żeby kupić konsolę dla samego dysku SSD i szybkości ładowania to po prostu śmiać mi się chce.
Do tego co jest najgorsze w tym wszystkim, nie widać żadnego światełka w tunelu, które miałoby w jakikolwiek sposób mnie zachęcić, polityka Sony momentami mnie jako potencjalnego klienta, który ma każdą konsolę (poza Vitą), nie tyle już rozśmiesza a po prostu denerwuje coraz bardziej. Nie mają pomysłów na tą konsolę po prostu. A ostatnia zapowiedź VR w tej cenie i coraz słabsze gry z PS+ popchnęły mnie z powrotem w kierunku PC...
Chyba się komuś tytuł pomylił jak wpisywał w redakcji :)
Po co mi PS5, skoro w najlepsze gry mogę zagrać na PC
Po co mi PS4 jak mam wszystko na PS5 ładniej, płynniej, szybciej i ciszej?
Po co mi nowa karta graficzna jak na mojej 8 letniej też we wszystko pogram?
Po co mi dysk ssd jak na starym hdd też we wszystko pogram?
Idąc tokiem myślenia autora, po co upgrade'ować PC? Przecież na C2D 8400 i GTX 460 też mi wszystko śmiga. Co prawda w detalach na low i 30fps ale działa. Dla przykładu taki Wiedźmin 3, wygląda gorzej niż na nintendo switch, ale grać sie jako tako da.
Tak naprawdę to są dwa argumenty za zakupem PS5 na teraz. Szybkie wczytywanie gier i cicha praca konsoli. Jednak dla mnie są to argumenty bardzo ważne i jakbym nie miał na czym grać to brałbym piątkę.
PS 5 to PS4 pro 2 ale niebiescy janusze będą zachwalać czasy wczytywania, 60 klatek w grach z PS4, dual sense i to ma być ta nowa jakość? Spokojnie ta generację można przeskoczyć, PS4pro +Pc w zupełności wystarczy tym bardziej że mamy gry od "wielkiego Jimbo" na pieca
Grałem na ps5 nie raz i nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ps4 nie wspominając o PSX,Ps2, czy nawet ps3. Amen
Mam tak samo. Przy GoW Ragnarok planowałem kupno PS5, ale gdy przekalkulowałem sens kupowania konsoli za ponad 3000 zł tylko po to aby mieć krótsze czasy ładowania, lepszą grafikę to zrezygnowałem. Jak dla mnie kupno PS5 będzie uzasadnione dopiero gdy powstaną prawdziwe i przełomowe produkcje stworzone tylko pod PS5.
Nie, nie moglem ograc tych gier na PS4. Konsola juz dość stara zwyczajnie nie wyrabiala. Przy Mass Effect LE wylaczala sie z przegrzania (full oczyszczona, wymienione pasty). A jak udało się odpalić jakąś nowsza gre to zaczynał się odrzutowiec.
Mogłem poczekać na wersję PC. Ale wygodniej z żoną grać przed kompem więc zostaje PS5 dla wygody i zdrowia uszu.
Po to, że PS5 jest nowsze, to samo można zapytać przy pececie, po co mi nowszy jak mogę zagrać na starszym, no tak, ale do czasu i jednak nowszy to lepszy komfort, możliwości i tyle.
To nie tylko sprawa gier, także nigdy nie rozumiem czemu ludzie przeliczają zakup konsoli na zasadzie "dla jakich gier się opłaca", nie opłaca się nigdy, to jest rozrywka, a nie inwestycja, nigdy wam się to nie zwróci, ale zyskuje się lepszy komfort i możliwości.
To takie proste, jak ktoś jest konsolowcem to gra na konsoli i tyle, wybór między ps4, a ps5 jest oczywisty, ps5 jest lepsze pod każdym względem, nie ma tu znaczenia żaden przelicznik "czy się opłaca dla X gier".
Biadolenie. Przesiadka z ps4 na ps5 robi powalającą różnice w grach „międzygeneracyjnych”. W ten czas co się autorowi tego tekstu ładuje Horizon czy GoW na ps4, ja kończę level xD
A tak narzekaliscie na PlayStation.
A tu konsola za tysiąca na której można grać już blisko 10 lat i wciąż gry wychodzą!!!
Toż to rewelacja.
A dla tych co chcą grafikę i płynność na czasie ps5.
Przy każdej generacji pojawiają się takie teksty, jak to jest, że inne platformy nie potrzebują uzasadnienia aby je kupić, zwłaszcza ten mityczny pecet, który nie jest tanią zabawką, a tam kompletnie nie wychodzą gry które choć trochę by zachęcały do wydania tysięcy złotych (wartość nieraz kilku konsol) do wydania na nowe karty graficzne. A przy zakupie raz na kilka lat konsoli trzeba dziesiątki argumentów. Dla mnie wystarczy, że po 5, 6 latach chce się nowego sprzętu, nowej generacji, nowych rozwiązań.
mógłbym dodać również The Last of Us: Part I, ale to od razu zapowiedziano również na PC
I co z tego? Returnal rowniez wyjdzie na pc tylko nie wiadomo kiedy. To moze usun go od razu z listy ;) Poza tym trzeba jeszcze miec pc a zakladam ze nie kazdy posiada bo zlozenie wychodzi drozej niz zakup ps5
Niby mam takie samo założenie (PS4 dalej mam podpięte), ale z drugiej strony chcę jednak doświadczyć nawet tych tytułów crossgenowych w pełni jakości - większej rozdzielczości, przy szybszych czasach ładowania i co najważniejsze w wyższym klatkarzu. Niby mógłbym zagrać teraz, ale wolę po prostu poczekać aż w końcu kupię PS5, albo te gry trafią na pecety - jestem cierpliwy, ponieważ mam w co grać.
Ja się praktycznie od razu przesiadłem z PS4 na PS5, natomiast faktem jest, że chodziło przede wszystkim o kulturę pracy urządzenia. PS4 cięło w menu, odpalenie PS Store to był jakiś koszmar, a temperaturę w pokoju podnosiło o 3 stopnie celsjusza na każdą godzinę grania ;)
Ale podejrzewam, że jak ktoś przesiadał się z PS4 Slim/Pro, to już mógł nie mieć takiego przeskoku. Co do gier, to niestety zgoda, ja tu ani nie widzę drastycznego skoku jakości w grach (parametry, które obecnie są podnoszone, jak jakieś odbicia w wieżowcach Spider-Mana są drugorzędne).
Oczywiście wszyscy wiemy jakie są przyczyny takiego falstartu PS5.
Ale to też mocny kamyczek do ogródka PS4, jak ktoś kupił w 2013/14 to już prawie 10 lat ma konsolę do ogrywania najnowszych gier ;)
Jeden tytuł jest wart tej konsoli, a nazywa się Demon's Souls Remake :) czemu tego na czwórkę nie wydali :/
Zgadzam się, ale to nic nowego. Historycznie konsole rozkręcają się w trzecim roku na rynku, osiągając szczyty dopiero w następnych. Zawsze z tego powodu kupowałem slimki, PS2, 3 & 4 mam w slimie. Teraz mi się to składa z przeskokiem na 77" TV 4k OLED (na razie jadę na starej plaźmie 1080p), więc zainwestuję pewnie w wersję PRO. Obawiam się, że PS5 niedługo będzie miała gry w 30fps'ach lub w skalowanym 1080p i dopiero PRO utrzyma poziom.
Teraz ten suport poprzedniej generacji wszedł na nowy poziom. Z kilku powodów. User-base + koszty tworzenia gier. Nie ma sensu tworzyć gry dla 30mln rynku konsol, to zdecydowanie za mało, by duża gra się zwróciła. Ale też PS4 było zaskakująco dobrym sprzętem. Poza może CPU, które jak widać i tak jakoś daje radę, 8GB ramu (Zwiększone niedługo przed premierą! Miało być 4!) było strzałem w 10. Customowy GPU też ładnie pozwala skalować gry w dół. HDD wolny bo wolny, ale też jeszcze daje radę. Pady? Wiadomo PS5 ma wszystko lepsze, ale PS4 ciągle mocno trzyma się w low-endzie. Powyżej 30fpsów nie podskoczy z uwagi na bardzo słabą wydajność pojedynczego rdzenia CPU... Ale ja grałem w latach 90. Gdzie Doom chodził chyba w 20fps, a w podobnym klatkarzu przeszedłem Max'a Payn'a i też się świetnie bawiłem. Zahartowało mnie to na tyle, że stabilne 30 fps jest ok (chociaż, jak zjechałem z motion blur do 0, to zabolało, zostawiłem na 5).
Na razie gram w GoW Ragnarock, a zacząłem też Horizon'a ale ten jest trochę nudnawy. Returnal ogram na PC, razem z Miles Morales. Nie jestem fanem gier od From Software, nużą mnie. No i wychodzi, że jedyne czego mi na dziś brakuje to nowy Ratchett & Clank, ale sokojnie sobie poczeka na swoją kolej.
PS5 to jednak wciąż przyszłość. Mam nadzieję. Chociaż trend przenoszenia wszystkiego na PC, stawia sens kupienia konsoli pod znakiem zapytania.
Już dawno zamieniłbym ps4 na ps5.
Kultura pracy, prawie 100% kompatybilności z ps4, lepsze parametry, grafika itp.
Niestety dla mnie nowa konsola sony jest po prostu paskudna i za duża.
Czekam na jakiegoś slima, który nie będzie wyglądać jak wielki, plastikowy router z lat 90-tych.
Mnie zawsze śmieszy jak dwa lata przed premierą konsoli dev kity trafiają do deweloperów, a cztery lata później nadal gier brak
W najlepsze ale nie najlepiej to po pierwsze . A po drugie nie we wszystkie . Proste
Jestem raczej niedzielnym graczem i póki co pozostaję przy PS4, bo mam jeszcze kilka tytułów na oku do ogrania. Później trzeba będzie się przesiąść, i zdecydować którą konsolę wybrać.
Wydaje mi się, że dla niedzielnych graczy, albo dla osób, które PS4 kupiły stosunkowo niedawno, i mają sporo tytułów do nadrobienia nie ma co się spieszyć.
Jeśli ktoś gra dużo, wysoko ceni lepszą jakość, szybkość, albo po prostu ma kaskę to wiadomo, że nie będzie się szczypał i kupi nowszą, lepszą konsolę.
Zadam inne pytanie. Po co PS4, skoro na PS5 można zagrać we wszystkie gry z PS4 + w gry, których na PS4 nie ma i w przyszłości już nie będzie? Pomijam już przewagę technologiczną.
Cóż, można też chodzić w starych, porwanych butach, póki funkcjonują, tylko po co... Poza tym zdecyduj się, bo najpierw piszesz, że we wszystkie najlepsze gry pograsz na PS4, a potem że jednak nie, bo w Returnal nie zagrasz. No i nie tylko w Returnal, bo to, że ciebie Demon's Souls, czy Ratchet nie interesują, to nie znaczy że nie zaliczają się do najlepszych tytułów na PS5.
O czym tu gadać. Jak ktoś ma nadprogramowy hajs i chce kupić to kupi, jak nie to nie kupi i może dalej ogrywać wiele gier na starzej konsoli. Ja kupiłam glownie dla demon souls ponad rok temu i chwale sobie glownie za lepiej działający ps Store (mieszkam za granica i wcześniej na ps4 nie mogłam dokonywać zakupow online). Ale gdybym nie kupiła i dalej grała na ps4 pewnie tez byłoby ok w przypadku wielu gier.
Odpowiadając na pytanie z nagłówka, ,,po co mi PS5" , odpowiedź brzmi dla większego komfortu grania i przyjemności korzystania z konsoli nowej generacji. Faktem jest,że różnica miedzygeneracyjna jest niewielka. Nie jest to skok na miarę różnic pomiędzy PS2 vs PS3 vs PS4 niestety.
Tytuł, potem autor. Nawet tego nie przeczytam. Kalwa i Wróbel z PPE to ludzie, którzy nie powinni pisać o grach, bo poprostu nie umieją. A ten pożal się Boże kontrowersyjny styl pasuje do Bravo Girl.
Potężny skok z PSX na PS2,
Duży skok z PS 2 na PS 3,
Średni skok z PS 3 na PS 4,
z PS 4 na PS 5 Żaden skok (dołożyli klatek i rozdzielczości a grafika taka sama)
Stagnacja Epoka konsumcjonizmu (brak rozwoju)
Mam ciągle Ps4 pro i daje mi dużo zabawy, jedyny z nią problem to to że przy bardziej wymagających tytułach chodzi jak startujący odrzutowiec. Nie pogardził bym też większą liczbą klatek w niektórych grach. Nadal to jednak za mało aby wydawać ponad 3 tys....
Prawda jest taka, że gdyby konsola kosztowała aktualnie tyle, ile powinna kosztować, czyli jakieś ~1899zł (wersja z napędem) to większość byłaby nią zachwycona. A że w sklepach nawet nie chcą sprzedawać golasa, tylko ładują wszędzie jakieś bundle z grami po 3200-3500zł to ludzie na to plują.
Artykuł mocno nastawiony na wywołanie kolejnej, niesmacznej już burzy. Autor pisze tu o PS4pro VS PS5 ale dokładnie taka sama sytuacja jest z Xbox one X i Xbox Series X. Dokładnie takie samo porównanie powinno dotyczyć serii Xbox. Dziwi mnie, że od dłuższego czasu jest tu dość zauważalna stronniczość na korzyść Xbox’a. 99,5% gier która są na XSX wychodzi w tym samym czasie na PS5. Oczywiście wyskoczycie, ze jest Gamepass ale nie stawiam tego jako wielką korzyść gdyż gry z gamepass w większości to darmoszki z epic’a a poza tym, nie opłacasz gamepass’a - nie zagrasz. Jesteś zmuszony do ciągłego opłacania aby odpalić jakąkolwiek z gier. Poraża mnie brak obiektywizmu w artykułach niektórych autorów. Wstyd
^no też racja cena swoje robi i też jak ktoś widzi cenę 3500zl za konsole z jakimiś grami co go nie interesuje to też bieda ja na PS4 kolegi exy ogralem i ps5 przestała mnie interesować i wkoncu jej nie kupiłem jak ceny poszły w górę a 2x tyle dałem za mocnego pc a starego sprzedałem i jestem zadowolony na ta chwile to tylko god od war nowy bym mnie interesowało nic więcej resztę mam na pc to konsola mi jest zbędna ??konsole mocno idę do góry a karty rtx 3000 sporo poleciały na pysk gdzie konsole kupi się za 3500 a pc lekko gorszego za 4500.Kwestia wygody ktoś powie ok ja mam pc podloncznego pod tv i kino domowe + klasa myszka bezprzewodowa i pady do wyboru Xbox series x edycja na 20 lecie i z ps5 na którym dual sens tez dział przez program co nie wspomnieć taki plague ogrywałem max detale na 144p w 90 klatkach gdzie ps5 dawała tylko 30 klatek tylko wiadomo cena pc była znacznie większą ??
Wszedłem, zobaczyłem autora, upewniłem się że kliknąłem kciuk w dół (bo z automatu daje się kciuk w górę) i wyszedłem.
Mam wadę wzroku. W zasadzie mógłbym chodzić bez okularów, sąsiadów co prawda nie poznaję, ale do celu dotrę zawsze :)
Niby tak ale już mnie powoli irytują czasy loadingu w PS4. Taki np. Terminator Resistance potrafi nieźle przetrzymać. Myslalem aby zmienić dysk na SSD co przyspiesza wgrywanie poziomów i textur o jakieś 40- 50% ale wychodzi na to że lepiej sprzedać PS4 i dołożyć do PS5.
Chociażby po to że gry na PS5 różnią się bardzo od wersji na PS4, np FIFA 2023 włączcie sobie wersję na PS5 a potem wersję na PS4 zobaczycie jaka jest różnica.
Podobne odczucia, ps5 ma żona ja zgarnąłem jej ps4pro i po wymianie dysku na 1tb ssd mam super konsolę i gier do woli. Ten 1tb ssd kupiłem za sprzedaną moją zwykła ps4. Na razie nie mam powodu do upgrade'u, większość wyścigów chodzi na 60fps, a Ray tracing mnie jakoś nie zachwycił. Dla mnie ten stan może sobie trwać :)
To jest tak samo głupie PYTANIE JAK POCO MI W PRACY UMOWA O PRACE JAK MAM ZLECENIE ? TRZEBA TU COS DODAC ? PO CO MI LYZKA DO HERBATY JAK POMIESZAM SOBIE PATYCZKIEM Z MC DONALDA PO COCA COLI , PO CO MI JESC JAK MOGE RANO ZJESC RESZTKI PO KOLEDZE , ... JUZ KOMBINUJA ZEBY PS 5 BYLO TYLKO DLA WYBRANYCH , TAKI HUJ NIE DAJCIE SIE ROBIC ! ...JESZCZE NAS NIE ZACZIPOWALI DLATEGO ZE WIDZA ZE NIE DAJEMY SIE W HUJA LATWO ROBIC I PRZESTANCIE GADAC Z LUDZMI KTORZY W PRACY MOWIA WAM PO CO CI UMOWA O PRACE , BO TO SWIADCZY O NICH ZE CELOWO NAS SPYCHAJA ZEBYSMY BYLI POSLUSZNYMI JEBAKAMI , ZA UMOWE SMIECIOWA , TO TAK JAK Z PS 5 , SZEF SEE KUPI PO WYPLACIE , TY MUSISZ TYRAC Z POL ROKU NA KONSOLE A NA KONCU CI KTOS POWIE PO CO CI PS 5 , PRZECIEZ SZEF MOZE MIEC ALE TY ? LEPIEJ ZOSTAN PRZY PS 4 ? PODOBNO NIE MA PODZIALOW NA LEPSZYCH I GORSZYCH HAHAHA NA PEWNO ? DLA QMATYCH POZDROWIENIA , BO DEBIL ZOSTANIE DEBILEM I BEDZIE SIE NA WSZYSTKO BEZ PYTAN GODZIL .
Komp nr 1: GTX 1060, monitor TN 60 Hz HD, 8 GB RAM, HDD talerzowy 5400 obrotów, czterordzeniowy procek sprzed 7 lat.
Komp nr 2: RTX 3090, monitor IPS 165 Hz 2K, 32 GB RAM, dysk NVME PCIe4, ośmiordzeniowy współczesny procek.
Parafrazując tytuł artykułu - w najlepsze gry można zagrać na obu tych kompach / konfiguracjach. Po co ci zatem autorze komp nr 2? No po nic, zapewne po nic.
Podpowiem jeszcze, że takie Uncharted 1 i 2 czy pierwsze Last of Us działają nawet na PS3! Zatem nawet PS4 zbędne, tak po prawdzie.
Na koniec przypomnę tylko, że miesiąc z kawałkiem XXI wiek będzie mógł legalnie kupować piwo w Stanach. Nie ma sensu mentalnie zostawać w poprzednim.
Co wy żeście się na to PlayStation ostatnio uwzięli a Xbox seria x to co ma za gry wogule ich niema .Żałośni jesteście ostatnio pchacie tego Xboxa jak by to nie wiem co było a szrot większy niż ps5 bo ma obydwie konsole i gram tylko na ps5 bo na Xboxie nic ciekawego niema .
Odbiegając od tematu - jak myślicie, ile będzie kosztować PS5 SLIM w Polsce? Bo podobno ma wyjść już w 2023 roku.
mam ps5, mam dwie corki
najwiecej graly w stardew valley i w it takes two a takze jakies lego
ja sam nie zagralem od kilku miesiecy nic, konsola lezy i sie kurzy (a mam plusa tego srodkowego)
nie ma w co grac:( najchetniej zagralbym w wieska 3 w wersje ps5 lub odswiezone stare ale nie ma :(
Zagrac można ale czy granie w fullhd(i niżej) w 2022 przy 30 klatkach jest komfortowe? Moim zdaniem nie do końca
Patrzenie na same gry jest trochę zgubne. Jednak PS5, to przeskok jakościowy zarówno w działaniu, jaki użytkowaniu - cicha jakby w ogóle nie włączona była. W porównaniu do odrzutowca PS4 ;) Do tego uruchamianie gier w kilka sekund od wciśnięcia przycisku na padzie, też robi robotę. Pominięcie całego etapu uruchamiania gier, tylko od razu wskoczenie do konkretnego zapisu z pozycji menu konsoli, też warte każdych pieniędzy.
Teraz jest najlepszy moment na przesiadkę, bo będzie ona nas kosztować grosze. Mnie taka przyjemność kosztowała 1k, sprzedając PS4 za 1700. Więc dla mnie to idealny układ. Mam nową konsole, nic nie tracąc growego z poprzedniej i to za grosze.
Na PS5 brakuje mi jedynie motywów konsoli. Teraz jak sprzęt jest cichy, to można by go w ogóle nie wyłączać tylko zostawić, by sobie muzyczka brzdękała po cichu.
Jak ktoś ma teraz PS4 Pro z kilkoma grami, to chyba najlepszy moment na zmianę - jeżeli chodzi o finanse.
PS5 na tą chwilę jest całkowicie zbędne.
Jednakże ludzie zamożni ta konsole kupują, więc wysyłają sygnał, że gry są ekskluzywne są nieważne, ceny są nieważne, liczy się logo i zabawka z marki, która znamy.
Sam uległem hypowi na PS5 w 2021, ale nigdzie w sklepie kupić jej nie mogłem, wszędzie widziałem spekulantów zawyzajacych ceny.
Miałem e na cel zakupu konsoli odłożone pieniądze, sprzedałem PS4, XOX i Switcha.
Kupiłem XSX, bo PS5 nie dało się kupić za 2299.
Dzisiaj mam już gdzieś Sony I ich politykę rzniecia uległych ich ludzi na ciężka kasę.
Jim Ryan to zdrajca, niszczyciel marki PlayStation I jest czymś po milion x gorszym niż Tusku z Pisem razem wzięci i przemnozeni x10.
Żałuję, że uwierzyłem Sony, że będą wydać gry ekskluzywne tylko na PS5 po premierze tej konsoli, sprzedałem PS4 po taniości myśląc, że już od 2021 w nic wartościowego na niej nie zagram
Nie kupiłem PS5, ale itak Sony mnie oszukało i okłamało.
Sony, idź do diabła za to co robisz! Jesteś złem tej branży, a zło nie może trwać wiecznie!
Jedyny argument aby nie kupić PS5 a dalej mieć starego złoma to chyba tylko aspekt finansowy i jakbyście to podali w argumentach to może byłoby to zrozumiałe. Część gier wychodzi na PS4 więc wtedy wszyscy którym za drogo będą dalej się męczyć czekając po 3 minuty na wgranie się gry, słuchać wycia odrzutowca, grać na padzie z epoki kamienia łupanego w upscalowanej grafice w 30fpsach. Wszyscy inni od 2 lat mają dostęp do 60fps, konsoli w której gry wygrywają się instant z grafiką na poziomie porządnego gpu od PC. Pomijam już braki RT w grach w których wystąpiła implementacja. XBOX SX poza wtopą z wypuszczeniem białego wypierdka daje podobną frajdę. Bronienie na siłę przestałe odchodzącej technologii bo można to tak samo jak bronienie telewizorów 1080p bo można w końcu po co komu 4K. Można też jak pokazuje to forum mieć 15 letnie wozy i czuć się władcami świata wmawiając sobie że te wszystkie wspomagacze jak czujniki zmierzchu, zmiany pasa ruchu, hamowania, czy światła ledowe matrix oraz pełne multimedia to w sumie nikomu niepotrzebny bajer bo w końcu tak samo przejedziemy się z punktu A do punktu B.
Czemu ps4pro to złom przy ps5 :
1. Pad
2. Uruchamianie gier instant
3. Powrót do gry w każdym momencie od uśpienia konsoli
4. Sporo gier które wyglądają wow na czele z demons souls i part I, czy Returnal
Przeskok jakościowy jest tak duży jak pomiedzy ps2 i ps3. Ps4 to wypadek przy pracy (ale takie były czasy)