autor: Szymon Liebert
Plotki i spekulacje na temat Crackdown 2
Dowiedzieliśmy się właśnie, że część ekipy pracującej nad pierwszą odsłoną Crackdown, założyła nowe studio, nazwane Ruffian Games i prawdopodobnie zajmie się kontynuacją tej świetnej produkcji, dostępnej ekskluzywnie na Xboksa 360. Jakie są źródła tego typu spekulacji i dlaczego produkcją następnej gry z cyklu nie miałaby zająć się odpowiedzialna za oryginał firma Real Time Worlds?
Dowiedzieliśmy się właśnie, że część ekipy pracującej nad pierwszą odsłoną Crackdown, założyła nowe studio, nazwane Ruffian Games i prawdopodobnie zajmie się kontynuacją tej świetnej produkcji, dostępnej ekskluzywnie na Xboksa 360. Jakie są źródła tego typu spekulacji i dlaczego produkcją następnej gry z cyklu nie miałaby zająć się odpowiedzialna za oryginał firma Real Time Worlds?
Szkocka firma Real Time Worlds pracuje aktualnie nad sieciową produkcją All Points Bulletin, więc teoretycznie ma ręce pełne roboty. Tymczasem, prawa do marki Crackdown posiada podobno Microsoft, więc to od tej firmy zależy decyzja o tym kto mógłby wyprodukować kolejną część.
Wydaje się więc możliwe, że grą zajęliby się ludzie z nowoutworzonego Ruffian Games. W skład tego studia wchodzi rzekomo między innymi Billy Thomson, jeden z głównych projektantów pierwszej części Crackdown. Na stronie serwisu Flickr możemy nawet podejrzeć jak twórca, do spółki z Gazem Liddonem z firmy Xen Group (zaangażowanej w produkcję pierwszej części), poszukuje dogodnego miejsca na nową siedzibę.
Nowe spekulacje o możliwym stworzeniu kontynuacji wynikają przede wszystkim z wypowiedzi Larrego Hryba, czyli Majora Nelsona z Microsoftu, który przyznał swoje uwielbienie dotyczące marki Crackdown, sugerując jednocześnie możliwość rozszerzenia tego pomysłu. Więcej informacji dostarcza Game Informer, według którego prace nad Crackdown 2 trwają, a grą zajmuje się inna firma niż Real Time Worlds. Te informacje zdają się potwierdzać doniesienia serwisu VG247. Według pewnych źródeł, Microsoft finansuje już produkcję tego projektu i rzeczywiście zajmuje się nim Ruffian Games.
Wśród innych elementów wskazujących na to, że kontynuacji mogliśmy się spodziewać, są przede wszystkim bardzo dobre wyniki sprzedaży części pierwszej. Świetnie oceniana także przez media produkcja, sprzedała się bowiem w wysokim nakładzie półtora miliona egzemplarzy, zdobywając ogromną rzeszę fanów. Wydaje się więc, że apetyty miłośników części pierwszej zostaną zaspokojone, chociaż należy uzbroić się w cierpliwość, gdyż produkcja zapewne dopiero rusza.