PlayStation 2 to konsola!
Całkiem niedawno prezes Sony Computer Entertainment ogłosił całemu światu, że konsola PS3 to po prostu komputer marki Sony. Nie muszę tu mówić, iż wywołało to niemałe zamieszanie pośród fanów marki PlayStation. Wspominam o tym, ponieważ również w przypadku popularnej „czarnuli” firma Sony, tym razem przed sądem, domagała się uznania jej za komputer. Niestety nie udało się i jak ogłosił to w zeszłym tygodniu sędzia Chadwick, PS2, w świetle prawa, jest konsolą.
Całkiem niedawno prezes Sony Computer Entertainment ogłosił całemu światu, że konsola PS3 to po prostu komputer marki Sony. Nie muszę tu mówić, iż wywołało to niemałe zamieszanie pośród fanów marki PlayStation. Wspominam o tym, ponieważ również w przypadku popularnej „czarnuli” firma Sony, tym razem przed sądem, domagała się uznania jej za komputer. Niestety nie udało się i jak ogłosił to w zeszłym tygodniu sędzia Chadwick, PS2, w świetle prawa, jest konsolą.
O co to całe zamieszanie z nazewnictwem PS2? No cóż... jak zwykle o pieniądze. Nie zaznajomionym z tematem, wyjaśniam, że sprawa o nadanie PS2 klasyfikacji – komputer – toczyła się od pięciu lat, a chodziło w niej o kwotę 34.2 milionów funtów brytyjskich (około 50 milionów Euro), które firma musiała zapłacić jako podatek od importu do Unii gier na PlayStation 2. Obecnie zarówno gry komputerowe jak i te przeznaczona dla takich urządzeń jak Xbox i PS2 nie są objęte żadnymi opłatami, lecz w latach 2001-2004 te pierwsze były zwolnione od podatku, zaś te drugie były jak najbardziej nim objęte.
Jak widzimy, pomimo wysiłków całej armii prawników korporacji Sony, którą notabene sędzia Chadwick „zbeształ” z błotem za nieudolność i nieprofesjonalność, nie udało się przekonać sądu. PlayStation 2 to konsola! Ciekawy jestem czy podobna „szopka” (z różnych, na razie nieznanych, przyczyn) będzie miała miejsce w przypadku PlayStation 3.