Pirates of the Caribbean = 95% Sea Dogs 2

Po niespodziewanym zawieszeniu prac nad drugą częścią znakomitego Sea Dogs i jednoczesnym zapowiedzeniu nie tak odległej premiery gry z tego samego gatunku i o tej samej pirackiej tematyce - Pirates of the Caribbean - pojawiło się mnóstwo pytań typu – „Czy to ta sama gra tylko o innym tytule i nieco zmienionej fabule?”. Przez blisko dwa miesiące firma Bethesda Softworks nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi na tego typu wątpliwości fanów serii. Na niedawno zakończonych targach E3 redaktorzy serwisu DailyGame bardzo wnikliwie „zbadali” stoisko ekspozycyjne Bethesdy i udało im się wydusić od autorów gry informację, która jest odpowiedzią na zawarte powyżej pytanie - brzmi ona – „plotka mówiąca, iż Pirates of the Caribbean to, to samo co Sea Dogs 2, jest w 95% prawdą”.

Idąc dalej, w Pirates of the Caribbean znajdziemy wszystko to, czego spodziewaliśmy się po Sea Dogs 2, czyli otwartą grę, którą gatunkowo charakteryzują słowa: action/adventure/cRPG, z oszałamiająco piękną grafiką, dopracowaną oprawą dźwiękową oraz całą masą potyczek zarówno z udziałem pięknych żaglowców i ich dział, jak i broni białej. Co się tyczy zmian, to Pirates of the Caribbean zawierać będzie nie dwie (jak to maiło być w Sea Dogs 2) lecz jedną kampanię, a w swej przygodzie odwiedzimy osiem wysp oraz dwanaście miast (po każdym z nich będziemy się mogli dowolnie poruszać). Gra zawierać będzie także szereg questów, które otrzymamy od ludzi reprezentujących cztery nacje występujące w tym tytule, tj. Anglików, Francuzów, Hiszpanów oraz Piratów.

Jak widzimy, gra nieco straciła (głównie chodzi o jedną kampanię i związaną z nią fabułę), nie mniej jednak nadal warto czekać na Sea Dogs 2... ups... Pirates of the Caribbean. W końcu w tym roku żaden inny tytuł nie pozwoli nam rabować okrętów handlowych czy toczyć zacięte pojedynki na pokładzie Fregaty.... co innego w roku 2004, kiedy to pojawi się Sid Meier’s Pirates 2....