autor: Krzysztof Bartnik
Pierwsze wrażenia z grania w Dungeon Siege: Legends of Aranna
Rynkowy debiut Dungeon Siege miał miejsce w kwietniu 2002 roku, a całość z miejsca zyskała status hitu. Dokładnej liczby sprzedanych egzemplarzy nie pamiętam, jednak sukces był na tyle duży, że duet wydawniczy Gas Powered Games - Microsoft zdecydował się na przygotowanie dodatku oraz pełnoprawnej części drugiej. O ile na tę ostatnią musimy jeszcze trochę poczekać, o tyle Legends of Aranna (nazwa add-onu) jeszcze w listopadzie trafi na sklepowe półki. Tymczasem, redaktorom zachodniego serwisu LoadedInc udało się zagrać w owe rozszerzenie, zaś poniżej znajdziecie pierwsze przemyślenia w tej sprawie.
Rynkowy debiut Dungeon Siege miał miejsce w kwietniu 2002 roku, a całość z miejsca zyskała status hitu. Dokładnej liczby sprzedanych egzemplarzy nie pamiętam, jednak sukces był na tyle duży, że duet wydawniczy Gas Powered Games - Microsoft zdecydował się na przygotowanie dodatku („Chris Taylor ujawnia istnienie Dungeon Siege: Legends of Aranna”) oraz pełnoprawnej części drugiej („Dungeon Siege II - już oficjalnie!”). O ile na tę ostatnią musimy jeszcze trochę poczekać, o tyle Legends of Aranna (nazwa add-onu) jeszcze w listopadzie trafi na sklepowe półki. Tymczasem, redaktorom zachodniego serwisu LoadedInc udało się zagrać w owe rozszerzenie, zaś poniżej znajdziecie pierwsze przemyślenia w tej sprawie.
- Oprócz nowej fabuły, związanej z terenami Aranna, autorzy postarali się o usprawnienia interfejsu oryginalnego Dungeon Siege.
- W ekwipunku pojawiły się specjalne plecaki, w jakich możemy przechowywać przedmioty (więcej uzbrojenia, etc.).
- Pojawiła się specjalna ikona, która po równo rozdziela posiadane napoje życia oraz many na wszystkich członków drużyny.
- W naszej drużynie może pojawić się nowy muł, targający przedmioty - the Tragg. W przeciwieństwie do muła z oryginału, bardzo efektywnie może bronić się przed przeciwnikami. Dzięki temu nie musimy zatrzymywać się co krok w obawie o zdrowie naszego podopiecznego.
- Członkom naszej grupy możemy przypisywać tzw. „hot keys”, które przyśpieszają wybór danej broni, czaru, itd.
- Wśród czarów pojawiły się m.in. zaklęcia transformacji, pozwalające prowadzonemu bohaterowi na zamianę w bestię i efektywną walkę wręcz.
- Nasza drużyna może się teraz składać z 8 bohaterów. Przyłączamy ich w trakcie rozgrywki i zwykle są to postacie niezależne (NPC-ty) – dokładnie tak samo, jak w pierwowzorze.
- Poprawiono efekty audio-wizualne, dodano także mnóstwo nowych przedmiotów, i wiele innych.
Jak widać, szukuje się prawdziwa gratka dla posiadaczy oryginalnego Dungeon Siege. Duża liczba nowości, likwidacja błędów, dalsze usprawnienia kodu – już teraz chciałoby się zagrać! Pytanie brzmi jednak: czym zaskoczy nas druga część? Mam nadzieję, że będzie naprawdę wyśmienita, a póki co polecam wycieczkę do Aranny...