autor: Michał Kułakowski
Pierwsze urodziny konsoli Nintendo Switch
Dokładnie rok temu na półkach sklepowych zadebiutowała konsola Nintendo Switch. Hybrydowe urządzenie, w którego powodzenie wątpiło wielu branżowych speców, okazało się oszałamiającym sukcesem. Od czasu premiery trafiło ono w ręce ponad 15 milionów graczy na całym świecie, w krótkim czasie prześcigając swojego poprzednika, Wii U.
Nintendo Switch obchodzi dziś pierwsze urodziny. Konsola zadebiutowała w sklepach 3 marca 2017 roku, z miejsca stając się oszałamiającym sukcesem, który wprawił w osłupienie nawet samo Nintendo. W ciągu minionego roku nabyło ją ponad 15 milionów osób na całym świecie, co zaskoczyło sceptycznych speców branżowych oraz graczy, którzy wątpili w powodzenie hybrydy, łączącej domową konsolę z handheldem. O sile Switcha świadczy to, że w krótkim czasie udało mu się prześcignąć Wii U, a więc poprzednika, którego premiera miała miejsce w 2012 roku. Według ostatnich informacji, w przeciągu ponad pięciu lat urządzenie kupiło zaledwie nieco ponad 13 milionów osób.
Premiera Nintendo Switch była również największym debiutem konsoli japońskiego giganta w Polsce. Fani Nintendo w kraju stanowią jednak cały czas niszę, a liczba sprzedanych egzemplarzy urządzenia nie przekracza kilku tysięcy
Sprzedaży Switcha pomogły hity wyprodukowane przez studia Nintendo, takie jak The Legend of Zelda: Breath of the Wild (około 7 milionów sprzedanych kopii), Super Mario Odyssey (ponad 9 milionów kopii wysłanych do sklepów), Splatoon 2 (około 5 milionów sprzedanych kopii) i Mario Kart 8 Deluxe (około 7,5 miliona sprzedanych kopii). Równie istotne okazało się wsparcie ze strony niezależnych deweloperów, których produkcje masowo zaczęły pojawiać się w eShopie. Największym hitem dystrybucji cyfrowej okazało się w tym przypadku Stardew Valley, które mimo premiery w październiku było najczęściej pobieraną grą na Switcha w całym 2017 roku.
Chociaż Switch sprzedaje się nadal całkiem nieźle, nie wiadomo, czy Nintendo zdoła utrzymać dotychczasowe tempo. Jeżeli chodzi o infrastrukturę sieciową, konsola pozostaje daleko w tyle za konkurencją, a mimo to producent planuje wciąż wprowadzić płatną usługę multiplayer. Sprawa wygląda podobnie, jeżeli chodzi o wsparcie dla dodatkowych aplikacji multimedialnych. W tym roku urządzenie nie otrzyma też tak głośnych hitów jak nowe Mario czy Zelda, przez co japoński gigant będzie musiał w dużej meirze polegać na wsparciu firm trzecich oraz niezależnych deweloperów. Potencjalnym hitem może zostać kartonowe Nintendo Labo, ale los całego projektu i przyjęcie go przez konsumentów pozostaje pod znakiem zapytania.