filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 października 2020, 11:35

autor: Karol Laska

Taki Joker to dzieło sztuki za grube pieniądze

Joker powraca w postaci wielkiej figury. Utalentowani artyści odtworzyli popiersie Arthura Flecka w rzeczywistych wymiarach, a swoją pracę cenią bardzo wysoko. Ale chyba nie powinniśmy być zaskoczeni.

Jeżeli nie kojarzycie sklepu internetowego Queen Studios, to chyba powinniście się nim zainteresować. Można tam znaleźć wiele, nie bójmy się tego powiedzieć, dzieł sztuki, przedstawiających najpopularniejsze postacie z uniwersów Marvela oraz DC. I są to najczęściej figury, które nie odstają rozmiarami od rzeczywistych bohaterów.

Jednym z najnowszych dzieł wspomnianych artystów z Queen Studios jest popiersie Arthura Flecka, znanego szerzej jako Joker (w wydaniu Joaquina Phoenixa). Odtworzono dosłownie każdy detal jego twarzy, makijażu czy ubioru, a tuż za nim skonstruowano nieco mniejszą figurkę tego samego bohatera, przeglądającego się w lustrze (nawiązanie do jednej ze scen z filmu Todda Phillipsa). Poniżej możecie spojrzeć z paru perspektyw na rzeźbę, ale ostrzegamy – jeśli się Wam ona spodoba, to musicie liczyć się z nie lada wydatkiem. Większość tego typu wytworów studia kosztuje od trzech do trzech i pół tysiąca dolarów. Całkiem sporo, nieprawdaż?

This JOKER art from r/nextfuckinglevel

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej