autor: Maciej Myrcha
Phantom jednak rzeczywisty
A jednak stało się to, w co wątpiło wiele osób - konsola Phantom, dzieło Infinium Labs, w końcu ujrzała światło dzienne. Tak jak to zapowiadaliśmy wcześniej, pokaz Phantoma miał miejsce podczas targów CES, a sama konsola prezentowana była na stoisku nVidii. Twórcy konsoli zaprezentowali również kilka grywalnych tytułów.
A jednak stało się to, w co wątpiło wiele osób - konsola Phantom, dzieło Infinium Labs, w końcu ujrzała światło dzienne. Tak jak to zapowiadaliśmy wcześniej, pokaz Phantoma miał miejsce podczas targów CES, a sama konsola prezentowana była na stoisku nVidii. Twórcy konsoli zaprezentowali również kilka grywalnych tytułów.
Konsola Phantom na półkach sklepowych pojawi się w okolicach czerwca tego roku a jej cena ustalona zostanie w przedziale 199-299 USD (dość duży rozrzut, 620-930 zł). Sami twórcy określają ją jako urządzenie do odbioru szerokopasmowego sygnału, z opcją gry na żądanie. Na pokładzie Phantoma zobaczymy GeForce FX 5700 a sama architektura urządzenia będzie bardzo podobna do PeCetowej, tak więc będzie można na niej uruchamiać gry z komputerów osobistych. Phantom będzie mógł pomieścić 80GB danych.
Nieznane są jeszcze ostateczne szczegóły opłat za pobierane gry, przewiduje się jednak, iż miesięczna subskrypcja wynosić będzie około 20 USD (ok 60 zł). Za tę cenę pogramy w około 5 gier a co miesiąc na liście dostępnych tytułów pojawiać będą się nowe pozycje. Możliwa będzie również subskrypcja dożywotnia, tutaj jednak zasłona milczenia jest jeszcze bardziej szczelna.
Poniżej rzut oka na konsolę oraz ciekawie zaprojektowaną klawiaturę i mysz.