autor: Katarzyna Grysiewicz
Paul Anderson jednak wciąż zaangażowany w produkcję filmu Castlevania
Wczoraj na łamach naszego serwisu pojawiły się informacje o rzekomej rezygnacji Paula Andersona z pracy przy filmie Castlevania. Te niepokojące wiadomości zostały podane przez Dread Central. Główny bohater całej sprawy w rozmowie z redaktorami IGN zaprzecza owym doniesieniom.
Wczoraj na łamach naszego serwisu pojawiły się informacje o rzekomej rezygnacji Paula Andersona z pracy przy filmie Castlevania. Te niepokojące wiadomości zostały podane przez Dread Central. Główny bohater całej sprawy w rozmowie z redaktorami IGN zaprzecza owym doniesieniom. Co więcej, twierdzi, że nadal jest zainteresowany realizacją wspomnianego przedsięwzięcia. Anderson wspomina jedynie o możliwości przekazania fotela reżysera komuś innemu, sam natomiast chce pracować nad scenariuszem i przy produkcji.
Wszystkie komplikacje wynikają z projektu, który ma być przygotowywany zaraz po zakończeniu prac nad ekranizacją popularnego cyklu gier. Studio filmowe Universal nalega, aby oba filmy, Castlevania i Death Race, były kręcone jednocześnie. Jednak stanowi to niemały problem, którego rozwiązania nadal nie znaleziono. Niemniej jednak fani Castelvanii mogę odetchnąć z ulgą – sam Paul Anderson zapewnia, że przyłoży rękę do rozpoczętej produkcji, jeśli nawet nie w roli reżysera, to jako scenarzysta i producent.