autor: Szymon Liebert
Otwarta beta Final Fantasy XIV rusza ponownie z dużymi problemami
Firma Square Enix ogłosiła wczoraj, że opóźniony start otwartej bety Final Fantasy XIV nastąpi w ciągu kilkunastu godzin. Teoretycznie testy ruszyły w nocy, ale niestety wielu graczy ma problemy z zarejestrowaniem się i dostaniem do gry. Żeby dołączyć do zabawy trzeba założyć konto na stronie wydawcy, co jest problemem, bo serwery odmawiają współpracy.
Firma Square Enix ogłosiła wczoraj, że opóźniony start otwartej bety Final Fantasy XIV nastąpi w ciągu kilkunastu godzin. Teoretycznie testy ruszyły w nocy, ale niestety wielu graczy ma problemy z zarejestrowaniem się i dostaniem do gry. Żeby dołączyć do zabawy trzeba założyć konto na stronie wydawcy, co jest problemem, bo serwery odmawiają współpracy.
Do zgłoszenia udziału w becie musimy stworzyć konto Square Enix a później odwiedzić serwis poświęcony becie i również tutaj zostawić swoje dane. Problem polega na tym, że obie strony działają bardzo wolno i praktycznie cały czas wysypują się z błędami serwerów. Niektórym graczom podobno udało się przebrnąć przez proces po dziesiątkach prób.
Na stronie pomocy technicznej firmy wyjaśniono dodatkowo, że wbrew wcześniejszym ogłoszeniom uczestnicy zakończonych już zamkniętych testów również muszą zgłaszać chęć udziału w otwartej fazie (nie otrzymują więc żadnych specjalnych przywilejów w tym względzie). Szczegóły zostały podobno rozesłane na adresy pocztowe byłych testerów.
Jeśli do powyższych kłopotów dodamy konieczność ściągnięcia obszernego klienta gry i aktualizacji przy bardzo słabym transferze, to początek otwartej bety Final Fantasy XIV można uznać za niemałą porażką. Testy miały rozpocząć się kilkadziesiąt godzin temu, ale twórcy musieli je przełożyć ze względu na odnaleziony krytyczny błąd, którego natury nie ujawniono.
Liczymy na to, że w końcu będzie można zalogować się do bety i sprawdzić następczynię gry Final Fantasy XI, która może nie była królową MMORPG-ów, ale pobudziła wyobraźnię wielu hardcorowych fanów gatunku. Produkcja japońskiego studia zostanie wydana na pecetach pod koniec tego miesiąca i na konsoli PlayStation 3 na początku przyszłego roku.
Warto przypomnieć, że „czternastka” była obecna na niedawnych targach gamescom 2010, chociaż w porównaniu z dynamicznym Guild Wars 2 wyglądała bardzo ociężale i topornie. To oczywiście nie przesądza o jej jakości, bo deweloper zapewne wie co robi. Obawy budzi jednak stan serwerów firmy – czy upora się ona z problemami do zbliżającej się premiery tytułu?