Orkowie z Gothic Remake na nowym materiale. Wreszcie wiemy, jak będzie wyglądało otwieranie zamków
Niech w końcu wydadzą tę grę bo już nie mogę się doczekać, będę grał nawet z najgłupszymi bugami i błędami, bo w demie było czuć to stare dobre drewno w lepszej szacie graficznej.
Klasycznie będziemy wybierać kierunki („góra”, „dół”, „lewo”, „prawo”)
Klasycznie to byłoby lewo/prawo. W oryginale nie było góra/dół.
Miałem to napisać, aż bym chętnie wrzucił mema z Simspsonów " .... zawsze o krok przedemną" ( bez urazy, to tylko humorystycznie :) )
W momencie gdy ktoś nie ma żadnych argumentów to zaczyna pisać "drewno to" i "drewno tamto", powtarzaja to jak roboty
Wygląda ciekawie.Ciągle trzymam kciuki by to wypaliło, bo nie tylko to będzie oznaczało remaki kolejnych części, lecz też pokaże,że gracze chcą RPG które nie trzyma gracza za rączkę.
Jedyne co tutaj czuć to klimat silnika UE, a nie Gothica. To że parę assetów nawiązuje wyglądem do oryginalnych, a na całość nałożono jakiś żółty filtr z wyblakłymi kolorami nie nadaje tej grze jeszcze gothicowego klimatu.
Ahyanan, a?taju ila al-hurub min sa?b al-?ayah,
fa'adhhab ila al-ghabah ?aythu al-hudu' wa al-salam.
Hunak, bayna al-ashjar wa al-nujum, asha?ur anna ru?i tatanaffas.
Ciekawe jak będą prezentować się questy poboczne
Świat bardzo ładnie wygląda, ale jeśli fabuła zostanie taka sama, a questy znowu będą się ograniczać do zabij, przynieś to będzie mega zawód
Kroniki myrtany archolos pokazały że da się zrobić ciekawe questy nawet na leciwym silniku zenginu gothica
Może i questy często opierały się na zabijaniu i przynoszeniu czegoś, ale jednak były solidne, a ty o czymś zapomniałeś. Mianowicie o tym, że to wszystko odbywa się w odizolowanym, wielkim i magicznym więzieniu pełnym potworów i orków, a ludzie, którzy żyją w tym miejscu to prawie tylko i wyłącznie więźniowie. Jeśli liczysz na bardziej ambitne questy, to się rozczarujesz. Nasz bezimienny jest tutaj po prostu kimś, który na początku jest mało ważny, robi to co los dla niego przewidział, a następnie postępuje według instrukcji inteligentnego i diabolicznego maga, by uratować świat przed zagładą, w zasadzie nie ma za bardzo wyboru, bo albo zostanie biednym kopaczem albo zaawansuje i będzie potężnym i liczącym się człowiekiem, który przy okazji musi uratować świat, by przeżyć, bo akurat tylko on był na tyle silny i miał to co miał, by uratować świat. Dlatego zawsze musi zabijać i przynosić, by awansować i być w lepszej sytuacji, potem być pachołkiem wypełniającym polecenia maga, by móc uratować świat i nie może liczyć na żaden wybór (a przecież dobitnie pokazuje to brak możliwości przedstawienia się, a także intro wprowadzające do gry).
Może i questy często opierały się na zabijaniu i przynoszeniu czegoś, ale jednak były solidne
Byly dość średnie
Porządne otwieranie zamków w grach to fajny aspekt. Nagroda wtedy smakuje lepiej. Im trudniej tym fajniej.
Choć taki Fallout 3 średnie wypadał i potrafił zdenerwować po czasie, więc wolałem wykonywać wyłamanie zamka.
Gothica klasycznego UWIELBIAM, lecz tutaj uśmiech z twarzy zniknął, kiedy sprawdziłem że gra będzie na makabrycznym Unreal Engine 5.
A co, mieli silnik od nowa napisać, żeby zrobić remake? Czy może na unity go zrobić?
grabeck666 - Dokładnie tak, napisać od nowa silnik, albo zrobić go na innym licencjonowanym silniku, licencji jest cała masa na rynku. Łatwiejszych/trudniejszych masz od koloru do wyboru. Niestety ale UE5 to najgorszy z możliwych wyborów, już widzę jak ta gra chodzi na konsolach/PC.
Tutaj bez RTXa 4/5XXX ani rusz. A XSX czy PS5 będą się po prostu dławiły. Już nawet silnik SOURCE pokazał że potrafi generować super grafikę zarówno w FPSach jak i TPP.
Może czas już zmienić kartę graficzną póki jeszcze Trump cła zamroził? Jak odpaliłem demo na RTX 4080 Super i gra chodziła bez żadnego kaszelku.
Nie masz pojęcia o czym gadasz chyba. Napisać od nowa silnik? Mówimy tu o budżetowym projekcie lol, nikt nie będzie wydawał masy pieniędzy, żeby napisać silnik od nowa, pod remake.
I tak, silników może i jest cała masa na rynku. Ale ludzi, którzy umieją w te silniki już na rynku dużo nie ma...
Trochę logiki. Serio myślisz, że to jak pójście do marketu i wybranie sobie ogórka albo marchewki?
Jedyne co jest spoko propozycją to to co
nosz ile to mozna strugać... co by nie zrobili to i tak bedzie wtopa... bo to co pokazali ile to juz 6 lat temu, vs to co pokazali nie dawno to na swoj sposob i tak drewno :P Beda mogli sie szczycic ze trzymaja sie tradycji, ale to nie ma nic wspolnego z dobra grą... nie ma co liczyc na remake "2" bo to by strugali z kolejna dekade :PPP
Tyle lat dłubią, bo dlatego że oni najpierw stworzyli zupełnie innego remake, potem dali demo i po jakimś czasie zdecydowali się, że jednak skasują ówczesny projekt i zaczną od nowa trzymając się bardziej tego co było w oryginale. Więc no to jak w tej sytuacji mieli się szybciej uwinąć?
A ja mam nadzieję, że gra będzie czytelna i przedmioty które możemy podnieść z ziemi, nie będą zupełnie zlewały się z tłem. Zwłaszcza te fabularne. Chyba że ich lokalizacja będzie dobrze opisana w dialogach/notatkach. Bo mam uczulenie na korzystanie z poradników, ale błądzenia z powodu złego projektu gry nie lubię w równym stopniu. Wkurza mnie bieganie wzdłuż ścian, czy mebli i patrzenie czy jakiś obiekt się podświetli, bo wszystko jest tak szczegółowe, albo ukryte w cieniu, że przestaje być widoczne.
Trzeba znaleźć kompromis pomiędzy tym aby nie trzeba mieć sokolego oka by coś dojrzeć ale nie może też wszystko świecić się jak psu jajca z odległości 50 metrów.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale kiedyś gdzieś chyba wyczytałem, że podobno obiekty do podnoszenia lub interakcji też mają się podświetlać tak jak w oryginale.
Zapowiada się nieźle, oby remake był solidny.
W pierwowzorze jeszcze bardziej wyglądali na gorylów. Przypomnij sobie te odkryte, gorylaste owłosione łebki z orginału
No właśnie mi się wydaje, że w odświeżonej wersji jeszcze bardziej gorylowato je zrobili.
Via Tenor
Też już odliczam miesiące, tygodnie, dni ^^ urlop na cały tydzień się weźmie !
Zagrałem w demo i potwierdzam to co napisał przedmówca.
W grze nie ma za grosz klimatu Gothika - tam gdzie w oryginale mieliśmy szarobure, jesienne klimaty, tu wita nas od razu spiekota lipcowego południa, z napakowanymi filtrami, które sprawiają, że wszystko wygląda jakby zamiast słońca, mieli tam latarnie z białego fosforu.
Wszyscy narzekali, że jest zbyt kolorowo w pierwszym demie, więc co zrobili?
Nie poprawili ogólnej tonacji, tekstur, światła i cienia, tylko obniżyli nasycenie w postprodukcji i dodali białe filtry...
Do tego kompozycja świata zdradza kompletny brak pomyślunku i jakiejkolwiek refleksji nad oryginałem - wszędzie napchano drzew, krzaków i roślin, nie rozumiejąc, że więcej niekoniecznie znaczy lepiej a to, że można gdzieś upchnąć więcej assetów nie oznacza, że koniecznie trzeba to robić.
Jakoś w Hellbladzie 2 dało się zrobić stonowany, w dużej mierze pusty krajobraz na UE5, który wygląda jak gra z obecnej generacji a przy Gothic Remaku trzeba było napchać wszędzie krzaków i innych assetów żeby ktoś zauważył, że grafika uległa modernizacji.
Wygląda to raczej jak fanowskie mody, które znane są z tego, że wszędzie wrzucają drzewa i zachowujące się jak lustro kałuże.
Zobaczcie sobie jak ładnie może wyglądać gra na tym samym silniku, przy jednoczesnym zachowaniu minimalizmu, naturalizmu i stonowania.
Wtedy łatwiej będzie zrozumieć dlaczego nowy Gothic jest brzydki nie tyle na poziomie technologii co kierunku artystycznego:
https://www.youtube.com/watch?v=7wAUMmZy2ro
EDIT - oczywiście GOL musiał mi przerzucić ten komentarz nie w to miejsce, które miał iść.
Rozumiem że mówisz o demie Gothic'a? Czepiać się ilości drzew i krzewów to powiem Ci że na coś takiego nigdy bym nie wpadł. Grałem tyle lat temu że nawet dokładnie nie pamiętam jak się zaczynało a co dopiero ile czego było. Technika idzie do przodu. Będzie więcej detali, filtrów, efektów pogodowych i wszystko będzie bardziej przypominało naturalny pejzaż to chyba dobrze co? Mi właśnie bardzo się spodobał taki skąpany w słońcu wąwóz i wspaniałe górujące nad wszystkim świetnie odwzorowane skały. Aż niemal poczułem ten żar lejący się z nieba. A do tego spokojna muzyczka i powolne tempo gdzie z pozoru nic się nie dzieje, ale wiadomo że droga od zera do bohatera będzie przed nami długa i kręta.
No tylko, że właśnie w tym tkwi całą sztuka by używać rozwijającej się technologii tak aby osiągnąć zamierzony cel a nie losowo wrzucać wszystko co jest pod ręką.
Podany przeze mnie przykład pokazuje że można zrobić grę technologicznie zaawansowaną (nawet dużo bardziej niż remake) która jednocześnie przybliża się do klimatu Gothika.
Może się komuś podobać, że mamy żar lejący się z nieba tylko, że to nie jest zupełnie klimat Gothika.
Jeśli ktoś robi remake jakiejś gry to powinien zrozumieć oryginał a następnie umieć go przełożyć na język nowej technologii. W przypadku Remaka twórcy polegli na tym zadaniu.
Może się komuś podobać, że mamy żar lejący się z nieba tylko, że to nie jest zupełnie klimat Gothika.
Jest, a przynajmniej będzie, gry gra już powstanie. Inna sprawa, że jakby przekładać wszystko 1:1, to by wyszła taka sama gra, a zmiana "pory roku" nie wpływa praktycznie na nic, bo wpływ pogody na gameplay w oryginale był zerowy.
Jeśli ktoś robi remake jakiejś gry to powinien zrozumieć oryginał a następnie umieć go przełożyć na język nowej technologii. W przypadku Remaka twórcy polegli na tym zadaniu.
Jakby jeszcze były jakieś wielkie odstępstwa fabularno-gameplayowe, to bym zrozumiał, ale twoja cała krytyka dotyczy jednego aspektu gry i ino na tym próbujesz forsować tezę, że twórcy nie rozumieją bazy, którą próbują przerobić. Brzmisz jak świr z sekty :D
Barwy są raczej dobre natomiast jest chyba za jasno, bo oryginalny pierwszy Gothic bez żadnych modyfikacji graficznych jest mocno szary i ponury natomiast w Gothic 2 już są barwy jak w tym Gothic Remake.
Szczegolnie skoro juz wedlug zamyslu oryginalnych tworcow, chodzilo wlasnie o to zeby bylo szaro i brutalnie, zeby byla to kolonia karna, a nie wczasy na bali.
MilornDiester wspomnial o jednym elemencie, ktory jasno widac na filmie ktory jest w artykule. Ma tutaj pisac o innych trailerach? Gdzie tu masz logike? Komentuje film widoczny w tym artykule i to co rzuca mu sie w oczy.
Osobiscie jestem negatywnie nastawiony do tego remaku, to ze tworcy zareagowali na opinie graczy i wyrzucili poprzednie demo jest na plus, ale ogromnym minusem jest to, że zlekceważyli analize oryginału. Widać to zarówno po oryginalnym demie, jak i obecnych trailerac/demie. Tak naprawde robia swoja gre w ramach danego swiata i postaci. Tyle. A to duza roznica, co jak dla mnie jest duzym minusem.
Patrzac na twoj komentarz wydaje ci sie chyba, ze gothic 1 byl dobry tylko ze wzgledu na fabule. A to duzy blad. Gothic 1 byl dobry ze wzgledu na klimat, rozwiazania mechaniczne, rozwiazania fabularne w tym budowe postaci i budowe swiata. Lekcewazenie ktorychs z tych elementow sprawia ze nie dostrzegasz dlaczego gothic stal sie takim hitem w polsce.
Może przeczytaj raz jeszcze co napisales, bo nie ma to kompletnie logiki. Gothic 1 jest chwalony miedzy innymi za klimat, na ktory ma wplyw chocby budowa swiata gry, w co wpisuje sie kolorystyka, pogoda itp. Nie bez powodu nawet na stronach internetowych dba sie o to, żeby kolory odpowiednio do siebie pasowały, żeby sie nie zlewały i byly charakterystyczne. Wiec wyrzucenie charakterystycznej palety barw z gothica i wsadzenie zamiast tego bajkowego klimatu, to jest zwykla glupota ze strony tworcow.
To super stary, ale to nie jest konkurs na najlepszego klona oryginału a remake, i jako taki ma prawo, a na nawet powinien się różnić. To, co opisujesz to jedynie składowe, a zmiana/modyfikacja takowych wpływa jedynie częściowo na dany element. Użycie w tym kontekście przymiotnika "bajkowy", to już w ogóle kuriozum i ignorancja, więc rzuć to bagienne ziele, bo ci nie służy.
Szczegolnie skoro juz wedlug zamyslu oryginalnych tworcow, chodzilo wlasnie o to zeby bylo szaro i brutalnie, zeby byla to kolonia karna, a nie wczasy na bali.
Aha, czyli klimat miejsca zmienia jego przeznaczenie. Nawet nie próbuję dyskutować z taką logiką :D
MilornDiester wspomnial o jednym elemencie, ktory jasno widac na filmie ktory jest w artykule. Ma tutaj pisac o innych trailerach? Gdzie tu masz logike? Komentuje film widoczny w tym artykule i to co rzuca mu sie w oczy.
Logika jest taka, że jak już komuś coś zarzucasz, to oprzyj to na czymś więcej niż: "Grafika jest zła, więc twórcy nie rozumieją i nie czują oryginału ".
Tak naprawde robia swoja gre w ramach danego swiata i postaci.
A czyją mają robić?
Patrzac na twoj komentarz wydaje ci sie chyba, ze gothic 1 byl dobry tylko ze wzgledu na fabule. A to duzy blad. Gothic 1 byl dobry ze wzgledu na klimat, rozwiazania mechaniczne, rozwiazania fabularne w tym budowe postaci i budowe swiata. Lekcewazenie ktorychs z tych elementow sprawia ze nie dostrzegasz dlaczego gothic stal sie takim hitem w polsce.
Patrząc na twój komentarz widać, że lubisz sobie dopowiadać rzeczy, których nie ma, a później brać je za pewnik i dyskutować sam ze sobą.
Nie dostrzegłeś, że jednym z głównych powodów, dlaczego Gothic był hitem w Polsce był pełny dubbing i względna łatwość w obsłudze, więc nie nadymaj się tak, bo to twoje znawstwo jest - w tym temacie - mocno umowne.
ignorancja
"Aha, czyli klimat miejsca zmienia jego przeznaczenie. Nawet nie próbuję dyskutować z taką logiką :D"
Aha, czyli dopasowanie klimatu do danego miejsca nie ma wpływu na immersje gracza? Nawet nie próbuję dyskutować z taką logiką, skoro nie masz żadnego pojęcia o grach rpg i budowie swiata w tym medium.
"Logika jest taka, że jak już komuś coś zarzucasz, to oprzyj to na czymś więcej niż: "Grafika jest zła, więc twórcy nie rozumieją i nie czują oryginału "."
Logika jest taka, że w momencie gdy na filmiku widać jedynie grafike, to ocenia sie wlasnie grafike, zamiast wymyslac fakty z tyłka, na co ty prawdopodobnie liczysz. A grafika jak najbardziej ma wpływ na jakość gry i nie mówię tu o ilości pikseli, czy kątów w modelach, tylko o stylu graficznym, który w danej grze był określony, a który zwyczajnie olano. Skoro twórcy nie potrafią przełożyć tego samego stylu graficznego na nowszy silnik, zrobić jego nowe wydanie, lepsze, to niech się za to nie zabierają. Proste.
"A czyją mają robić?" - no najlepiej niech robią gothica we własnym wydaniu, a więc niech skorzystają z założeń pierwowzoru we własnej interpretacji, skoro ma to być remake, a nie kompletnie nową grę, której założenia są wymyślane od nowa, a więc z pierwowzorem ma niewiele wspólnego ;)
"Patrząc na twój komentarz widać, że lubisz sobie dopowiadać rzeczy, których nie ma, a później brać je za pewnik i dyskutować sam ze sobą." - napisałeś "Jakby jeszcze były jakieś wielkie odstępstwa fabularno-gameplayowe" więc miałem prawo zrozumieć, ze dla ciebie fabula jest w tym przypadku niezwykle istotna. Skoro miales na mysli cos innego to (o zgrozo) rozbuduj swoja wypowiedz ;) wiem ze cie to moze przerastac, ale mysle ze poradzisz sobie. Takze powodzenia, rozbuduj wypowiedz, a wtedy osoba z ktora dyskutujesz zrozumie co masz na mysli.
"Nie dostrzegłeś, że jednym z głównych powodów, dlaczego Gothic był hitem w Polsce był pełny dubbing i względna łatwość w obsłudze," - ahh no tak, to wszystko wyjasnia. Wyjasniles fenomen tej gry. Wiesz co? Powinienes samodzielnie tworzyc gry, z takim znawstwem tematu...
Gdyby to byla tylko kwestia dubbingu i łatwosci obslugi to ludzie nie graliby do tej pory. I uprzedzajac twoj kolejny slaby argument, nie to nie jest kwestia nostalgii. W ramach nostalgii mozna w cos zagrac raz na pare lat, a skoro ludzie graja w te gre nawet kilka razy do roku, to znaczy ze gra oferuje znacznie wiecej niz ladny dubbing i "wzgledna latwosc obslugi". Skoro nie masz pojecia na jakis temat, to zwyczajnie sie na niego nie wypowiadaj. Tylko i az tyle.
"więc nie nadymaj się tak, bo to twoje znawstwo jest - w tym temacie - mocno umowne." - no jak juz wyjasnilem, jestes kims kto nie ma pojecia o temacie i co najzabawniejsze, jeszcze uwazasz sie za eksperta. Juz dawno nie widzialem takiego hipokryty.
"Czepiać się ilości drzew i krzewów to powiem Ci że na coś takiego nigdy bym nie wpadł. [...] Będzie więcej detali, filtrów, efektów pogodowych i wszystko będzie bardziej przypominało naturalny pejzaż to chyba dobrze co? "
Zacznijmy od wyjaśnienia sobie jednego: nie jestem przeciwnikiem tego remake'a. A że nie jest idealny? Powiedzmy sobie szczerze, że każdy z nas musiałby sam sobie zrobić własny remake, żeby najlepiej oddać walory oryginału.I śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że każdy z nas zrobiłby tę grę trochę inną,bo filtrujemy wszystko przez nasze indywidualne preferencje i wspomnienia związane z grą. Więc widzę w nim potencjał na całkiem niezłe odświeżenie, ale to nie przeszkadza mi zauważać pewnych niedostatków.
Milorn ma pod tym względem pełną rację. Nie wystarczy nawrzucać wszystkiego więcej, tylko dlatego, że technologia na to pozwala. To, że w oryginalnym Gothicu nie było dużo roślin, to nie tylko kwestia technikaliów. Jałowość terenu była jednym z elementów budujących klimat surowego, odpychającego i klaustrofobicznego więzienia, miejsca, w którym nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby przebywać z własnej woli.
Ja osobiście dodam do roślinności jeszcze inne zastrzeżenie.Nie tylko jest jej dużo, ale to zwyczajne, zdrowe, ładne drzewa i krzewy. Porównaj to sobie z drzewami w oryginale: szorstka kora, zbrązowiałe liście, gałęzie powyginane. Nawet rośliny wydawały się zmarniałe i chore. A to już nie tylko sprawa, na co technika pozwala, ale element artstyle'u, budujący klimat. Co mamy w remeke'u? Kępki barwnych kwiatków, nad którymi latają równie kolorowe motylki.
"Grałem tyle lat temu że nawet dokładnie nie pamiętam jak się zaczynało a co dopiero ile czego było."
I to może wyjaśniać, dlaczego nie robi co to teraz różnicy.
"Mi właśnie bardzo się spodobał taki skąpany w słońcu wąwóz i wspaniałe górujące nad wszystkim świetnie odwzorowane skały. Aż niemal poczułem ten żar lejący się z nieba."
I super, że ci się podoba, ale jednak nie ma to wiele wspólnego z oryginalnym Gothickiem. Milorn ma też sporo racji w kwestii światłą i kolorystyki. Gothic był niby szaro-bury, ale jednocześnie potrafił mieć intensywne barwy. Stylistyka wynikała z odpowiednio dobranej palety barw. W nowej wersji masz normalną kolorystykę, tylko z mocno obniżonym nasyceniem. Przez co nie ma tych istotnych plam koloru wśród ogólnej szarości (chyba tylko magiczna ruda się kolorem wyróżnia).
A to stanowi nie tylko problem nie tylko wizualny, ale i użytkowy. I tu znów wróćmy na chwilę do roślin. W oryginale użyteczne rośliny były wyraźnie widoczne na pustej ziemi, a i to wyróżniały się dodatkowo o wiele żywszym kolorem niż nieinteraktywne elementy otoczenia. Grając, widziałeś je z kilometra. W demie remake'a? Nie dość, że użytkowe rośliny są otoczone przez zwyczajne krzaczki i trawki, utrudniające ich dostrzeżenie,to jeszcze nie mają tej plamy intensywniejszego koloru, która by je wyróżniła, właśnie dlatego, że wszystko jak leci ma obniżone nasycenie i zlewają się z tłem.
Tak jak zostało wspomniane już wcześniej - kolorystyka i idący za nią nastrój gry nie jest czymś nieistotnym dla danej produkcji ponieważ bezpośrednio wiąże się z doświadczeniem jakie płynie z danej gry.
Wyobraźmy sobie, że jakiś wydawca bierze sobie film stworzony przez Kurosawę czy Kubricka i postanawia pozmieniać całą kolorystykę filmu, narzucając nań milion filtrów z moviemakera, uważając, że w ten sposób będzie on wyglądał lepiej. Czy dalej jest to zmiana bez żadnego znaczenia?
Grając w grę przez cały czas oglądamy to co dzieje się na ekranie. To co na nim zobaczymy odpowiada za przytłaczająco dużą część naszych wrażeń (obok tego co usłyszymy i tego co sami sobie wyobrazimy na podstawie tekstów i dialogów). Oczywiście, że to czy będziemy nieustannie oglądać lejące się zewsząd białe światło czy ponure szaro/brązowe krajobrazy, będzie miało wpływ na doświadczenie jakie będziemy czerpać z rozgrywki.
I w przypadku gdybyśmy mieli do czynienia z kolejną częścią gry to moglibyśmy się zastanawiać czy to dobrze (dostajemy coś oryginalnego i świeżego) czy źle (oddalamy się od tego co dobre i sprawdzone). Gothic 2 był bardziej kolorowy niż 1 i wyszło super. Natomiast w przypadku remaku celem jest oddanie tego samego doświadczenia za pomocą nowej technologii. Oczywiście, że nie chodzi o powtórzenie 1:1 grafiki oryginału (bo jaki były sens remaku?) ale o jak najwierniejsze przypomnienie wrażenia, jakie wywarła ta gra 25 lat temu, używając technologii, która przez te 25 lat się rozwinęła. I tak np. bardzo dobry remake Mafii 1, jest tak dobry ponieważ zachował "realistyczny" i "filmowy" styl oryginału. Doświadczenie ludzi, którzy grali w Mafię 20 parę lat temu, było takie, że czuli się jakby byli częścią filmowej opowieści o gangsterach. I to doświadczenie udało się powtórzyć - korzystająć z motion capture, tworząc bardziej realistyczną grafikę, poprawiając reżyserię przerywników filmowych itd. Całe szczęście, nikt nie wpadł na pomysł przerobienia gry na komiksową stylistykę ŕ la Saints Row 3...
I tak samo z Gothikiem - tworząc remake, należy zastanowić się jakie doświadczenie chcemy zreplikować, zobaczyć jakimi środkami zostało ono osiągnięte kiedyś i jakich środków możemy uzyskać dzisiaj, żeby współczesny gracz mógł przeżyć to samo.
W przypadku Gothika jest to bez wątpienia doświadczenie ponurej, wrogiej i nieprzyjemnej kolonii karnej. Udało się to osiągnąć m.in. stonowaną kolorystyką, pogodą kojarzącą się z najbardziej depresyjną porą roku, oszczędnym wykorzystaniem "dekoracji" w postaci assetów itd. Część z tych rzeczy była wykorzystana świadomie w celu zbudowania takiej a nie innej atmosfery, część wynikała z ograniczeń technologicznych ale też się do całości przyczyniła, a część wynikała z ograniczeń, ale tylko blokowała twórców przed urzeczywistnieniem wizji w pełni. To wszystko trzeba rozważyć i świadomie zdecydować się na konkretną stylistykę, która korzysta z obecnej technologii, tak aby wzmacniać to doświadczenie a nie je zabijać.
I tak. Grafika ma w tym przypadku fundamentalne znaczenie. Cała idea remaku bierze się stąd, że mamy świetną grę z przeszłości i dajemy jej drugie życie poprzez ubranie jej w szaty obecnej technologii. Wszystko poza grafiką trzyma się w Gothiku dobrze i wymaga co najwyżej małych szlifów. To grafika jest głównym celem remakowania i nie ma co tego ukrywać - w innym przypadku wystarczyłoby zrobić modyfikację albo sequel.
A skoro twórcy polegli w tak podstawowej i fundamentalnej kwestii jak to, żeby pochodzić po świecie gry, zobaczyć jak on wygląda i pomyśleć dlaczego i po co tak wygląda, to w jaki sposób można mieć nadzieję, że cokolwiek innego zrobili dobrze? A nawet jeśli wszystko inne zrobili przyzwoicie to jaki to ma sens skoro na wstępie popełnili tak fundamentalne błędy, że gra po prostu nie daje doświadczenia, które powinna. I to najbardziej uderzyło mnie nie przy okazji oglądania filmików promocyjnych (tu wciąż miałem nadzieję, że będzie dobrze), ale podczas samej rozgrywki.
Dlaczego?
Ponieważ w samej rozgrywce jednocześnie dostajemy wyśmienitą ścieżkę dźwiękową w wykonaniu oryginalnego kompozytora, która na warstwie dźwiękowej robi dokładnie to co powinno wydarzyć się w warstwie wizualnej - ubiera dobrze znane kompozycje w nowe szaty, tak że ponownie czujemy się jakbyśmy ogrywali (poprawiony) oryginał. I grając w te grę odczuwamy dysonans - z jednej strony słyszymy muzykę z Gothika przenosząc się dwie dekady w przeszłość, a z drugiej patrzymy na coś co w żaden sposób Gothika nie przypomina. I w tym miejscu widać, że twórcy po prostu zawalili robotę. Już na samym początku.
Jednocześnie dało się to zrobić lepiej, ponieważ nie raz i nie dwa zdarzało mi się grać we współczesne gry, czując na moment klimat niezwykle do Gothika podobny. Wrzucony przeze mnie wyżej gameplay z Hellblade'a 2, doskonale pokazuje, jak mógłby wyglądać Gothic w 2025 roku.
Ten, którego dostaniemy tak nie wygląda. Wygląda jak sklejony na szybko zbiór faktycznie dobrych assetów (duża część pancerzy), z zupełnie losowymi (potwory, archtektura), nawrzucanymi jednocześnie bez ładu i składu byle więcej, z losowo wybranym oświetleniem oferowanym przez silnik i na szybko obniżonym nasyceniem ponieważ fani pisali, że "zbyt kolorowo" nie odróżniając postprocesu od kierunku artystycznego.
Dla mnie klimat oryginału nie opierał się na tym czy było szaro, ponuro czy słonecznie, czy było dużo roślinności czy mało. Dla mnie klimat to było specyficzne wolne tempo gry, fabuła która powoli się krystalizowała, rozmowy z NPC z których często nie można było się dowiedzieć co robić dalej nawet jeśli ktoś twierdził "idź do kowala on powinien Ci pomóc". Klimat to była trudna walka, a pokonanie jakiegoś strażnika przy bramie było po prostu niemożliwe. Klimat to wejście komuś do chałupy i próba zabrania czegoś a tu nagle zonk bo NPC reagował a nie stał jak słup soli co było na porządku dziennym w konkurencyjnych grach. Klimatem było zdobycie miecza czy pancerza po wielu godzinach gry które cieszyło bardziej niż setka zebranych przedmiotów w tym samym czasie w innych gra tamtego okresu. To był dla mnie klimat.
Fajnie się czyta te wasze coraz dłuższe wypociny jak się nawzajem cytujecie i przepychacie się kto ma bardziej rację a kto bardziej komu nawsadzał... hahah xd .