autor: Marcel Mierzicki
Ograniczenia w grach MMO - Chińczycy protestują
Przed paroma dniami informowaliśmy o planowanych ograniczeniach, jakie Chiński rząd planuje wprowadzić w grach z gatunku MMO, które są dostępne w Kraju Środka. Władze chcą wymóc na producentach tego typu produktów stworzenie specjalnych wersji na rynek chiński. Spotkało się to ze zdecydowaną reakcją społeczności graczy.
Przed paroma dniami informowaliśmy o planowanych ograniczeniach, jakie Chiński rząd planuje wprowadzić w grach z gatunku MMO, które są dostępne w Kraju Środka. Władze chcą wymóc na producentach tego typu produktów stworzenie specjalnych wersji na rynek chiński. Spotkało się to ze zdecydowaną reakcją społeczności graczy.
Założenia dygnitarzy z Chin są dość śmiałe i drastyczne. Jedna sesja nad grą MMOG mogłaby tam trwać jedynie trzy godziny – po tym czasie statystyki bohatera miały by być zaniżane do połowy, a po pięciu godzinach gry sprowadzane do najniższego możliwego w grze poziomu, co oczywiście czyniło by dalszą rozgrywkę bezsensowną. Wrócić do gry na normalnych zasadach można by dopiero po pięciogodzinnej przerwie.
Takim rozwiązaniom zdecydowanie sprzeciwiła się bardzo liczna grupa ludzi – około tysiąca osób - mieszkających w państwie środka. Zorganizowali protest polegający na podpisywaniu specjalnej petycji, która stwierdza, że planowane zmiany pogwałcą prawa graczy – niestety wszystkie te działania są czysto anonimowe i zapewne wiele nie dadzą, gdyż nikt nie chce narażać się na gniew władz.
Jednocześnie zaczęto obmyślać plany obejścia ograniczeń, które mają zostać wprowadzone. Jednym z pomysłów jest zakładanie kilku kont i kierowanie na zmianę kilkoma postaciami. Takie działania jednak doprowadzą jedynie do wzrostu dochodów operatorów gier MMOG. W tym głównie firm Chińskich.
„Jeśli gracze będą grali na kilku kontach to rozwój ich postaci zajmie im więcej czasu. To oznacza, że firmy produkujące gry będą miały więcej czasu na stworzenie poprawek i nowych produktów co zredukuje ich koszta.” – brzmi oficjalne i nieco zagmatwane stanowisko władz chińskich.