Odliczanie do zapowiedzi Call of Duty: Modern Warfare 3 jest oszustwem?!

Jeśli regularnie odświeżacie stronę z licznikiem, który do tej pory był wiązany z rzekomą zapowiedzią gry Call of Duty: Modern Warfare 3, to mamy dla Was dość zaskakujące wieści. Firma Activision, wydawca i właściciel marki, poinformowała, że nie ma nic wspólnego z powyższą sprawą i nie szykuje żadnej niespodzianki w związku z tym tytułem.

Przedstawiciel firmy przyznał, że w ostatnich dniach krąży sporo spekulacji na temat następnego projektu z serii Call of Duty, ale wydawca nie zamierza ujawniać nowych informacji w najbliższym czasie. Znaki wskazujące na rychłą zapowiedź gry są więc oszustwem. Czy można wierzyć zapewnieniom wydawcy? A jeśli tak, to kto mógłby przygotować taką misterną kampanię?

Przypomnijmy, że w tym tygodniu kilka zagranicznych serwisów otrzymało tajemniczą przesyłkę z nieśmiertelnikami wojskowymi, które prowadziły do strony ze wspomnianym licznikiem - findmakarov.com. Na blachach umieszczono także hasło „zakończ wojnę” i wzmiankę o Sheperdzie, jednym z przeciwników z drugiej odsłony Modern Warfare.

Sam licznik dobije do zera w połowie tygodnia, w którym będą odbywały się targi Games Developer Conference. To, że sprawa została powiązana z Modern Warfare nie dziwi – w końcu zwiastun drugiej części serii został ujawniony właśnie podczas tej imprezy w 2009 roku. Niedawne plotki głosiły, że możemy spodziewać się prequela klasyka Infinity Ward.

Ciekawe jest to, że żadne ślady rzeczywiście nie prowadzą do Activision. Istnieje jeszcze jedno rozwiązanie. Podczas GDC 2011 firma Electronic Arts pochwali się największym konkurentem Call of Duty, czyli Battlefield 3. Być może wydawca postanowił w ten sposób rzucić wyzwanie serii Infinity Ward i przy okazji podkraść jej patenty. Prawdę poznamy za cztery dni.