Gry wciąż zajmują masę GB po usunięciu. Tak można sobie z tym radzić
Gry zajmują mnóstwo przestrzeni na dysku. Czasem nawet po ich odinstalowaniu pozostają dziesiątki gigabajtów danych, które wypadałoby usunąć, by zrobić nieco miejsca na nowe programy.
Obecnie dyski – nawet SSD – oferują ogromną pojemność. Przynajmniej tak się wydaje do chwili, kiedy rzucimy okiem na wymagania sprzętowe wielu najnowszych gier.
Co gorsza, wielkie zapotrzebowanie na miejsce na dysku przekłada się też na ogromną liczbę śmieci, które pozostawiają współczesne tytuły po odinstalowaniu. Dość rzucić okiem na wątek założony przez użytkownika serwisu Reddit o pseudonimie robbiekhan, który wzbudził spore zainteresowanie internautów.
SpaceSniffer, czyli jak wywąchać cyfrowe śmieci
Internauta robbiekhan korzysta z programu SpaceSniffer. Nie jest to nowa aplikacja – jej pierwsza wersja ukazała się w 2009 roku, a ostatnia (o numerze 1.3.0.2) została udostępniona w 2016 roku. Mimo to wiele osób wciąż używa tego narzędzia.
Autor wątku zamieścił zrzut ekranu ze SpaceSniffera, który pokazuje, że pecetowe wydanie Uncharted 4 nawet po usunięciu zajmuje 5,4 GB (w tym 3,7 GB podstawka i 1,7 GB samodzielny dodatek Zaginione dziedzictwo).
Pamiątki po grach (i gryzoniach)
W licznych komentarzach do wątku (który zebrał już prawie 50 tysięcy pozytywnych ocen) wielu użytkowników wyraziło zainteresowanie programem lub alternatywami dla niego (takimi jak BulkCrap Uninstaller, WizTree oraz TreeSize). Internauci podzielili się też ze sobą tym, ile plików-śmieci zostało im po odinstalowanych grach.
Wielu użytkowników ze zdziwieniem odkryło, że dawno skasowane odsłony serii Microsoft Flight Simulator pozostawiły im w „prezencie” od 8 do 130 (!) GB danych. Inni odkryli podobne pakiety powiązane m.in. z serią Forza, Halo Infinite i GreedFallem oraz Apex Legends, jak również większymi zbiorami gier ze Steama.
W niektórych przypadkach internauci usunęli pliki o łącznym rozmiarze ponad 200 GB. Przeważnie były to pozostawione zapisane stany gry oraz ustawienia użytkownika, ale zdarzały się też m.in. raporty błędów ważące po kilka GB (w tym z Cyberpunka 2077). Niektórych zaskoczyły też niemałe pakiety danych powiązanie nie z grami, lecz urządzeniami peryferyjnymi (zwłaszcza firmy Logitech).
Może Cię zainteresować: