autor: Marcin Skierski
O rozbudowanym edytorze i dacie premiery Worms: Battle Islands
W przyszłym tygodniu będziemy mieli okazję sprawdzić kolejną część serii Worms, tym razem zmierzającą na PSP oraz Wii. Co dla wielu będzie najważniejszą informacją, stanowi ona swego rodzaju powrót do korzeni oferując grafikę 2D, najlepiej sprawdzającą się w tym cyklu. Za sprawą oficjalnego blogu PlayStation dowiedzieliśmy się kilku nowych detali na temat omawianego Worms: Battle Islands.
W przyszłym tygodniu będziemy mieli okazję sprawdzić kolejną część serii Worms, tym razem zmierzającą na PSP oraz Wii. Co dla wielu będzie najważniejszą informacją, stanowi ona swego rodzaju powrót do korzeni oferując dwuwymiarową grafikę, najlepiej sprawdzającą się w tym cyklu. Za sprawą oficjalnego blogu PlayStation dowiedzieliśmy się kilku nowych detali na temat omawianego Worms: Battle Islands.
Po pierwsze, potwierdzono że gra stanie się dostępna w już w przyszłym tygodniu. Od 23 listopada będą mogli ją zakupić mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, a dzień później gracze z Wielkiej Brytanii. Ten sam termin dotyczy zapewne także reszty Europy, choć tego już nie uściślono. Możemy się także domyślać, że w tym samym czasie pojawi się wersja na Wii, choć wiadomość na blogu wyraźnie dotyczy posiadaczy PSP.
Sama rozgrywka naturalnie nie zmieni się znacząco od czasu poprzednich części, ale możemy liczyć na parę usprawnień i dodatków. Ilość broni i przedmiotów sięgnie 40 sztuk, a bitwy przyjdzie nam toczyć w sześciu różnych środowiskach. Autorzy wspominają również o poprawionej fizyce oraz nowym trybie Tactics, w którym będziemy wykradać przeciwnikowi stworzone przez niego bronie i wykorzystywać je przeciw niemu.
Na wytwarzanie różnego rodzaju pukawek pozwoli opcja Weapon Factory. Początkowo możliwości rozbudowy będą dość ograniczone, ale z czasem odblokujemy ich coraz więcej. Zrobimy to zaliczając kolejne misje Kampanii i zbierając plany budowy poszczególnych środków perswazji.
W grze nie mogło zabraknąć opcji modyfikowania swojej drużyny robali, co zawsze było jednym z mocnych punktów serii. Tym razem dostaniemy ponad setkę przedmiotów zmieniających wygląd naszych wojowników, w tym różnego rodzaju maski czy plecaczki. Jak twierdzą twórcy, będzie to najbardziej rozbudowana pod tym względem odsłona serii, z jaką mieliśmy dotychczas do czynienia.
Obowiązkowo powróci także edytor map, który dzięki swoim licznym narzędziom pozwoli stworzyć arenę odpowiadającą naszym wymaganiom. Ustalimy niemal wszystko, od tekstury opisującej dany ląd, przez ukształtowanie terenu, a kończąc na umieszczeniu min lub działek, dodatkowo przeszkadzającym graczom. Gotowe twory jak zwykle wykorzystamy w potyczkach z innymi graczami.
Wygląda na to, że posiadacze PSP oraz Wii w przyszłym tygodniu dostaną interesującą pozycję, która fanów cyklu powinna w pełni zadowolić. Worms: Battle Islands nie wprowadza wprawdzie rewolucyjnych zmian, ale tak naprawdę nie o to tutaj chodzi. Próbą odmienienia rozgrywki było swego czasu przeniesienie robali w trójwymiarowy świat (Worms 3D, Worms 4: Mayhem), co nie wyszło deweloperowi najlepiej. Sensowniejszym rozwiązaniem wydaje się zatem utrzymywanie sprawdzonych rozwiązań i rozbudowywanie pomniejszych opcji. Co warte odnotowania, wersja na przenośną konsolkę Sony dostępna będzie jedynie drogą cyfrowej dystrybucji na PlayStation Store.