autor: Szymon Liebert
Nvidia wprowadza stereoskopowy obraz 3D na trzech monitorach
Jeśli myśleliście, że obraz 3D na jednym ekranie to szczyt możliwości technicznych i okazja do zrobienia wrażenia na znajomych, to jesteście w błędzie. Nvidia stworzyła technologię, która wyświetla stereoskopowy obraz 3D na trzech monitorach. Wystarczy jedna z najnowszych kart producenta (GeForce GTX 200/400) i oprogramowanie 3D Vision.
Jeśli myśleliście, że obraz 3D na jednym ekranie to szczyt możliwości technicznych i okazja do zrobienia wrażenia na znajomych, to jesteście w błędzie. Nvidia stworzyła technologię, która wyświetla stereoskopowy obraz 3D na trzech monitorach. Wystarczy jedna z najnowszych kart producenta (GeForce GTX 200/400) i oprogramowanie 3D Vision.
Informacje na temat najnowszego pomysłu firmy znajdują się na jej oficjalnej stronie, która szumnie zapowiada totalną immersję w grach. Technologia 3D Vision Surround pozwoli oglądać obraz 3D w pełnym HD (1080p) na trzech monitorach (wymagania sprzętowe znajdziecie tutaj), co brzmi dość niedorzecznie, ale zapewne zainteresuje zamożnych pasjonatów nowinek.
Oprogramowanie Nvidii potrafi wyświetlać 425 wybranych gier w stereoskopowym 3D bez konieczności instalowania dodatkowych poprawek. Oczywiście żeby zakosztować nowego poziomu immersji potrzebujemy ekranów lub projektorów kompatybilnych ze standardem 3D Vision Ready. W innym przypadku pozostaje praca w nieatrakcyjnych dzisiaj dwóch wymiarach.
Producent kart oczywiście zachwala zastosowanie trzech monitorów (zarówno w 3D i 2D), które jego zdaniem pozwolą spojrzeć z nowej perspektywy na pola bitew w strategiach i zarządzać okienkami interfejsu w lepszy sposób. Podobno widząc trzy razy więcej zyskujemy przewagę w strzelankach i nieporównywalnie lepsze wrażenia w grach wyścigowych.
Warto dodać, że 3D Vision Surround działa wyłącznie na Windowsie 7 i w większości przypadków wymaga posiadania płyty głównej obsługującej SLI. Sama technologia przypomina trochę Eyefinity stworzone przez konkurencyjną firmę ATI. Producent Radeonów postawił na możliwość podpięcia nawet sześciu monitorów do wybranych kart (wyświetlany obraz jest „tylko” w 2D).
Powyższe pomysły Nvidii są skierowane zdecydowanie do wąskiego grona zamożnych odbiorców, ale mimo wszystko są niezłą kartą przetargową i świetnym punktem marketingowym. W końcu producent może pochwalić się pierwszym rozwiązaniem pozwalającym wyświetlać obraz 3D na kilku ekranach. To czy koncepcja wywrze wpływ na rynek jest już inną sprawą.
Żeby wypróbować technologię trzeba zainstalować sterowniki 258.69, które obecnie są w fazie testów.