Firma Nvidia zapowiedziała i pokazała w akcji narzędzie do robienia obrazków z gier. Nazywa się ono Ansel i przypomina tryb fotograficzny znany z niektórych produkcji pecetowych oraz konsolowych. Wśród pierwszych gier obsługujących program są Wiedźmin 3: Dziki Gon, Tom Clancy's The Division i nadchodzące No Man's Sky.
Szymon Liebert
Wraz z zapowiedzią GeForce'a GTX 1080, Nvidia przedstawiła światu nowy pomysł na przechwytywanie obrazków z gier komputerowych. Narzędzie nazywa się Ansel i przy jego pomocy nie tylko uchwycimy dany moment rozgrywki, ale też będziemy mogli manipulować ustawieniami kamery. Złapany kadr będzie można edytować bezpośrednio z poziomu gry. W praktyce Nvidia Ansel wydaje się więc przypominać tryby fotograficzne, jakie pojawiały się w pecetowych i konsolowych produkcjach (np. niedawnym Mad Max). Już teraz wiadomo, że z tej zabawki skorzystamy w Tom Clancy's The Division, The Witness, LawBreakers, Paragon, No Man's Sky, Unreal Tournament a także polskim Wiedźminie 3: Dzikim Gonie. Według strony oficjalnej Nvidii, oprogramowanie będzie dostępne ekskluzywnie dla kart GeForce GTX 1080.
Jak czytamy na stronie poświęconej nowemu narzędziu, Ansel pozwoli tworzyć perfekcyjne screenshoty z gier, w tym obrazki zapisane w technologii 360, które prezentują panoramę danego ujęcia. Takie grafiki są oczywiście najbardziej efektowne w goglach VR. Ansel będzie potrafił też łapać ujęcia w najwyższej z możliwych rozdzielczości (nawet do 8 gigapikseli) przy zachowaniu dynamicznej skali kolorów (dzięki standardowi EXR). Tworząc obrazki przy pomocy tego oprogramowania ustalimy kąt oraz pole widzenia dla każdego kadru. Do tego należy dodać filtry wizualne i inne efekty (w stylu winiety).
Wsparcie dla Ansel otrzymają początkowo:
Ansel wydaje się kolejnym po ShadowPlayu narzędziem tworzonym przez Nvidię, które jest skierowane do graczy parających się dokumentowaniem swojej pasji. W przypadku ShadowPlaya otrzymaliśmy wygodne i łatwe w użyciu narzędzie do nagrywania wideo z rozgrywki. Trzeba przyznać, że ta funkcja, dostępna za darmo na kompatybilnych kartach grafiki koncernu, szybko zyskała popularność, bo okazała się wszechstronna. Rozwiązanie Nvidii właściwie zastąpiło programy pokroju Fraps i jest stosowane dzisiaj przez wiele osób tworzących materiały z gier.
Czy Ansel będzie równie ciekawym narzędziem? Na razie trudno to określić, bo oprogramowanie wydaje się mieć niewiele funkcji i jest w znacznym stopniu uzależnione od wsparcia deweloperów. Bez możliwości korzystania z niego w każdej z gier trudno będzie docenić jego możliwości. Sam pomysł wydaje się próbą stworzenia standardu dla tak zwanych trybów fotograficznych, umieszczanych czasem w grach. Tego typu rozwiązania zwykle są dostępne dla deweloperów, którzy przy ich pomocy tworzą grafiki promocyjne, ale ostatnio coraz częściej trafiają także do finalnych wersji produkcji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Najciekawsze premiery i powroty 2025. Tytuły, które robią różnicę na ekranie
2