Nowy Superman poszukiwany, Henry Cavill idzie w odstawkę
W jakim my swiecie zyjemy serio ... Same poprawnosci polityczne. Nie mam nic do czarnych nie ma !!!! ale wpychanie ich do postaci ktora od zawsze jest biala to jest kpina ...
spekulowali, że film opowie o jednym z kilku znanych czarnoskórych Supermanów. W multiwersum DC Comics jest sporo takich postaci, np. Val-Zod czy Calvin Ellis.
To, że ty znasz jednego Supermana, czyli Clarka Kenta nie znaczy, że Superman to postać, ktora od zawsze jest biala, trochę więcej wiedzy, mniej ignorancji ;)
Nie mam nic do czarnych nie ma !!!! ale
Uwielbiam te stwierdzenie.
Mnie bardziej rozbawiło "trochę więcej wiedzy, mniej ignorancji", bo jak wiemy kiedy ktoś ma inne zdanie, to zawsze ignorant, popularne stwierdzenie w tematach o aktorach zmieniających płeć.
Poza tym co ma do tego wszystkiego temat aktorów zmieniających płeć? o.O
Tylko, ze w komiksach byl czarny Superman, tak samo jak byl i czarny i bialy Nick Fury jesli podac za przyklad Marvela. Przeciez to nie jest zdanie tylko bzdury skoro ktos nie sprawdzil materialu zrodlowego.
Nie mam nic do czarnych nie ma
Też nic do czarnych nie mam, ale jak widzę jakiegoś czarnoskórego w telewizorze to aż mnie trzepie! Jak tak można by w telewizji pokazywali czarnych!? No szok po prostu i antypolonizm!
Oczywiście robią takiego supka tylko i wyłącznie dlatego, bo w komiksach kiedyś taki się pojawił.
Też nic do czarnych nie mam, ale
Wiem, ALE rozbawiło mnie to.
Ile lewactwa pod jasnym postem :D piszcie dalej bo to lepsze od Facebooka :D
Ja nie ma nic do czarnych ale ich porostu nie lubię i też drugie ale, nie jestem rasistą. XD Z reguły wszystko co przed ale to g.... prawda.
"Czarne supermany są w universum od zawsze" A to ciekawe, chyba w czyimś telewizorze. Jak u licha w historii o jedynym ocalałym z planety który jest białasem może występować "czarny superman"?!?!
Jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to taka że z czasem żeby biedni czarni nie poczuli się urażeni (czytaj szkoda tracić pieniądze czarnych a popraw. polit. też być musi) trzeba było na siłę "domyślić" jakieś za przep pierdoły o tym że na planecie nie tylko białasy się kotłowały. Inaczej tego nie widzę.
Dla mnie Superman to postać stworzona kilkadziesiąt lat temu w USA przez dwu Żydów która jest i miała być biała. Nie uznaję żadnych takich zmian. Gdyby mi wstawili białasa miast Wesley Snipesa na Bladea to również by nikt mojego szmalu nie zobaczył.
To że komuś się coś popierniczyło w główce i postanowił w myśl marksizmu stworzyć "nowy porządek", ład czy coś tam nie znaczy że muszę brać udział w tym szaleństwie. Nie mam zamiaru go sponsorować i mam prawo w sposób cywilizowany poddawać takie działania krytyce.
Oczywiście ja rozumiem iż wolność w wykonaniu marksistów czy tam "neokonów" wygląda tak że przemoc może działać w jedną stronę, prawo do wyrażania poglądów mają tylko oni ale to nie oznacza że muszę w milczeniu na to przyzwalać.
Kiedy po "nie mam nic do ____" pojawia się "ale", oznacza to, że MASZ. Mówienie o "poprawności politycznej" to wycieranie sobie nią mordy.
A mnie rozbawiło, że dla Ciebie ignorancja to własna opinia. No nie, jak nie masz o czymś pojęcia, to nie masz i tyle.
A ile prawactwa pod jednym postem, jakby krzywdę wam normalnie kto zrobił!
Z góry chcą zrobić firm poprawnie polityczny, a nie po prostu dobry film i jest to prosty przepis na porażkę.
Postępowo.
Ale dlaczego robić recast skoro można przenieść bohatera z komiksów, którego na ekranie jeszcze nie było (Val-Zod czy Calvin Ellis)? Po co robią Clarka Kenta to ja nie rozumiem
Ciekawe jest także to, że w artykule nie jest wymieniany Clark Kent. Zamiast tego użyto znacznie mniej znanego kryptońskiego imienia, czyli Kal-El. Może to sugerować, że kapsuła z małym supermanem nie zostanie znaleziona przez małżeństwo Kentów i bohatera wychowa ktoś inny. W takim wypadku heros najpewniej będzie używał odmiennego ludzkiego imienia.
No ale zamiast takich fikołków nie byłoby prościej po prostu zekranizować innego Supermana?
Zależy z jakiego punktu, nie wiem czy wprowadzanie całkiem nowego Supermana, nieznanego szerszej publiczności byłoby opłacalne, mogłoby spowodować mniejsze zainteresowanie filmem, bo to nie jest "prawdziwy Superman" itp.
Tak czy siak artykuł nie sugeruje, że dostaniemy czarnego Clarka Kenta, tylko jedynie, że bohater będzie miał takie samo kryptońskie imię.
Tyle, ze to właśnie to kryptońskie imię identyfikuje Supermana, jakiego znamy. Ziemskie wynika z tego, gdzie wylądował. Masz przecież komiks z historią alternatywną, gdzie wylądował w Związku Radzieckim i wtedy już na Ziemi się Clark Kent nie nazywał. Ale to był ten sam Superman, w tamtym uniwersum nie było drugiego, który wylądował w USA i nazywał się Clark Kent.
A moze by dali tego z serialu Superman & Lois? Fajny jest
można by go pastą natrzeć, byłby politycznie poprawny. Na masową produkcję się nie nada, ale na prototypa...
Tradycyjnie osoby nie znające komiksów się zesrały.
Mieli taki potencjał, Henryk to był idealny kandydat na Supermana, ale nie... po co..
A potem płacz, że DCU nawet nie dorasta do pięt MCU... Nie dziwię się skoro co dwa filmy zmieniają historię i aktorów.
Jeśli to inne uniwersum, to nie lepiej, żeby był inny aktor (niezależnie od koloru skóry), żeby nie mylić niedzielnych widzów? Nie wyklucza to chyba pojawiania się Cavilla w głównym uniwersum.
Oni już chyba sami sie pogubili. Robią Flasha, Aquamana i WW z aktorami z filmów Snydera. Do tego dorzucają Batmana Keatona plus zupełnie nowy Pattisona. Do tego kolejny Superman. Ile to już uniwersów w tym samym momencie klepią?
I jak w to wszystko wpisuje sie Shazam? :)
Po raz kolejny próbują dogonić Marvela, który do multiwersum chodził ponad 10 lat, jednym filmem :). Wcześniej próbowali Ligą i wiemy jak wyszło.
Ale ten nowy superman tak samo jak nowy batman czy ostatni Joker nie należą do uniwersum dc, które znamy - to takie oddzielne serie. Jestem ciekawy co się stanie z istniejącym uniwersum, ponieważ Snyder Cut mimo mankamentów, dobrze się przyjął - ciekawy mnie następny ruch. No i jest jeszcze flash, który może się okazać kasacją i zakończeniem całego uniwersum albo jego soft rebootem. I mam nadzieję, że te filmy nie będą takie jak ptaki nocy czy nowa ww (świetny pomysł z kamieniem, a zrobili takie barachło).
Shazam jest częścią tego głównego uniwersum DCEU (czy jak to się teraz nazywa), chociaż jak już suchy wspomniał, nie wiadomo w jaką stronę to uniwersum pójdzie.
O Dżokerze to nawet zapomniałem.
Właśnie o tym mowie, klepią tyle tych filmów każdy w innym uniwersum z inna wersją tej samej postaci, że już nawet w centrali DC nie wiedzą co kto z kim i jak.
Nawet Dzoker Leto był zupełnie inny w filmach, w których się pojawił.
Flash to chyba faktycznie ich ostatnia nadzieja na wyjście na prostą bo inaczej to próba jakiegokolwiek budowania uniwersum nie ma sensu.
Pierwsze słowo multiwersum ktorym DC tłumaczy swoj burdel w filmach.
Ku..e DC nie potrafi złożyć jednego dobrego uniwersum tylko , jeszcze dobrze nie zaczęli a już kończą i ucinają wszelakie powiazania, ścieżki rozwoju ich uniwersum ehh tragedia.
No i witamy ehh Nigga-EL
Może będzie to adaptacja Injustice i Superman będzie czarnym charakterem
Ciekawe co sie bedzie dzialo w komentarzach jak kiedys pojawi sie wiadomosc: Nowy Wiedzmin poszukiwany, Henry Cavill idzie w odstawkę, bohater kolejnego sezonu będzie czarnoskóry.
To samo, tylko bardziej. Ale wątpię. Akurat przy różnych opiniach na temat serialu, pozytywny odbiór Cavilla jest raczej powszechny.
No to by było chociaż zabawne. Białowłosy murzyn. Chociaż już w tylu kwestiach odeszli od książek, że i fryzurę by mu przemalowali.
niech dadzą Anthony Mackie
zepsuł Altered Carbon to i pewno superman długo z nim nie pociągnie.
Altered Carbon w sumie zepsul sie sam, pierwszy tom ksiazki byl swietny, drugi taki se, a trzeciego kijem sie nie dalo tknac. Czego oczekiwac skoro koles, ktory to napisal to rowniez jakis walczacy feministo-antyklerykal.
Tym samym ostatecznie pogrzebane zostały nadzieje tych fanów, którzy liczyli, że Henry Cavill ponownie wcieli się w tę postać.
Ale to nie znaczy że nigdy nie zobaczymy Cavila w roli Supka, po prostu ten film będzie czymś odrębnym, niezwiązanym z DCU tak jak np. Joker, ktoś wyskakuje ze swoją wizją, która nie dotyczy reszty uniwersum i pewnie to będzie tylko jedyny strzał w tę stylistykę bo widocznie WB ostatnio bardzo lubi eksperymentować ze swoim uniwersum z czego nic już sie kupy nie trzyma.
Jeśli chcą zrobić film o innej postaci, np. o Val' Zodzie, to ok, niech robią. Ale nie widzę większego sensu robienia innego filmu, w innym świecie o Clarku. A zwłaszcza nie widzę sensu zastąpienia Henrego.
+1
Szkoda że nie napisaliście że poszukiwany reżyser koniecznie musi być czarnoskóry i dlatego JJ Abrams nie był brany pod uwagę.
Do czego to dochodzi? Co dalej? Czarny Spawn? Flash Żyd? Kloss Polak?
Cytując wpis z Twittera:
Czas na Redutę Obrony Dobrego Imienia Fikcyjnych Postaci.
Ale wiesz ze Spawn był czarnoskóry? Chyba że to jakaś forma ironii i nie zajażyłem
Ciekawe kto zagra tą rolę. Obecnie nie ma chyba dobrego czarnoskórego aktora, albo ja nie widziałem? Wszyscy fajni są chyba za starzy do tej roli.
Data Murzynka to takie trendy . Nie ??nic że Clark jest biały . Chwalmy czarnych pajaców .
Sam jesteś pajac, bo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. I generalnie wygląda jakbyś w ogóle nie czytał.
https://superman.fandom.com/wiki/Calvin_Ellis
Facet ma dość wpychania wszędzie na siłę czarnych nawet jeśli nie ma to żadnego sensu.
Skoro mu wąsa w CG wymazali, to czemu go nie przemalują komputerowo?
Trochę głupio robią bo Cavil w ostatnich paru latach mocno podbił swoją popularność i wzbudził sympatii widzów. Dużo bardziej niż przed premierą Man of Steel i mogliby tę popularność teraz skapitalizować. Do tego chybiony pomysł z kombinowaniem z Kal-El. Jest kilku czarnoskórych supermanów i mogli się skupić na którymś z nich i zbudować fajną historię uzupełniającą uniwersum. Teraz zaczyna się zabawa w multiwersa, kontrowersje i kolejne origin story. Meh.
"...czarnoskórego Kal-Ela"
Mojego szmalu nie zobaczą. Nawet nie będę tego oglądał żeby nie czynić sobie niesmaku.
"...uczynienie z projektu filmu historycznego
"
To jakiś dowcip? Wiemy jak wyglądają "filmy historyczne" w wykonaniu tzw. "postępowców" - Cyrk NA kaczych łapach a nie historyczne. Może histeryczne najwyżej. Histerycznie żeby wypełnić wszystkie tzw. "normy" ustalone w KCPZPR albo inny nowotwór.
Co to w ogóle za terror nadszedł w tych czasach. Nawet Oskara nie można otrzymać jeśli w filmie nie wystąpi ktoś z "mniejszości" (rasowo, seksualnie) dostaje się punkty jak na uniwersytetach amerykańskich za kolor skóry. W przeszłości w Polsce też się otrzymywało punkty. Wtedy za pochodzenie. Nie ważne że debil ważne żeby nie miał niewłaściwego pochodzenia. Powtórka z rozrywki?
Zapytuję jaki to ma być świat gdzie dzielimy ludzi na lepszych i gorszych? Gdzie przydzielamy im punkty za cokolwiek. Nie ważna rasa czy fakt że ktoś lubi z tą samą płcią. To się po prostu nie godzi. Właśnie to jest rasizm a jeśli jeszcze nie "szowinizm" to tylko poczekajcie bo za chwilę się nim stanie.
Do diabła z takimi filmami. Dla mnie nawet lepiej. Ten czas poświęcę chociażby na dobrą kniżkę.
Smutne to wszystko ale nie powiem bym był specjalnie zaskoczony.
Mam nadzieję, że będzie nieheteronormatywny, pigmentododatni i niebinarny
Nie przeszkadza mi czarny superman. Jak film będzie dobry, to każdy zyska. Przeszkadza natomiast to, że co chwila zmieniają aktorów, przez co nie ma takiego przywiązania jak u marvela
Myślałem, że chodzi o konkretną wersję, ale okazuje się każda wersja Supermana to na Kryptonie Kalel...
Swoją drogą to komiksowe Multiverse to niezły festiwal żenady i kiczu. Jako dziecko znałem tylko kilku superbohaterów, po jednej wersji każdego (no dobra, Batmana w dwóch, bo jeszcze ten z przyszłości) i było to nawet fajne.
Teraz część superherosów zwyczajnie mnie odpycha i nie kręci, no bo wiadomo, człowiek dorósł i co większe głupoty i skróty fabularne dla 10-latków w filmach go irytują, ale całe to Multiwersum i 500 filmów z 50 róznymi historiami, to już jest kompletne "meh"...
Henry Cavill idzie w odstawkę
Tym samym ostatecznie pogrzebane zostały nadzieje tych fanów, którzy liczyli, że Henry Cavill ponownie wcieli się w tę postać.
To brzmi jak informacja, stwierdzenie faktu, czy inny opis sytuacji...
Nie zapowiada się, aby wytwórnia Warner Bros. miała kontynuować współpracę z Cavillem, ale to oznacza jedynie, że nie ma w planach jego dalszych występów.
Natomiast tutaj już jest gdybanie...
A ani słowa na przykład o tym, że bodajże Cavill i Dwayne Johnson (który ma zagrać główną rolę w "Black Adam" i który zapowiedział w stronę Justice League, że hierarchia siły w DCEU się zmieni)bodajże mają tę samą agentkę(?) i że "The Rock" chciałby się zmierzyć na dużym ekranie właśnie z Cavillem...
Poza kolorem skóry bohatera warto zwrócić uwagę na jego imię. Kal-El to najsłynniejszy Kryptończyk, który w komiksach tradycyjnie nosi ziemskie nazwisko Clark Kent. Tym samym nie sprawdziły się przewidywania fanów, którzy spekulowali, że film opowie o jednym z kilku znanych czarnoskórych Supermanów. W multiwersum DC Comics jest sporo takich postaci, np. Val-Zod czy Calvin Ellis.
Sorry, ale patrząc na to jak Warner Brothers zarządza swoim poletkiem w DCEU, to ja sobie mogę pogdybać, że owe "Kal-El" może być odebrane jako "Kal-El", ale fonetycznie (a wywiad mógł być np. rozmową) mógł być to skrót "Cal-EL" od CALVIN ELLIS.
No co? Jak gdybać, to gdybać.
https://www.fortressofsolitude.co.za/ta-nehisi-coates-superman-reboot-val-zod-or-calvin-ellis/
gdybasz całkiem fajnie :)
Ktoś specjalnie się postarał i napisał artykuł z nawiązaniem do czarnych superbohaterów w starszych komiksach DC jakby znaczenie miało cokolwiek innego niż gównoburza o poprawność polityczną w komentarzach xdd
Jeśli nie będzie to Clark Kent, a inna postać, tak jak u Marvela Miles Morales jest czarnoskórym Spider-Manem, to nie widzę żadnych przeciwwskazań.
Na razie zanosi się na to, że to będzie Clark. Albo inaczej - to będzie ten sam Superman, który na Ziemi był znany jako Clark Kent. Chociaż w multiwersum DC jest co najmniej dwóch, którzy byli w komiksach czarnoskórzy od początku, ale po co się wysilać i zrobić film o którymś z nich jak można iść na łatwizę z race swapem.
Smierdzi mi to kolejna kupą pokroju Last of Us 2 i wciskaniem wiadomych narracji w ludzi na siłe. Ja rozumiem jakby powstawalo kilka filmow z S. ... i jeszcze niech zgadne czarny superman bedzie gejem.
Co ty gadasz, jaką narrację wciskano w TLoU2? XD A no tak, jedna z protagonistek jest homo, o cholera.
Biorac pod uwage to, ze scenariusz bedzie pisany przez Coates? 100% tak bedzie.
Kiedy corny Jezus?
No można, tylko po co? Aby pogłaskać po główce lewaków? Żeby tylko komiksów nie zaczęli "kolorować".
Chciałbym też zobaczyć reakcję lewicowej braci, jakby w następnych "Facetach w czerni" murzyna zamienili na białasa. Na rozróbach w amerykańskich miasta mogłoby się nie skończyć.
No a dlaczego nie dwóch białych "Facetów w czerni"? Bez powodu, dokładnie tak, jak i czarny superman.
Biali nie są żadną uprzywilejowaną rasą, więc to nie na mnie jest ciężar udowodnienia, że powinien być biały, tylko na Tobie, że nie powinien być jakiejkolwiek innej rasy. Superman to postać fikcyjna, może być biały, ale może być też czarny, może być Azjatą, Inuitą, i kim sobie tylko nie wymyślą twórcy.
Faceci w czerni, to też postacie fikcyjne i mogą być dowolnego koloru. Poza tym, ja nawet nie napisałem, że obaj mają być biali, tylko gdyby ktoś taką wersję nakręcił. Ciekawe, co by się wtedy działo w branży? Przewiduję, że ciekawe rzeczy, łącznie z wykluczeniem twórców. To jest ta wielka równość, jak mniemam. O to chodzi, a nie, czy superman jest biały, czarny czy żółty. Może sobie być nawet elfem, a faceci w czerni biali i to w dodatku nieopaleni, żeby nikt nie miał wątpliwości.
Pewnie nie tylko czarnoskóry ale z pewnością będzie jeszcze gejem co jest wyznania żydowskiego. A Lois Lane nie będzie kobietą a facetem (najlepiej azjatą albo meksykaninem) o imieniu Luis. I sam superman bedzie dzieckiem wychowywanym przez pare lesbijską. Ta poprawność polityczna zrujnuje w końcu cały porządek świata.
W pierwszym odruchu chciałem wyśmiać te komentarze pod artykułem, ale zrobiło mi się jakoś smutno. Nieprzyjemna jest myśl, że jest się mniejszością w społeczeństwie, które wypluwa siebie takie teksty jak Data Murzynka to takie trendy . Nie ??nic że Clark jest biały . Chwalmy czarnych pajaców .
Mnie jeszcze boli to, że na stronie, na której miałem nadzieję pogadać sobie o grach, połowa dyskutantów okazuje się w komentarzach pod tego typu informacjami homofobami, szowinistami, rasistami... Chciałoby się, żeby społeczność graczy była jednak inna :/
Zawsze możesz emigrować na ResetEra. Gwarantuję, że tam tego problemu mieć nie będziesz. Pytanie tylko, czy jesteś dla nich wystarczająco lewicowy, bo bany za "niepoprawne" opinie tam lecą częściej i szybciej niż liście z drzew jesienią..
Zawsze możesz przestać myśleć, że jesteś lepszy od innych ludzi, wtedy nikt nie będzie miał problemów!
Misiu, jak na razie to Tobie podobni próbują mi wmawiać, że jestem chodzącym złem, bo jestem białym heteroseksualnym cis meżczyzną i mam czuć się winnym tego, co ktoś tam inny robił 300 lat temu. Ze świecą szukać ludzi z ego bardziej rozdętym, przekonanych o własnej wspaniałości i moralnej wyższości niż wojujący lewicowcy.
Powiedz to im ------------->
Poziom średniowiecza - zapłać kapłanom za możliwość odpuszczenia grzechu. Chociaż kler wtedy przynajmniej za opłatą odpuszczał wszystko, tutaj 40$ to dopiero początek drogi do "odkupienia"
Zresztą według "postępowych" na Zachodzie tylko "ofiara" ma prawo do uznania czegoś za krzywdzące i jej interpretacja jest nadrzędna, więc to, za kogo Ty się uważasz nie ma znaczenia.
Ale jeśli ktoś wyciera sobie mordę "poglądami", bo mu się nie podoba, że ktoś jest gejem, albo ma inny kolor skóry, to jest małym, zakompleksionym, zaściankowym bubkiem bez pojęcia o świecie.
Lewicowym postępowym co raz mniej się podoba, że ktoś jest hetero i ma biały kolor skóry. A już najlepsze jest jak tacy uważają się za komunistów i krzyczą, źe czarnoskóry absolwent Harwardu robiący w korpo z pensją na poziomie średniej krajowej to ofiara opresji i jakiś biały robotnik harujący za minimalna stawkę ma mu jeszcze płacić odszkodowanie za czasy niewolnictwa.
1. Nikt Ci nie każe płacić 40$, a akcja jest szemrana i nie wiadomo - a przynajmniej nie wynika to z tego screena - gdzie i na co te pieniądze idą. Nikt nie mówi, że osoby czarnoskóre są niewinnymi dziewicami, wśród nich też mogą być oszuści, którzy pod takim czy innym pozorem ściągają hajs. Widziałem ostatnio na YT jakiegoś kaznodzieję amerykańskiego, co lata odrzutowcami prywatnymi i "wypędza" COVID-a. Oczywiście - w imię Boga... Ja nie czuję się zobowiązany do wpłacania tych pieniędzy i na bank 99% czarnoskórych by ode mnie tego nie wymagało.
2. I słusznie, że ofiara ma prawo do uznania, co jest dla niej krzywdzące. Jeśli czarnoskóry mówi, że masz nie mówić na niego Murzyn, to tego nie robisz i tyle. Kogoś może nie boleć nazwanie Polaczkiem, a kogoś innego tak i ma do tego prawo.
3. Gówno prawda z tymi lewicowymi postępowcami, jak zauważyłeś, cały (albo prawie cały) skład polskiej Lewicy jest biały. Nie wiem, skąd te bajki wyciągacie. Do tego dobre zarobki nie oznaczają niebycia poniżanym, tak jak możesz być gejem, być szefem firmy, a i tak może Cię boleć, że za plecami śmieszkują, że jesteś pedałem. To jakiś syndrom oblężonej twierdzy - gdzieś jakiś lewak, mityczne lewactwo albo organizacja LGBT mówi, że dzieci będą w szkołach seksu uczyć!!! - puści jeden z drugim takie info, bo wyczytał to ciul wie gdzie, i to już podstawa
do postawienia tezy o ruinie cywilizacji.
Mam nadzieję, że się ludzie nauczycie czegoś, jak się okaże, że wasz syn jest gejem, a córka będzie miała chłopaka z Afryki. Chociaż jeśli nie, to nie chciałbym być w ich skórze.
Problem polega tylko na tym, że osoby o wyraźnie skrystalizowanych poglądach są hipokrytami. Antyrasiści są największymi rasistami, feministki są największymi seksistkami, demokraci są największymi przeciwnikami demokracji, osoby uznające się za tolerancyjne są najbardziej nietolerancyjne i tak dalej. Tyle, że jak im się o tym powie to obraza.
Czy demokraci w stanach uznali wybór Trumpa (akurat demokraci w ogóle mają problem z akceptowaniem przegranych wyborów jak świat długi i szeroki)? Czy feministki organizujące parytety nie są seksistkami? Czy autor oferujący swoją książkę "za darmo dla nie białych" w imię jakiś tam literek nie jest rasistą? Czy jak ktoś krzyczy o tolerancji to może nie tolerować innych punktów widzenia?
Tym samym "postępowość" generuje opór bo właśnie (nawet jeśli w dobrym celu) jednocześnie łamie wszystkie własne zasady no i podstawową logikę. Dlatego "czarny Superman" zawsze będzie obiektem złości, żartów czy kpin. Bo można zwyczajnie wypromować nowego bohatera, zrobić go czarnym i nawet o tym nie wspomnieć, tak jak nie wspomina się o tym, że ktoś tam jest biały. I niech osiąga sukces kasowy, trzymam kciuki. Nie pamiętam, żeby były jakieś "komentarze" o Wesley Snipesie w Blade i co z tego, że czarny był, ano nic.
Były przecieki że Cavill idzie do Marvela który mu zaoferował 2 role. Albo Hercules albo Captain Britain.
Clark Kent musi być czarny bo jak dadzą mniej znaczącego Supermana, to Black Lives Matter się zesrają i znowu będą kazać białym klękać.
Czytając komentarze, zastanawiam się kiedy społeczeństwo tak się zezwierzeciło
Dokładnie, przeciez jeszcze 100 lat temu w ogóle nie było rasizmu, to jest wymysl nowych pokoleń. I wcale to nie jest spowodowane wciskaniem na siłę poprawności każdemu do gardła.
Pal licho kolor skóry, czy inne multiwersum. Prawdziwym problemem, jest WB i ich miotanie się w DC. Wg mnie i wielu innych, Heniek jest póki co najlepszym Supermanem i oni też to wiedzą. Nie rozumiem, po co mieszają, zamiast zrobić np. MoS 2
"Ciekawe jest także to, że w artykule nie jest wymieniany Clark Kent. Zamiast tego użyto znacznie mniej znanego kryptońskiego imienia, czyli Kal-El" - komu mniej znane? Przecież każdy kto oglądał jakikolwiek film o Supermanie wie jakie jest jego kryptońskie imię.
Zrypali po całości ten temat robiąc taki mix a Heniek akurat był idealny do tej roli.
a potem włodarze z Warnera zachodzą w głowę czemu ich DCU nie trzepie kasy jak u Marvela... bo kto chce oglądać kolejne filmy gdzie są inni aktorzy, reset historii, żadnej spójności, żadnych powiązań. Sceny po napisach? a kogo one obchodzą jak szanse, że wątek będzie kontynuowany zależeć będą jedynie od wyników w box office.
Nie czarujmy się - gdyby nie wspólpraca z Marvelem to pajączka już by grał ktoś inny w sequelu a do trójeczki robiliby casting zanim by dwójka trafiła do kin, taki już ten Warner jest, w ogóle nie ogarniają co stoi za sukcesem Marvela.
I znów amerykanie robią ukłon w stronę czarnoskórych. Teraz Afroamerykanin a za chwale transexualny Superman.