autor: Marcin Skierski
Nowoczesne pecety dziesięć razy mocniejsze od konsol?
Często słyszymy dyskusje graczy spierających się o to, czy rynek gier konsolowych hamuje ten komputerowy przed wydawaniem bardziej nowoczesnych technologicznie gier. Obecność kilkuletnich platform od Sony lub Microsoftu niejako uniemożliwia twórcom rozwinięcie skrzydeł, mimo dostępności bardzo silnych kart graficznych. Jak na tą sprawę zapatruje się Richard Hubby z firmy AMD?
Często słyszymy dyskusje graczy spierających się o to, czy rynek gier konsolowych hamuje ten komputerowy przed wydawaniem bardziej nowoczesnych technologicznie gier. Obecność kilkuletnich platform od Sony lub Microsoftu niejako uniemożliwia twórcom rozwinięcie skrzydeł, mimo dostępności bardzo silnych kart graficznych. Jak na tą sprawę zapatruje się Richard Hubby z firmy AMD?
W jego wypowiedzi opublikowanej na łamach serwisu Game Breakers czytamy, że najnowsze podzespoły pecetowe są w stanie obecnie wygenerować nawet dziesięć razy więcej mocy, niż Xbox 360 czy PlayStation 3. Same gry w wersji pecetowej nie wyglądają w tak dużym stopniu lepiej. Na drodze do tego celu staje m.in. DirectX.
Okazuje się, że struktura tych bibliotek ogranicza deweloperów w większym stopniu niż sam sprzęt. Udostępnienie tylko części mocy oferowanej przez najnowsze karty graficzne zmusza ich do większej kreatywności i innowacyjnego podejścia do tworzenia swoich produkcji.
Oczywiście efekty oferowane przez DirectX już teraz mimo wszystko przewyższają to, co oferują 4-5 letnie konsole. Dla wydawców nadal to one są jednak głównym źródłem dochodów, więc przede wszystkim z myślą o nich projektowane są kolejne tytuły, które następnie ewentualnie są konwertowane dla pecetów. Trudno zatem o wykorzystanie ich pełnego potencjału, gdy kod źródłowy nie pozwala na zbyt wiele w tym temacie.
Niektóre studia starają się wyłamać przed szereg – tak jest na przykład w przypadku EA DICE i jego Battlefielda 3. Tutaj to wersja komputerowa jest tą wiodącą i dopiero na jej podstawie opracowywane są konsolowe porty. Dzięki temu posiadacze najnowocześniejszych sprzętów pod koniec tego roku będą mieli szansę zagrać w jedną z najładniejszych strzelanin dostępnych na rynku. Prezentacja na Game Developers Conference zrobiła na nas ogromne wrażenie i wszystko wskazuje na to, że końcowy produkt pod względem technicznym nie zawiedzie. Gracze pecetowi muszą mieć nadzieję, że inni deweloperzy pójdą śladem EA DICE i również pozwolą tej platformie rozwinąć bardziej skrzydła.