futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 3 września 2018, 15:30

autor: Maciej Żulpo

AMD szykuje pierwsze na świecie układy graficzne wykonane w procesie 7 nm. Premiera jeszcze w tym roku

AMD jeszcze w tym roku wprowadzi na rynek układy graficzne wykonane w procesie technologicznym 7 nm – ogłosiła prezes koncernu, Lisa Su. To jednak zbyt mało, by wieścić upadek Nvidii – albo nawet przewidywać osłabienie pozycji "zielonych" na rynku graczy.

AMD szykuje (małą) rewolucję. - AMD zapowiada karty szybsze od RTX 2080 Ti Nvidii – przynajmniej w teorii. Premiera jeszcze w tym roku - wiadomość - 2018-09-03
AMD szykuje (małą) rewolucję.

To pierwsze na świecie układy graficzne wykonane w procesie technologicznym 7 nanometrów i pierwsze, których moc obliczeniowa przekroczy 20 TFLOPS. Tak prezentują się przewidywane osiągi nowych kart graficznych AMD z rodziny Vega, które mają zadebiutować jeszcze w tym roku. Te wydajnościowe kombajny będą ponoć 1,25 raza szybsze od najpotężniejszego gamingowego układu Nvidii, wykonanego w procesie 12 nm: RTX 2080 Ti. Mowa tu o stosunku przepustowości pamięci na poziomie 616 GB/s w przypadku produktu „zielonych” do 1,28 TB/s w przypadku kart „czerwonych”. Wszystkie wyliczenia, rzecz jasna, wciąż pozostają jednak na papierze.

PRZED KONTYNUOWANIEM LEKTURY NALEŻY ZAPOZNAĆ SIĘ ZE SŁOWNICZKIEM

  • TFLOPS (teraflops) to jednostka mocy obliczeniowej wyrażana w liczbie wykonanych operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. Teraflopy nie opisują jednak rzeczywistej wydajności danego układu, bo ta – w przypadku kart graficznych – zależy od wielu innych czynników, m.in. częstotliwości taktowania rdzenia.
  • Proces technologiczny – tu wyrażany w nanometrach (nm) – w dużym uproszczeniu określa sposób projektowania chipów tak, by na jak najmniejszej powierzchni umieścić jak najwięcej tranzystorów, co skutkuje zwiększeniem szybkości i zmniejszeniem poboru mocy.
  • Przepustowość pamięci to jeden z parametrów branych pod uwagę przy obliczaniu wydajności karty graficznej. Współczynnik liczba/sekundę określa, jak dużą ilość danych przetwarza układ w jednym cyklu (sekundzie).

Nowa linia AMD uczyni także ich produkty mniej prądożernymi. 7-nanometrowy proces technologiczny to bowiem większa wydajność przy jednoczesnym mniejszym poborze energii. Porównując rozmiar chipu nowej Vegi z analogicznym rozmiarem RTX 2080 Ti, otrzymujemy różnicę rzędu 25% na korzyść AMD (ok. 336 mm2 w przypadku Vegi do 754 mm2 w przypadku RTX-a). Teoretycznie w parze ze zmniejszeniem powierzchni chipu powinno iść zauważalne obniżenie ceny, choć Nvidia zdążyła już udowodnić, że teoria zawsze pozostanie teorią.

Lisa Su, prezes AMD (źródło: Wikimedia Commons) - AMD zapowiada karty szybsze od RTX 2080 Ti Nvidii – przynajmniej w teorii. Premiera jeszcze w tym roku - wiadomość - 2018-09-03
Lisa Su, prezes AMD (źródło: Wikimedia Commons)

AMD nie poprzestaje też na grafice. Jak twierdzi Lisa Su, prezes AMD, rok 2019 przyniesie nową linię procesorów opartych na tym samym procesie technologicznym:

Kolejnym kamieniem milowym w rozwoju AMD jest wprowadzenie na rynek produktów wykonanych w procesie 7 nm. Mamy na myśli rdzenie CPU „Zen 2” i architekturę „Navi” w kartach graficznych. W TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company, firma zajmująca się wytwarzaniem półprzewodników wykorzystywanych przy produkcji układów scalonych – dop. red.) wyprodukowaliśmy już kilka takich układów. Pierwsza tak wykonana karta graficzna zadebiutuje w tym roku, a procesor – rok później.

Nvidia już drży ze strachu? Jeszcze nie

Choć liczby mówią same za siebie, gracze powinni powstrzymać entuzjazm. Pierwsze układy graficzne wykonane w procesie 7 nm najprawdopodobniej trafią najpierw do segmentu „pro” (gdzie wspomniane na początku wiadomości parametry mają większe znaczenie). Bliżej będzie im zatem do fachowych kart z nvidiowskiej rodziny Quadro niż gamingowej rodziny RTX. Wprawdzie pogłoski sugerowały już, że planowane nowe układy AMD dla graczy (wykorzystujące architekturę Navi, odpowiednik Turinga Nvidii) zaoferują wydajność na poziomie GTX 1080 przy mniejszej o połowie cenie, ale na nie (i na potwierdzenie tych obietnic) zaczekamy prawdopodobnie do 2019 roku. W tym czasie „zieloni” mogą więc spokojnie wyciągnąć kolejnego asa z rękawa – i nie tylko zatrzymać przy sobie graczy, ale też kontynuować dominację na pecetowym rynku kart graficznych.