autor: Katarzyna Grysiewicz
Nowe informacje nt. gry Final Fantasy: Crystal Chronicles - Crystal Bearers
Pierwsze wieści na temat nowej gry z mini-serii Final Fantasy: Crystal Chronicles dotarły do nas na początku marca ubiegłego roku. Od tamtej pory na temat Crystal Bearers wiedzieliśmy praktycznie niewiele, aż do teraz. Serwis informacyjny IGN na swoich łamach opublikował kilka stosunkowo istotnych informacji odnośnie owej pozycji.
Pierwsze wieści odnośnie nowej gry z mini-serii Final Fantasy: Crystal Chronicles dotarły do nas na początku marca ubiegłego roku. Od tamtej pory na temat Crystal Bearers wiedzieliśmy praktycznie niewiele, aż do teraz. Serwis informacyjny IGN na swoich łamach opublikował kilka stosunkowo istotnych informacji, udzielonych przez producenta tej pozycji nazwiskiem Akitoshi Kawazu. Co więcej udało nam się zdobyć obrazek, który pojawił się na jednym z forów dyskusyjnych i najprawdopodobniej stanowi screenshot z tej tajemniczej gry.
Wspomniany developer zdradził, że główne zadanie jego projektu ma polegać na daniu użytkownikowi szansy dokładnego zapoznania się z historią wielkiego bohatera. Założenie to będzie możliwe już na samym początku zabawy, gdyż główną postacią Crystal Bearers (w przeciwieństwie do większości tytułów spod znaku Final Fantasy) zostanie uczyniona niezwykle heroiczną osobą. Fabuła doskonale ukaże sposób myślenia owego protagonisty w wielu problematycznych sytuacjach. Zabawa zostanie zlokalizowana w fantastycznym świecie, zamieszkiwanym przez cztery rasy. Akcja rozpocznie się w momencie kolizji pewnego sterowca i właśnie w kwestii głównego bohatera będzie leżało wyjaśnienie okoliczności wypadku.
W czasie starć z oponentami postaci będą posługiwały się standardowymi rodzajami broni i pewnym zakresem magią (nie wyklucza się używania mocy tytułowych kryształów). Kawazu wspomina też o możliwości samodzielnego latania sterowcem, jednak ta opcja nie została jeszcze ostatecznie zatwierdzona. Wiadomo na pewno, że sterowanie wykorzysta wszystkie atuty konsoli docelowej i będzie polegało na odpowiednim poruszaniu Wii-pilotem połączonym z Nunchukiem. Producent dodał przy tym, ze ekipa odpowiedzialna za przygotowanie gry stara się uczynić ten element zabawy jak najprostszym.