autor: Zuzanna Domeradzka
Nowa strzelanka Valve bije rekord za rekordem, a twórcy przebudowują jej fundamentalne elementy. System matchmakingu przejdzie ogromne zmiany
W strzelankę Deadlock zagrywa się coraz więcej osób, a Valve zapowiada kolejne zmiany w produkcji. Przerobiony ma zostać system dobierania graczy.
W zeszłym tygodniu najnowsza sieciowa strzelanka od firmy Valve, która przez długi czas była utrzymywana za woalem tajemnicy – mimo że o jej istnieniu wiedziały tysiące osób – otrzymała sporą aktualizację z nowymi mechanikami. Między innymi za jej sprawą Deadlock gromadzi coraz większą społeczność. Najwyraźniej chcąc utrzymać wysokie zainteresowanie (zaznaczmy, że dostęp do gry jest niejako ograniczony, gdyż chętni muszą posiadać klucz aktywacyjny), deweloperzy przygotowują kolejne zmiany.
Jeden z twórców Deadlock – pseudonim Yoshi – wypowiedział się na serwerze gry na Discordzie na temat sposobu dobierania graczy do meczów (ang. Matchmaking Rating, w skrócie MMR). Przyznał, iż na chwilę obecną system nie działa perfekcyjnie, jako że polega na doborze bohaterów, a gra często wybiera do jednego zespołu zarówno osoby nowe, jak i te bardziej doświadczone, przez co rozgrywka może okazać się dla jednej drużyny wyraźnie trudniejsza niż dla drugiej (jest to odpowiednio komunikowane przed meczem).
[System – dop. red.] MMR oparty na bohaterach nie działa obecnie zbyt dobrze. Będzie bardziej efektywny, gdy skończymy przepisywać system matchmakingu, nad którym obecnie pracujemy – napisał deweloper Deadlock o ksywce Yoshi.
Nie wiemy, kiedy dokładnie ta istotna zmiana zostanie zaimplementowana do produkcji firmy Valve i czy wraz z nią gra otrzyma więcej nowych, istotnych mechaniki. Wczoraj deweloperzy opublikowali niewielki patch naprawiający błędy, a ten większy z zeszłego tygodnia wprowadził m.in. możliwość odbijania się od ścian i ograniczenia w pauzowaniu meczu, a także zmienił wygląd miejsc do teleportacji, który nieco przypomina logo serii Portal.
Warto zaznaczyć, że wczoraj padł rekord aktywności w Deadlock. W szczytowym momencie w grze bawiło się jednocześnie ponad 164 tys. osób (via SteamDB), co jest niezwykle dobrym wynikiem jak na produkcję, która oficjalnie jeszcze nie wyszła.