Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 kwietnia 2025, 16:18

Nowa średniowieczna gra survivalowa z otwartym światem zaoferuje wycieńczające walki z zombie. Obiecujące God Save Birmingham dostało krwawy gameplay

God Save Birmingham – historyczny survival z zombiakami – otrzymał nowy zwiastun z elementami gameplayu. Materiał przedstawia realistyczną fizykę oraz walkę z nieumarłymi w Anglii z XIV wieku.

Źródło fot. Ocean Drive Studio.
i

Odnoszę wrażenie, że plaga nieumarłych doskonale poradziłaby sobie niezależnie od epoki historycznej. Dzięki niezależnemu studiu Ocean Drive będziemy mogli przekonać się, jak mogłaby wyglądać XIV-wieczna Anglia, gdyby opanowała ją horda zombiaków. God Save Birmingham to ciekawie zapowiadający się trzecioosobowy survival, który skupi się na realistycznej walce o przetrwanie. Produkcja otrzymała nowy zwiastun, prezentujący podstawowe założenia twórców.

Dzieło zabierze nas do tytułowego Birmingham, w którym nieznana plaga zmienia mieszkańców w żywe trupy. Jako jeden z ocalałych postaramy się przetrwać w postapokaliptycznej Anglii. W tym celu będziemy zbierać zasoby i dbać o podstawowe potrzeby bohatera (głód, pragnienie itp.). Nie zabraknie też przekradania się za plecami wrogów oraz sporadycznej walki.

Realistyczne Birmingham i rozbudowana fizyka

Deweloperzy przykładają dużą wagę do tego, by świat gry wraz ze wszystkimi jego elementami był zgodny z historycznymi realiami. Dotyczy to zarówno przedmiotów, jak i lokacji, dlatego w produkcji mają pojawić się m.in. targ i kościół św. Marcina. Ponadto liczebność żywych trupów ma być zgodna z populacją miasta z tego okresu. Ciekawe, czy dostaniemy możliwość wybicia wszystkich truposzy.

Co bardziej uszczypliwi użytkownicy YouTube'a twierdzą, że Birmingham nigdy nie było tak czyste.Ocean Drive Studio

Istotna okaże się też fizykaw God Save Birmingham mamy być w stanie przesuwać i podnosić przedmioty. Dzięki temu zabarykadujemy wejścia meblami albo użyjemy ich, by dostać się na wyższe kondygnacje. Żywe trupy pozbawimy zaś głowy czy nóg, znacznie obniżając ich mobilność.

Poniżej znajdziecie nowe wymagania sprzętowe gry, które twórcy zaktualizowali jakiś czas temu względem tych, które podali przy zapowiedzi.

God Save Birmingham – minimalne wymagania sprzętowe na PC

  1. Procesor: Intel Core i7-7700K / AMD Ryzen 5 1600X
  2. Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 1060 (6 GB VRAM) / AMD Radeon RX 580 (8 GB VRAM) / Intel Arc A750 (8 GB VRAM)
  3. Pamięć RAM: 16 GB RAM
  4. System operacyjny: Windows 10 / Windows 11 (64-bit)
  5. Miejsce na dysku (SSD): 20 GB dostępnej przestrzeni
  6. DirectX: wersja 12

God Save Birmingham – zalecane wymagania sprzętowe na PC

  1. Procesor: Intel Core i7-11700 / AMD Ryzen 7 5800X
  2. Karta graficzna: Nvidia GeForce RTX 3070 Ti (8 GB VRAM) / Nvidia GeForce RTX 4070 (12 GB VRAM) / AMD Radeon RX 6800 XT (12 GB VRAM)
  3. Pamięć RAM: 32 GB RAM
  4. System operacyjny: Windows 10 / Windows 11 (64-bit)
  5. Miejsce na dysku (SSD): 20 GB dostępnej przestrzeni
  6. DirectX: wersja 12

Nie poznaliśmy jeszcze dokładnej daty premiery, ale wiemy, że God Save Birmingham ma zadebiutować w ramach wczesnego dostępu. Według informacji z karty gry na Steamie wersja ta skupi się na sandboxowej rozgrywce i zaoferuje 1/4 mapy miasta.

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej