autor: Szymon Liebert
Nowa gra w świecie Warhammera 40.000?
W sieci pojawił się film przedstawiający jeszcze nie zapowiedziany oficjalnie tytuł, którego akcja toczy się w świecie odległej przyszłości, wykreowanym przez firmę Games Workshop. Projekt ten nazywać się będzie prawdopodobnie Warhammer Space Marine, co oczywiście jasno sugeruje temat gry – wcielimy się w jednego z legendarnych żołnierzy odzianych w potężną zbroję.
W sieci pojawił się film przedstawiający jeszcze nie zapowiedziany oficjalnie tytuł, którego akcja toczy się w świecie odległej przyszłości, wykreowanym przez firmę Games Workshop. Projekt ten nazywać się będzie prawdopodobnie Warhammer Space Marine, co oczywiście jasno sugeruje temat gry – wcielimy się w jednego z legendarnych żołnierzy odzianych w potężną zbroję.
Pomimo faktu, ze film zawiera być może oryginalny komentarz jednego z producentów (THQ), trudno jednoznacznie stwierdzić czy jego pojawienie się w sieci było celowe. Większość źródeł mówi o nieplanowanym wycieku, inne zastanawiają się czy po prostu nie został on opublikowany w złym momencie. Ważną kwestią jest to, że możemy zobaczyć jak będzie wyglądał ten nieznany dotąd produkt. Nieznany a jednak oczekiwany. Już jakiś czas wcześniej pojawiły się oferty pracy w australijskim oddziale THQ, zajmującym się właśnie grą osadzoną w świecie Warhammera 40.000.
Po obejrzeniu materiału nasuwa się podstawowe skojarzenie – Gears of War. Rzeczywiście to co możemy zobaczyć pod wieloma względami przypomina dzieło Epica. Jest to więc dość dynamiczna i brutalna gra TPP opowiadająca o przesadnie muskularnym bohaterze odzianym w prawdopodobnie kilkutonową zbroję, nadającą jej posiadaczowi gabarytów małego czołgu. Czyli, wszystko na swoim miejscu – Space Marines to przecież genetycznie zmodyfikowani super-wojownicy odziani w potężne pancerze i uzbrojeni w siejące zniszczenie narzędzia.
Sama akcja przedstawia jednego z tytułowych żołnierzy uzbrojonego w pistolet (bolt pistol, nazywany przez niektórych fanów „bojlerem”) oraz piłomiecz (chainsword). Bohater (być może sierżant Ultramarines, lub Imperial Fist – jakość filmu nie pozwala jednoznacznie stwierdzić) przedziera się przez hordy wrogów – wśród nich także Chaos Marines. Zaskakuje trochę łatwość z jaką są oni eksterminowani, gdyż w świecie Warhammera ta frakcja była znacznie potężniejsza. Ciekawe jest też to, że przedstawiona postać działa w pojedynkę co w szeregach tych oddziałów nie dzieje się zbyt często.
Jednak to tylko wczesna beta zawierająca szczątkowy fragment poziomu oraz niezbyt dopracowaną grafikę i chociażby kulejący system poruszania się postaci (biegają dość zabawnie i nieporadnie). Przede wszystkim możemy zobaczyć co będzie esencją tego tytułu – anonimowy autor narracji, chyba trochę przesadnie reklamuje i zachwala przygotowywany system pozwalający na wyjątkowo brutalne traktowanie nieprzyjaciół. Pomimo obecności broni palnej główną taktyką będzie doprowadzanie do walki z bliska, co, jak twierdzi narrator, pozwoli nam uzyskać przewagę taktyczną (dość kontrowersyjna teza). Tutaj możemy realizować rozmaite kombinacje ciosów, wykańczając lub ogłuszając przeciwników. Ogłuszeni wrogowie mogą zostać efektownie wykończeni na różne sposoby – autor zapowiada setki takich ruchów. W filmie możemy zobaczyć bodajże dwa. Brutalność tych scen podkreśla specjalne ujęcie kamery, które pojawia się na czas wyjątkowo krwawej sekwencji. Skoro mowa o pracy kamery trzeba też zauważyć, że zastosowano znany już patent – jest bardzo dynamiczna reagując na rozmaite wybuchy i osunięcia się fragmentów budynków.
Tytuł, według tajemniczego narratora ma zadowolić fanów W40k przy jednoczesnej dostępności dla osób nieznających tego uniwersum. Oprawa wizualna jak na razie fascynująca nie jest – wszystko wydaje się odrobinę zbyt ciemne i szarawe – jednak to wczesna wersja, więc trudno oczekiwać więcej. Gra wyjdzie prawdopodobnie na Xbox 360 i PlayStation 3 – o innych platformach na razie nic nie wiemy.