Czy po 6 latach na rynku cena konsoli może wreszcie spaść? Nintendo gasi nadzieje
Z informacji, jakie przekazał prezes Nintendo, Shuntaro Furukawa, wynika, że cena Switcha nie spadnie w ciągu najbliższych miesięcy.
Kilka dni temu firma Nintendo podzieliła się z inwestorami wynikami finansowymi za ostatni rok podatkowy. Z opublikowanego raportu dowiedzieliśmy się, że sprzedaż Switcha stopniowo zwalnia i w najbliższych dwunastu miesiącach sprzęt ma rozejść się w 15 milionach sztuk.
Niestety, mimo pogarszających się rezultatów nie należy oczekiwać, że japoński gigant obniży cenę swojej przeszło 6-letniej konsoli. Tak przynajmniej wynika ze słów dyrektora generalnego firmy, Shuntaro Furukawy, który podczas sesji Q&A z inwestorami stwierdził, że Nintendo nie planuje takiego posunięcia przed kwietniem 2024 roku.
Jeśli chodzi o sprzęt, ceny niektórych podzespołów spadły, ale ogólne koszty pozostają wysokie. Musimy również nadal uwzględniać wpływ czynników takich jak inflacja i kursy walutowe.
W poprzednim roku podatkowym produkcja była bardzo utrudniona, dlatego też zapewniamy, że nasze zakupy części odbywają się z odpowiednim wyprzedzeniem, aby zapewnić stabilną pracę. Nawet jeśli ceny surowców spadną, odzwierciedlenie tego w kosztach produkcji będzie wymagało czasu. Obecnie nie ma planów obniżenia cen naszego sprzętu w tym roku podatkowym – tłumaczył Furukawa (via Insider Gaming).
Z pewnością nie są to informacje, jakich oczekiwali potencjalni klienci Nintendo. Drobnym pocieszeniem może być jednak fakt, że CEO firmy podkreślił, iż nie są planowane również podwyżki cen konsol.