Niezadowoleni fani Marvela nie akceptują Czarnej Pantery 2 i chcą powrotu T'Challi
Film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu w końcu zadebiutował. Fani jednak nie są zadowoleni z niektórych aspektów fabularnych produkcji.
Uwaga! Tekst zawiera spoilery związane z filmem Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu.
Czwarta faza Kinowego Uniwersum Marvela została oficjalnie zakończona. Wszystko za sprawą premiery filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Po raz pierwszy w postać tytułowego bohatera nie wcielił się Chadwick Boseman.
Od czasu śmierci aktora minęły w tym roku dwa lata. Pomimo nawoływań fanów, Marvel niejednokrotnie wspominał, że nie ma zamiaru w najbliższej przyszłość zastępować zmarłego gwiazdora w roli T’Challi. Niezadowoleni z tego powodu fani nawet po premierze nie dali o sobie zapomnieć.
Widzowie, którzy mieli okazję zobaczyć najnowsze widowisko z MCU wiedzą już, że postać grana do tej pory przez Chadwicka Bosemana została uśmiercona poza ekranem z powodu choroby, a miano Czarnej Pantery przejęła siostra T’Challi, Shuri.
Poza tym okazało się, że zmarły król Wakandy miał syna z graną przez Lupitę Nyong’o Nakią. I to właśnie takie podejście do fabuły produkcji spowodowało niezadowolenie wśród fanów Kinowego Uniwersum Marvela. Bardzo mocno kwestionowana jest logika przedstawionych wydarzeń.
W związku z powyższym krótko po premierze na Twitterze zaczęło trendować hasło #RecastTchalla, którego użycie miało świadczyć o pragnieniu zmiany aktora wcielającego się w postać T’Challi.
Wyjaśnijcie mi, dlaczego postać z super siłą, szybkością, wytrzymałością i odpornością na choroby, do tego urodzona w najbardziej zaawansowanym technologicznie kraju na świecie umiera? Film ani trochę tego nie tłumaczy – @bronzestruggler.
Czarna Pantera z MCU jest pierwszym superbohaterem, który umiera więcej niż raz w serii. Dla czarnego człowieka jest to obraźliwe. 2,5 razy. W połowie w Czarnej Panterze, raz w Wojnie bez granic, a teraz ponownie w Wakanda w moim sercu. Niesamowicie obraźliwe – EsOnEverything.
MCU nie powinno używać śmierci Chadwicka Bosemana jako punktu w fabule. Dobrą taktyką marketingową jest odniesienie się do naszych emocji. Marvel czerpie korzyści finansowe z naszych emocji, ponieważ dla niektórych z nas pójście do kina jest także okazją do żałoby – justkira.
Powyżej przedstawiliśmy tylko kilka wybranych przykładów, jednak w sieci można znaleźć o wiele więcej komentarzy, nawołujących do ponownego castingu do roli T’Challi. Bez względu na to, co myślą fani MCU, grana przez Letitię Wright Shuri jest teraz Czarną Panterą, a Marvel Studios w najbliższym czasie z pewnością nie będzie tego zmieniać.
Na tę chwilę wydaje się to być przemyślaną decyzją. Gdyby Kevin Feige i spółka zdecydowali się na zmianę aktora wcielającego się w T’Challę, to straciliby szansę na pogodzenie się z utratą jednej z największych postaci MCU.
Może Cię zainteresować:
- Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu zachwyca według pierwszych opinii
- Reżyser Czarnej Pantery niemal przeszedł na emeryturę po śmierci Chadwicka Bosemana
- Kevin Feige wyjaśnia, dlaczego nie zastąpiono Chadwicka Bosemana w roli Czarnej Pantery