Niepewna sytuacja Resident Evil 5 w wersji PC

Przed kilkoma dniami, Christian Svensson z amerykańskiego oddziału Capcom skarżył się na słabą sprzedaż Devil May Cry 4 w wersji PC. Powodem takiego stanu rzeczy miała być ogromna skala piractwa. Być może, z tego właśnie powodu posiadacze pecetów przy okazji wydania Resident Evil 5 obejdą się smakiem.

Capcom od jakiegoś czasu nastawił się na produkcję i sprzedaż tytułów multiplatformowych. Gracze pecetowi otrzymali więc wprost z konsolowego rynku takie tytuły, jak Devil May Cry 3, Devil May Cry 4 (polska premiera odbędzie się na początku września), Lost Planet czy Resident Evil 4. Jedynym wyjątkiem od tej reguły okazał się być Dead Rising. Czy to samo może stać się z piątą częścią Resident Evil?

Z wywiadu przeprowadzonym ze Svenssonem przez serwis IGN dowiadujemy się, że sytuacja jest niepewna. Wszystko zależy od japońskiej centrali, a ta jak wiemy, jest bardzo niezadowolona z obecnego stanu rzeczy, do czego, według Svenssona, paradoksalnie sama się przyczyniła nie zezwalając na udostępnienie DMC4 w sieciowej dystrybucji i zawężając przez to znacznie liczbę odbiorców gry w Stanach Zjednoczonych. W przypadku pytania o przyszłość serii Resident Evil na PC co prawda nie pada nigdzie stwierdzenie, że wpływ na tę decyzję może mieć sytuacja związana z nielegalnym obrotem oprogramowaniem przez Internet, niemniej jednak ta właśnie zależność wydaje się być aż nadto widoczna. Pozostaje zatem tylko czekać na kolejne wieści z obozu Capcom.