autor: Marcin Skierski
Niedoskonałości 3DS-a
Zbliżająca się premiera 3DS-a sprzyja pojawiającym się informacjom na temat nowej konsolki Nintendo. W zalewie optymistycznych opinii można jednak spotkać również te negatywne. Wczoraj potwierdzono na przykład nałożenie blokady regionalnej na nowoczesnego handhelda, a dziś dowiadujemy się o kolejnych niepokojących faktach.
Zbliżająca się premiera 3DS-a sprzyja pojawiającym się informacjom na temat nowej konsolki Nintendo. W zalewie optymistycznych opinii można jednak spotkać również te negatywne. Wczoraj potwierdzono na przykład nałożenie blokady regionalnej na nowoczesnego handhelda, a dziś dowiadujemy się o kolejnych niepokojących faktach.
Wszystko za sprawą bloga Davida M. Ewalta, dziennikarza amerykańskiego magazynu Forbes. Ponieważ miał on bezpośredni kontakt z omawianą „przenośką”, nie omieszkał podzielić się z nami swoimi wrażeniami. Niestety, nie wszystkie z nich są do końca entuzjastyczne.
Największe zastrzeżenia budzi spora zależność jakości zabawy od położenia urządzenia względem oczu gracza. Nie jest tajemnicą, że głównym wymaganiem do uzyskania efektu 3D w konsolce jest trzymanie jej pod kątem prostym. Tymczasem Ewalt donosi, że nawet drobne ruchy na boki lub przysuwanie sprzętu do siebie powoduje, że obraz staje się rozmazany.
Oczywiście taki problem na dłuższą metę może stać się męczący, choć trudno też określić, w jak dużym stopniu tak naprawdę występuje. Wszystko prawdopodobnie będzie zależało od osobistych preferencji i wybredności użytkownika, a być może także od stopnia regulacji efektu 3D. Nie jest bowiem tajemnicą, że w zależności od chęci można go nawet wyłączyć.
Dziennikarz narzeka również na to, że po oddaleniu 3DS-a od siebie na zbyt dużą odległość, następuje automatyczne zatrzymanie rozgrywki. Podobno chodzi o dystans ok. 75 centymetrów, a więc całkiem sporo – trudno nam sobie wyobrazić komfortową zabawę z konsolką przy większej odległości od oczu, więc tak naprawdę trudno uznać to za szczególną wadę.
Podobnych doniesień do czasu debiutu 3DS-a na półkach sklepowych zapewne usłyszymy jeszcze sporo. Tymczasem już dzisiaj w godzinach popołudniowych powinniśmy dowiedzieć się więcej na temat premiery sprzętu w Europie – wtedy planowane są bowiem konferencje Nintendo w Nowym Jorku i Amsterdamie, kiedy to liczymy na jakieś konkrety w temacie.