autor: Szymon Liebert
Następny Xbox będzie wymagał stałego połączenia z Internetem – kolejne plotki
Następny Xbox będzie wymagał stałego połączenia z Internetem i instalowania gier na dysku twardym – czytamy w dokumencie wchodzącym podobno w skład narzędzi deweloperskich dedykowanych konsoli. To nieoficjalne potwierdzenie plotek sprzed kilku tygodni.
Ze zdjęć pochodzących z narzędzi deweloperskich do konsoli Durango, czyli rzekomej następczyni Xboksa 360, wynika, że będzie ona wymagała stałego połączenia z Internetem. W dokumencie opublikowanym przez serwis VGLeaks czytamy, że sprzęt skonstruowano z myślą o nieustannym działaniu: „Konsola będzie momentalnie gotowa do działania, gdy użytkownik zechce zagrać i zawsze będzie utrzymywała połączenie z siecią, aby oprogramowanie i gry były aktualne”. „Zawsze włączona, zawsze połączona” – to hasło przyświecające następnej konsoli firmy Microsoft, które pada w materiałach opublikowanych przez wspomniany serwis.
Dokument zawiera wzmianki na temat innych funkcji. Podobno Durango będą sprzedawane z podrasowaną wersją sensora Kinect, wymaganego zresztą do działania sprzętu. Jeśli wierzyć opisowi, ma on oferować wsparcie dla HD, lepszy czujnik głębi obrazu, mniejsze zakłócenia i szersze pole widzenia, co ułatwi granie w mniejszych pomieszczeniach. Usprawniony zostanie także bezprzewodowy kontroler Durango – ma on cechować się niskim opóźnieniem i lepszą ergonomią. Interfejs konsoli ma za to być bardziej intuicyjny w obsłudze, aby nie sprawić problemów mniej doświadczonym graczom.
Następczyni Xboksa 360 otrzyma czytnik Blu-Ray oraz dysk twardy, którego rozmiary nie zostały określone w dokumencie. Zapewniono w nim, że pomieści on sporą liczbę gier. Będzie to o tyle ważne, że według opisu wszystkie gry na Durango będzie trzeba instalować. Nie pojawi się możliwość „grania z płyty”, bo produkcje nie będą wykorzystywały ich do odczytywania danych. Wbrew pozorom, nie oznacza to konieczności oczekiwania na zgranie plików przy każdym kolejnym tytule – specjalny system pozwoli uruchomić grę od razu i kontynuować instalację w tle.
Wszystkie powyższe funkcje następnej platformy Microsoftu pojawiały się w poprzednich plotkach: pisaliśmy o zintegrowaniu Kinecta, czy konieczności utrzymywania połączenia z Internetem, ta wiadomość jest więc tylko ich powtórzeniem i być może w ten sposób nieoficjalnym potwierdzeniem. O Durango, czy po prostu nowym Xboksie, wciąż mówimy w kategoriach plotek. Wiele wskazuje na to, że wkrótce się to zmieni – zdaniem kilku źródeł oficjalna zapowiedź sprzętu ma nastąpić w kwietniu.