Nadpływa Ship Simulator 2006

Mieliśmy już do czynienia z szeregiem rozmaitych symulatorów ze stajni Microsoft, czyli z Train Simulator i Space Simulator oraz licznymi pozycjami z serii Flight Simulator. Tropem ludzi Billa Gatesa postanowili podążyć pracownicy holenderskiej firmy VSTEP, którzy przygotowują teraz dla korporacji wydawniczej Lighthouse Interactive grę o nazwie Ship Simulator 2006.

Tytuł ów zadebiutuje w Europie już za niespełna dwa miesiące i umożliwi posiadaczowi komputera osobistego klasy PC wcielenie się w postać kapitana statku. Developerzy zaimplementują osiem odmiennych grup jednostek pływających, więc staniemy zarówno na pokładzie stosunkowo niewielkiego jachtu, jak i olbrzymiego Titanica. Poruszać się będziemy w pobliżu prawdziwych portów (łącznie siedemset kilometrów kwadratowych autentycznego obszaru w rejonie Rotterdamu i Hamburga) oraz na pełnym morzu i w okolicach odległych lądów (np. tajlandzki archipelag Phi Phi).

Rozgrywka oferować ma czterdzieści zróżnicowanych zadań, polegających chociażby na ściganiu się szybką łodzią motorową, prowadzeniu akcji ratunkowej i holowaniu transportowca. Za sprawą dołączonego edytora scenariuszy zaistnieje możliwość tworzenia własnych misji i wymieniania się nimi z innymi użytkownikami za pośrednictwem Internetu. Oczywiście nie będziemy zmuszeni jedynie do sterowania konkretnymi statkami, gdyż autorzy pozwolą nam na swobodne spacerowanie po pokładzie, dzięki czemu zbadamy m.in. nieco zapuszczoną maszynownię kontenerowca i lśniącą restaurację na transatlantyku.

Na dołączonych do niniejszej wiadomości zrzutach ekranowych doskonale widać, że Ship Simulator 2006 zaoferuje szczegółowo dopracowaną oprawę wizualną. Realizm podkreślą zróżnicowane warunki atmosferyczne, więc nierzadko natrafimy na niesprzyjającą rejsowi pogodę i rzucimy wyzwanie sztormowi. Rzecz jasna do podziwiania wszystkich efektów przyda się komputer z procesorem głównym o szybkości 3 GHz, 512 MB pamięci RAM i kartą graficzną 128 MB VRAM.