autor: Bartosz Faryna
Nadciąga koniec ery binge-watchingu? Netflix testuje cotygodniowy system premier [aktualizacja]
Nowe doniesienia wskazują, że Netflix planuje odejść od tego, co sam zapoczątkował – czyli wypuszczania wszystkich odcinków danego programu w jednym czasie. Platforma streamingowa testuje nową formułę cotygodniowych premier.
Aktualizacja:
Z informacji opublikowanej przez Netflixa na oficjalnym Twitterze wynika, że rozwiązanie zastosowane w przypadku programów typu The Great British Baking Show nie jest niczym nowym. Jeśli natomiast chodzi o Rhythm & Flow serwis ma nadzieję, że cotygodniowy system premier pozwoli utrzymać w tajemnicy zwycięzcę programu i nie popsuje niespodzianki fanom serii. Platforma próbuje czegoś nowego, jednak cała reszta produkcji nie podzieli losu wymienionych powyżej tytułów. Jeśli więc spanikowaliście na wieść o końcu ery binge-watchingu, to możecie się już uspokoić. Nic podobnego nie nastąpi (przynajmniej na Netflixie).
Netflix to platforma, która zapoczątkowała tzw. binge-watching – czyli zjawisko kompulsywnego oglądania seriali, charakteryzujące się długimi maratonami, w trakcie których widzowie pochłaniają po kilka odcinków danej serii naraz lub nawet całe sezony. Tym bardziej dziwi fakt, że Netflix zamierza rzekomo od tego odejść, a przynajmniej na to wskazują najnowsze doniesienia.
Według Comic Book, jednym z programów, w przypadku którego platforma przyjęła nieco bardziej tradycyjny system premier, jest The Great British Baking Show. Odcinki pojawiają się co tydzień. Oprócz tego program Rhythm & Flow będzie wypuszczany partiami – po kilka odcinków każdego tygodnia.
Mówi się, że decyzja Netflixa podyktowana jest presją z zewnątrz. Platforma musi rzekomo odejść od dotychczasowych praktyk m.in. z powodu konkurencji w postaci Disney+, HBO Max czy Apple TV+, która zamierza stosować klasyczny, cotygodniowy system premier programów i seriali.
Innym powodem może być chęć zatrzymania subskrybentów na dłużej. Wielu z nich płaci za Netflixa tylko przez miesiąc, aby obejrzeć kilka ulubionych seriali, po czym nie przedłuża ważności swojego konta.
Powrót do tradycyjnej formuły konsumowania programów i seriali może w rezultacie przynieść wiele korzyści. Po części wyeliminowałoby to problem spoilerów. Nie wszyscy przecież mają czas, aby obejrzeć cały sezon danego programu w jeden dzień, przez co narażają się na czyhające na każdym kroku w internecie szczegóły fabuły, które potrafią zepsuć całą przyjemność z oglądania danego programu.
- Oficjalna strona internetowa platformy Netflix
- Anthony Hopkins jako papież Benedykt XVI w teaserze Dwóch papieży
- Wiedźmin (Netflix) - premiera wcześniej niż zakładano? [aktualizacja]