autor: Bartłomiej Kossakowski
Miyamoto wolał Rewolucję?
Shigeru Miyamoto, ojciec gier z serii Mario i Zelda, podzielił się ze światem kilkoma nowymi informacjami na temat konsoli Nintendo Wii, wypowiedział się również na temat jej nazwy. Jak się okazuje, słynny twórca nie do końca był do niej przekonany.
Shigeru Miyamoto, ojciec gier z serii Mario i Zelda, podzielił się ze światem kilkoma nowymi informacjami na temat konsoli Nintendo Wii, wypowiedział się również na temat jej nazwy. Jak się okazuje, słynny twórca nie do końca był do niej przekonany.
Na kilka dni przed targami E3 dowiedzieliśmy się, że kodowa nazwa konsoli Nintendo, czyli „Revolution” przestaje obowiązywać i sprzęt ochrzczono jako Wii. Miyamoto w niedawnym wywiadzie dla serwisu CNN skomentował całą sprawę. „Czułem, że nazwa Revolution jest właściwa dla tego, co robimy” – wyznał Shigeru - „Dla ludzi, którzy nie grają na co dzień mogła się jednak wydawać ona wręcz groźna, więc nie mogliśmy jej zaakceptować. Obecna nazwa jest bardziej przyjazna”.
Twórca wypowiedział się również na temat ciekawej funkcji Nintendo Wii, pozwalającej na przenoszenie własnej twarzy do poszczególnych gier. Ci, którzy oglądali konferencję Nintendo odbywającą się przed targami E3, być może pamiętają mecz, jaki rozegrali w Wii Tennis (więcej o samej grze pisaliśmy niedawno) pracownicy Nintendo (Shigeru Miyamoto, Satoru Iwata, Reggie Fils-Aime) i zwycięzca konkursu zorganizowanego przez firmę. Zamiast normalnych postaci, na wirtualnym korcie pojawiły się ich karykatury. Jak się okazuje, nie był to wyłącznie żart przygotowany na potrzeby imprezy, bo będzie to opcja dostępna dla każdego posiadacza konsoli. „Mamy mnóstwo różnych pomysłów, jak wykorzystać tą funkcję” – powiedział podczas wspomnianego wywiadu Miyamoto – „I na pewno podzielimy się nimi z innymi twórcami gier”.