autor: Maciej Myrcha
Microsoftu przemyślenia na temat Longhorna, XNA oraz Xbox’a 2
Redaktorom serwisu GameSpot udało się wziąć w krzyżowy ogień pytań pana Deana Lestera, odpowiedzialnego w Microsofcie za dział ogólnie zajmujący się grafiką i grami. Udało się uzyskać odpowiedzi w kwestiach chyba najbardziej interesujących graczy, czyli jak będzie współpracować z grami kolejny system operacyjny giganta z Redmont, Longhorn, jak rozwinie się platforma do tworzenia gier, XNA, oraz co sami włodarze Microsoftu myślą o przyszłości Xbox 2.
Redaktorom serwisu GameSpot udało się wziąć w krzyżowy ogień pytań pana Deana Lestera, odpowiedzialnego w Microsofcie za dział ogólnie zajmujący się grafiką i grami. Udało się uzyskać odpowiedzi w kwestiach chyba najbardziej interesujących graczy, czyli jak będzie współpracować z grami kolejny system operacyjny giganta z Redmont, Longhorn, jak rozwinie się platforma do tworzenia gier, XNA, oraz co sami włodarze Microsoftu myślą o przyszłości Xbox 2.
I tak, w zamierzeniach projektantów, system Longhorn ma stworzyć z komputerów PC coś na kształt nowoczesnej konsoli, oczywiście w aspekcie growym. Jednocześnie mają zostać zachowane "mocne strony" komputerów osobistych, czyli wydajne karty graficzne i dźwiękowe, społeczności sieciowe, wsparcie techniczne itp. W chwili obecnej Microsoft współpracuje z "wielkimi" branży elektronicznej, ATI, Nvidią oraz Intelem a także z szeregiem pomniejszych firm, nad stworzeniem PCtów, które zakwalifikować będzie można do, jak to nazwano, poziomów. Przykładowo, klient kupując komputer "poziomu 5" dostanie sprzęt z konkretnym procesorem, daną ilością pamięci RAM i konkretnym typem karty graficznej, tzw. "średniaka". Bardziej wymagający klient zakupi zapewne komputer "poziomu 7", odpowiednio mocniejszy od wspomnianego wcześniej, no i oczywiście odpowiednio droższy. Tak więc gracz nie będzie musiał być ekspertem od sprzętu, wystarczy, iż wyrazi swoje życzenia na temat komputera a sprzedawca postara się dobrać odpowiedni "poziom". Sami przyznacie, iż takie nazywanie faktu istniejącego praktycznie już teraz, jest dość dziwne – sam Lester przyznał, iż to nazewnictwo nie jest jeszcze przesądzone. System ten prawdopodobnie będzie zastosowany do określania wymagań sprzętowych gier – zamiast więc pisać długą litanię podzespołów na opakowaniu gry wydawca umieści notkę, iż wymaga ona PeCeta "poziomu 5 i wyżej" i już będzie wiadomo, czy pogramy w nią czy nie. Kolejny przełom miałby przyjść w dziedzinie instalacji gier. Zamiast przedzierania się przez kolejne ekrany instalacyjne, idealnym rozwiązaniem byłaby możliwość rozgrywki od razu po włożeniu płyty do napędu, nie podano jednak, jak Microsoft chce rozwiązać ten problem.
Dean Lester wspomniał również o strategii wydawniczej swojej firmy. Otóż Microsoft nie będzie już konkurował z grami, które zapowiadają się jako potencjalne hity, przykładowo Half-Life 2 czy Doom 3, w zamian programiści skupią się na tworzeniu tytułów z kategorii, które przeżywają chwilowy "kryzys popularności". Tym samym gracze nie będą musieli zastanawiać się, na który tytuł z danego gatunku wydać pieniądze.
Na koniec wywiadu, wspomniano, iż system Longhorn będzie wspierać platformę XNA do tworzenia gier, o której pisaliśmy już jakiś czas temu. Pan Lester dodał również, iż w Longhornie pojawi się obsługa kontrolerów z konsoli Xbox. Ogólnie przyszłość gier, które powstaną dzięki technologii XNA maluje się w bardzo optymistycznych kolorach – XNA pozwoli standaryzować proces developingu gier na PC oraz Xbox’a, dzięki czemu nie będziemy musieli wybierać między komputerem osobistym a konsolą, aby pograć w ulubiony tytuł. Wiadomo również, iż kolejna odsłona DirectX’a pojawi się właśnie z Longhornem.
Niestety, pan Lester zepsuł wszystkim humory na deser i nie odpowiedział na pytanie, które konsekwentnie nasunęło się redaktorom GameSpot na usta: "Jeśli kolejna wersja DirectX’a rozprowadzana z Longhornem , będzie również głównym składnikiem platformy XNA, a gry na Xbox 2 powstawać będą również przy użyciu tej technologii, to czy Xbox 2 oparty będzie na Longhornie ?" . Jak na razie pytanie to pozostaje bez odpowiedzi.
Widać jednak, że jeśli przynajmniej połowa z założeń Microsoftu co do funkcjonalności Longhorna zostanie spełniona, to możemy spodziewać się bardzo ciekawej "platformy" do gier, w którą przemieni się PeCet.