autor: Artur Falkowski
Microsoft ograniczy prace nad wsteczną kompatybilnością dla X360
Podczas imprezy Game Developers Conference Chris Satchell, przedstawiciel Microsoftu, zapowiedział, że w bieżącym roku firma będzie stopniowo ograniczała prace nad zapewnieniem wstecznej kompatybilności konsoli X360 z grami ze starego Xboksa.
Podczas imprezy Game Developers Conference Chris Satchell, przedstawiciel Microsoftu, zapowiedział, że w bieżącym roku firma będzie stopniowo ograniczała prace nad zapewnieniem wstecznej kompatybilności konsoli X360 z grami ze starego Xboksa.
Takie oświadczenie nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Sony ogłosiło niezamieszczanie w europejskich PlayStation 3 układów z PS2, mających zapewnić nextgenowi stuprocentową wsteczną kompatybilność z poprzednią konsolą. Jak przyznał Phil Harrison: „Ludzie kupują PS3 z powodu nowych gier i ofert, produkcji w jakości HD i dostępu do PlayStation Network”. Dlatego też postanowiono opracować wsteczną kompatybilność na zasadach programowej emulacji i objąć nią tylko niektóre tytuły spośród bogatej oferty gier na PS2. Nie należy jednak traktować tego jako zmiany polityki Sony, ponieważ od początku było wiadomo, ze stare gry mają być w ten sposób uruchamiane. Zastosowanie układów PS2 w PS3 miało mieć charakter tymczasowy, zanim firma nie skończy prac nad emulacją programową.
Microsoft wydaje się podzielać to podejście, o czym świadczy wypowiedź Satchella. Przypominamy, że krótko po premierze X360 użytkownicy skarżyli się na to, że nie mogą pograć we wszystkie tytuły ze starego Xboksa. Miało to szczególne znaczenie, biorąc pod uwagę niewielką liczbę gier na next-gena Microsoftu, które w tamtym okresie trafiły na rynek. Obecnie jednak lista produkcji dostępnych posiadaczom X360 uległa takiej rozbudowie, że wsteczna kompatybilność ma już mniejsze znaczenie. Taką właśnie opinię wyraził Satchell, mówiąc: „Pod koniec tego roku zauważycie, że w mniejszym stopniu będziemy koncentrować się na zapewnieniu wstecznej kompatybilności. Obecnie jest już dużo gier na 360 i nie wiem, czy będzie to jeszcze ważne”.