autor: Marek Grochowski
Microsoft nie ma związku z obniżką cen X360
Wczoraj zamieściliśmy informację o tym, że brytyjska sieć sklepów Makro postanowiła przyciągnąć swych klientów obniżoną ceną konsoli Xbox 360 w wersji Premium. Upust wynosi aż 80 funtów, co oznacza, że aktualnie sprzęt jest sprzedawany w takiej samej cenie jak jego uboższa edycja, oznaczona nazwą Core.
Wczoraj zamieściliśmy informację o tym, że brytyjska sieć sklepów Makro postanowiła przyciągnąć swych klientów obniżoną ceną konsoli Xbox 360 w wersji Premium. Upust wynosi aż 80 funtów, co oznacza, że aktualnie sprzęt jest sprzedawany w takiej samej cenie jak jego uboższa edycja, oznaczona nazwą Core.
Wydawać by się mogło, że ma to związek ze strategią Microsoftu, producenta next-gena, który przygotowuje się na nadejście konkurencyjnego PLAYSTATION 3, chcąc stoczyć z nim batalię o europejskich klientów. Jak się jednak okazuje, promocja w sieci sklepów na Wyspach jest tylko i wyłącznie inicjatywą firmy Makro, która poprzez obniżkę ceny X360 Premium pragnie zachęcić odbiorców do zainteresowania się jej towarami. Tak przynajmniej twierdzi przedstawicielka korporacji, Joanne Armstrong.
Pytana o liczbę promocyjnych egzemplarzy konsoli oraz czas obowiązywania obniżki, kobieta odpowiada: „Mamy w zapasie wystarczająco maszyn, a nasza akcja trwać będzie przez dwa tygodnie.” Również przedstawiciele Microsoftu zarzekają się, że ich koncern nie wywiera nacisku na sprzedawców ani w kwestii ceny samego next-gena, ani przeznaczonego nań oprogramowania.
Komentując z kolei posunięcie sieci Makro, konkurencyjne firmy snują różne hipotezy. Niektórzy insynuują, że promocyjne sztuki X360 Premium mogą pochodzić z naprawy, inni natomiast wskazują na fakt, że po tym, jak tańsze egzemplarze się wyczerpią, sklep i tak będzie musiał powrócić do dawnej ceny konsoli. Jeżeli chodzi zaś o metodę, jaką Microsoft chce się przeciwstawić Sony, najczęściej wskazywaną opcją jest wydanie czarnej edycji Xboksa 360, która pod względem technicznym nawiązywałaby walkę z PLAYSTATION 3.