Reklamy w grach z Xbox Game Pass; Microsoft eksperymentuje z tematem
Mimo że sprawa reklam w grach nieco ucichła w ostatnich miesiącach, Microsoft w dalszym ciągu rozważa ich wprowadzenie. Firma debatuje również nad wykorzystaniem rozwiązania znanego z usługi PlayStation Plus.
Od jakiegoś czasu coraz więcej serwisów streamingowych pracuje nad wprowadzeniem do swoich ofert tańszych abonamentów, zawierających reklamy. Nie jest tajemnicą, że podobne rozwiązania kuszą także czołowych graczy rynku gamingowego takich, jak chociażby Microsoft.
W grudniu zeszłego roku media na całym świecie rozpisywały się o opatentowanej przez giganta z Redmond technologii pozwalającej wyświetlać reklamy w trakcie zabawy w gry online. Co prawda, od tamtej pory temat nieco ucichł, ale jak się okazuje korporacja cały czas pracuje nad wdrożeniem do usługi Xbox Game Pass kolejnych nowości – w tym reklam.
W niedawnym wywiadzie dla brytyjskiego Rolling Stone wiceprezes Microsoft – Sarah Bond – zdradziła, że firma wewnętrznie debatuje nad modelami biznesowymi, które przynosiłyby dodatkowe korzyści z tytułów na PC i konsolach.
Jednocześnie zasugerowała, że wśród rozważanych pomysłów są reklamy lub „gry na określony czas”. Pierwsza opcja wiadomo z czym się wiąże, natomiast druga zwykle daje graczom określoną liczbę godzin na wypróbowanie początkowych etapów gier. Po ich ukończeniu mają możliwość kupienia pełnej wersji i kontynuowania od miejsca, w którym ją przerwali.
Rozmawialiśmy o tym, jak eksperymentujemy z innymi modelami, na przykład, co to oznacza dla reklam w grach, które częściej występują na urządzeniach mobilnych – czy istnieją modele, które się dobrze sprawdzą zarówno na PC i konsolach? Czy są inne modele, w których możesz mieć czasowe wycinki gier i tym podobne? – powiedziała.
Jeśli Microsoft zdecyduje się na dodanie czasowych wersji demonstracyjnych do Xbox Game Pass usługa Microsoftu może być alternatywą dla PlayStation Plus od Sony. Przypomnijmy, że japoński konkurent swoim abonentom daje możliwość grania w wersje próbne niektórych własnych tytułów.
Mimo że na ten moment Microsoft nie zapowiedział wprowadzenia któregokolwiek z wyżej wymienionych pomysłów, samo wspomnienie o tym przez wiceprezes firmy może zwiastować, iż korporacja coraz poważniej pracuje nad takimi rozwiązaniami.