autor: Bartosz Woldański
Michael Bay zaangażowany w produkcję filmu Ghost Recon
Francuski koncern Ubisoft poinformował, że najprawdopodobniej reżyserią filmu na motywach serii Ghost Recon zajmie się Michael Bay. Projekt wspomoże także wytwórnia Warner Bros.
Firma Ubisoft pochwaliła się, że do ekipy produkującej filmowy obraz na motywach serii gier Tom Clancy's Ghost Recon dołączy znany i ceniony reżyser, Michael Bay (Armageddon, Pearl Harbor, Transformers), oraz wytwórnia Warner Bros. Niestety, francuski koncern nie zdradził, czy Bay będzie głównym reżyserem obrazu, czy tylko częściowo zaangażuje się w projekt.
Jean-Julien Baronnet, szef studia Ubisoft Motion Pictures, nie krył zadowolenia – zatrudnienie „jednego z najzuchwalszych reżyserów w Holywood do produkcji adaptacji filmowej strzelankowo-taktycznej serii Ghost Recon jest spełnieniem marzeń”.
Ponadto wsparcie wytwórni Warner Bros. sprawia, że projekt ma ogromny potencjał – twierdzi Baronnet. Niestety, poza tymi informacjami nie zdradzono szczegółów dotyczących filmu. Nie wiadomo, którą część cyklu koncern Ubisoft weźmie „na tapetę”, a także, czy pójdzie bardziej w kierunku futurystycznego klimatu, czy przedstawione wydarzenia będą bliższe współczesnym konfliktom. Przypomnijmy, że seria debiutowała na rynku gier wideo w 2001 roku, a ostatnie odsłony, Future Soldier oraz Online, ukazały się odpowiednio w maju oraz sierpniu 2012 roku. Fabuła growego cyklu opowiada o losie specjalnych jednostek sił amerykańskich (tytułowe Widmo), wykorzystujących zaawansowane technologicznie uzbrojenie i gadżety. Elitarne oddziały żolnierzy wysyłane są tam, gdzie nikt inny nie może nic więcej zdziałać – do miejsc różnych konfliktów zbrojnych na całym świecie.
Film Ghost Recon to nie jedyny duży projekt filmowy francuskiego giganta, który jest „w drodze”. Aktualnie tworzone są także ekranizacje takich gier jak Splinter Cell (w Sama Fishera wcieli się Tom Hardy) oraz Assassin’s Creed (w roli głównej Michael Fassbender). Premiery obrazu kinowego należy spodziewać się raczej dopiero za parę lat, ale dobre decyzje co do doboru obsady czy potencjalnego reżysera pozytywnie nastrajają do ambitnych planów koncernu.