Mercenaries część trzecia – na pewno będzie
Electronic Arts bardzo lubi sequele. Nawet świeżutkie marki już mają zapowiedziane kolejne części (Dead Space, Mirror’s Edge), więc nic dziwnego, że Mercenaries - tytuł o trzyletnim stażu - również będzie kontynuowany.
Electronic Arts bardzo lubi sequele. Nawet świeżutkie marki już mają zapowiedziane kolejne części (Dead Space, Mirror’s Edge), więc nic dziwnego, że Mercenaries - tytuł o trzyletnim stażu - również będzie kontynuowany.
John Riccitiello, szef EA, zapowiedział że Pandemic będzie tworzyć trzecią odsłonę tej „destruktywnej” serii: „Jeśli to będzie zależne ode mnie powstaną nawet Mercenaries 10.” Jako, że część druga nie została tak ciepło przyjęta jak oryginał, tak pewna decyzja o tworzeniu kolejnej gry z serii może nieco dziwić. Electronic Arts poinformowało bowiem, że (mimo świetnej sprzedaży kilku głośnych tytułów) zanotowało straty i będzie musiało zwolnić 6% swoich pracowników (ok. 540 osób z 9000 zatrudnionych na całym świecie w różnych oddziałach EA). Kryzys atakuje nawet (a może przede wszystkim) największych.
Z drugiej jednak strony, tytuł sprzedał się naprawdę nieźle – niemal 2 miliony kopii. Czyli wizja odrobienia strat jest w oczach EA bardzo wyraźna. Oby jednak to nie oznaczało, że gigant wróci do taśmowego produkowania średnich tytułów. Dla wszystkich chcących się przekonać czym jest seria Mercenaries – przeczytajcie naszą recenzję wersji pecetowej World in Flames.