autor: Maciej Śliwiński
Meet Your Makers spotkało Stwórcę. Koniec najlepszej drużyny ostatnich lat
Drużyna Meet Your Makers przestała istnieć. Kilka dni temu spółka, będąca właścicielem zespołu ogłosiła zamknięcie wszystkich prowadzonych projektów i zwolniła wszystkich pracowników, a wczoraj podano oficjalnie do wiadomości publicznej, ze jedna z najlepszych drużyn esportowych ostatnich lat zostaje zamknięta.
Drużyna Meet Your Makers przestała istnieć. Kilka dni temu spółka, będąca właścicielem zespołu, ogłosiła zamknięcie wszystkich prowadzonych projektów i zwolniła wszystkich pracowników, a wczoraj podano oficjalnie do wiadomości publicznej, że jedna z najlepszych drużyn esportowych ostatnich lat zostaje zamknięta.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o poważnych problemach duńskiego zespołu. Już kilka godzin po tym newsie wybuchła kolejna bomba. ESNation, firma która zajmowała się prowadzeniem wszystkich operacji drużyny ogłosiła bankructwo, zaznaczając jednocześnie, że niedługo zostanie wyznaczony prawnik, który poprowadzi proces upadłościowy spółki. Oliwy do ognia dolał były redaktor mymym.com, Luis Mira, który w swoim blogu ujawnił, że Duńczycy zalegają z wypłatami pracownikom, a polska dywizja Counter Strike 1.6, która pod banderą MYM występowała od 15 miesięcy, jest bez obowiązujących kontraktów od kilku tygodni.
We wczorajszej informacji prasowej wydanej przez Frontspawn ASP – niedawno powstałą firmę, która przejęła utrzymanie dywizji MYM od ESNation – podano, że spółka zrywa wszelką współpracę z Meet Your Makers. Oznacza to, że zespół, który w ostatnich latach odnosił niebywałe sukcesy na międzynarodowej arenie sportów elektronicznych, przestał istnieć.
Według informacji prasowej menadżerowie Frontspawn prowadzą obecnie rozmowy z zawodnikami trzech dywizji byłego już MYM. To od nich będzie zależało, czy firma wystartuje z nowym projektem drużynowym, czy też gracze Counter Strike 1.6, DotA i Warcraft 3 będą zmuszeni szukać nowych zespołów. Pewne jest jednak to, że nie zagrają już pod nazwą Meet Your Makers. Prawa do nazwy zostały przy upadłym ESNation.
Bankrut dalej jest również właścicielem strony mymym.com. Według planów ma ona pozostać serwisem społecznościowym z elementami portalu informacyjnego. Można jednak wątpić, czy projekt ten zakończy się sukcesem, gdyż największym zainteresowaniem cieszyły się występy zespołu i informacje o nim. Poza tym rozwinięte strony tego typu prowadzą dwa inne świetne zespoły – SK Gaming oraz fnatic.
Sytuacja MYM jest czymś bezprecedensowym na scenie sportów elektronicznych. W komentarzu dla strony D-Link PGS, Michał Blicharz, jeden z czołowych dziennikarzy esportowych podkreśla, że mimo wszystko takiej informacji można było się spodziewać: „W kuluarach scenariusz plajty MYM brano pod uwagę od dawna. Przeciętny fan nie wie, jakimi pieniędzmi obraca dobra drużyna esportowa, natomiast z punktu widzenia osoby zorientowanej trudno było uzasadnić tak wysokie wydatki na drużynę ”.