Logitechowi marzy się „myszka na zawsze”, którą będziesz aktualizował poprzez abonament
Dyrektor generalna Logitecha Hanneke Faber marzy o myszce, która starczy użytkownikom na zawsze. Nowy model biznesowy zakładałby nałożenie subskrypcji na aktualizacje systemowe dla nowego urządzenia.
Kwestie ekologii zdają się spędzać sen z powiek w wielu korporacjach, także w Logitechu. W wywiadzie dla The Verge dyrektor generalna firmy Hanneke Faber zdradziła, że Logitechowi zależy na minimalizowaniu śladu węglowego i jednym z rozwiązań miałaby być „myszka na zawsze”. Użytkownik kupiłby ją raz i nie musiał już nigdy wymieniać. Ścieżką zarobku dla firmy byłyby aktualizacje (vide The Verge).
Myszka na zawsze, razem z miesięcznymi opłatami
W trakcie rozmowy Hanneke Faber powiedziała, że aktualnie firmie zależy na stworzeniu produktu, który będzie bardziej żywotny. Porównaniem był zegarek, który często kupiony raz służy przez długie lata i to samo miałoby mieć miejsce w przypadku peryferiów komputerowych. Faber dodała, że będąc w oddziale w Irlandii tam przedstawiono jej pomysł „myszki na zawsze”.
Projekt miał charakteryzować się wysoka jakością wykonania i designem, ale jednocześnie myszka była cięższa od obecnych w ofercie Logitecha. Hanneke Faber stwierdziła, że możliwości ją zaintrygowały, w tym budowanie modelu biznesowego wokół rozwoju software’u. To mogłoby wiązać się za zablokowaniem aktualizacji za subskrypcją.
To na razie jedynie pewien koncept i nie wiadomo kiedy ma szanse wejść w życie. Czy uda się przekonać użytkowników do płacenia za aktualizacje do myszki, dużo zależałoby od zaproponowanej kwoty. Aktualnie modele subskrypcyjne są obecne w coraz różnych gałęziach biznesu i ludzie są coraz bardziej z nimi oswojeni. Firma mogłaby jednak wykorzystać to w mniej przyjazny sposób, niż tylko jako aktualizacje systemu.
Za opłatą Logitech miałby możliwość zablokowania dostępu do szerszego wyboru DPI lub nawet do działania większej ilości przycisków. Przykładowo „myszka na zawsze” mogłaby mieć siedem przycisków funkcyjnych, ale bazowo dostęp byłby wyłącznie do trzech i żeby korzystać z większej ilości, należałoby opłacić dany plan abonamentowy.
Taka sytuacja mogłaby mieć miejsce w przypadku myszek z funkcjami AI, które powoli wprowadza Logitech. Dodatkowo „myszka na zawsze” ze względu na to, że miałaby wytrzymać teoretycznie bardzo długi czas eksploatacji, nie byłaby tania.