Kontynuacja Metro 2033 - pierwsze konkrety i materiały graficzne

Od wielu miesięcy docierały do nas kolejne plotki na temat kontynuacji Metro 2033 zatytułowanej Metro: Last Light. Teraz THQ wypuściło wreszcie pierwsze konkretne informacje na temat tej produkcji oraz podzieliło się ze światem świeżymi materiałami graficznymi.

Metro 2033 miało dwa różne zakończenia. Na potrzeby kontynuacji twórcy musieli zdecydować, które z nich okaże się prawdziwe. Ostatecznie wybrano bardziej pesymistyczny z finałów. Ponownie wcielimy się w Artema. Podczas swoich przygód zetknie się on z wieloma różnymi frakcjami, od Nazistów przez zatwardziałych komunistów. Kampania tworzona jest jednak jako liniowa opowieść, więc nie będziemy mieli okazji, by samodzielnie zdecydować po czyjej stronie się opowiemy.

Brak swobody fabularnej wynagrodzić nam mają bardziej otwarte poziomy. Pojawi się więcej dużych lokacji, w których możliwe będzie zastosowanie różnych taktyk i wybranie kilku dróg do celu. Ulepszeniu ulegną sekwencje składankowe oraz sztuczna inteligencja przeciwników.

Gracze mogą spodziewać się znacznego rozszerzenia dostępnego arsenału. Nie wiadomo czy powróci system handlowania, w którym walutą były kule. Sporo osób narzekało, że takie rozwiązanie ograniczało swobodę zabawy bronią. Twórcy zdają sobie sprawę z tych głosów krytycznych, ale ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Co ciekawe, Last Light posiadać ma tryb multiplayer, choć na razie nie ujawniono żadnych konkretów na ten temat.

Metro 2033 (zwłaszcza edycja pecetowa) do dzisiaj pozostaje jedną z najładniejszych gier dostępnych na rynku i autorzy chcą podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej. Jednym z nowych elementów graficznych będzie naturalnie rozprzestrzeniający się ogień. Każdy materiał palić się będzie z właściwą sobie intensywnością, więc przykładowo płomienie szybciej obejmą tekturowe kartony niż drewno. Jednocześnie oczkiem w głowie twórców jest wykorzystanie możliwości współczesnych komputerów. Wersje konsolowe będą wyglądały tak dobrze, jak na to pozwalają specyfikacje tych platform, ale z oczywistych względów współczesne pecety stać na znacznie więcej. Metro: Last Light ma być zatem tytułem, dla którego warto będzie zmienić procesor i kartę grafiki.

Metro: Last Light tworzone jest z myślą o pecetach oraz konsolach Xbox 360 i PlayStation 3. Premiera gry nastąpi w przyszłym roku. Wypuszczono już pierwszy zwiastun:

Niestety, powyższy filmik sprawia wrażenie, jak gdyby stworzono go specjalnie po to, by wywołać ataki epilepsji. Na szczęście jeden z fanów obrobił cały materiał, wyciął fragmenty niepochodzące samej gry i zwolnił tempo wyświetlania obrazu, dzięki czemu można to obejrzeć bez torturowania własnych oczu: