autor: Krzysztof Bartnik
Konsola Revolution - wzmianka na temat ceny, data premiery w tym roku
Na łamach serwisu Yahoo! Japan pojawił się artykuł, w którym szef korporacji Nintendo, pan Satoru Iwata, powiedział, że konsola Revolution w Japonii będzie tańsza od produktów konkurencji (czyli Sony PlayStation 3 oraz Microsoft Xbox 360). Oznacza to, że owa platforma powinna kosztować mniej niż 300 USD (ok. 960 PLN).
Na łamach serwisu Yahoo! Japan pojawił się artykuł, w którym szef korporacji Nintendo, pan Satoru Iwata, powiedział, że konsola Revolution w Japonii będzie tańsza od produktów konkurencji (czyli Sony PlayStation 3 oraz Microsoft Xbox 360). Oznacza to, że owa platforma powinna kosztować mniej niż 300 USD (ok. 960 PLN), chociaż do końca nie wiadomo, czy podobna cena będzie obowiązywała także w innych regionach.
To jednak nie koniec doniesień z Nintendo. Na europejskiej stronie firmy (patrz TUTAJ) pojawił się materiał „2006 - The Ultimate Preview”, gdzie możemy wyczytać, że konsola Revolution trafi na rynek jeszcze w tym roku (niestety, konkretnej daty wciąż nie podano).
Do końca nie wiadomo również, czy następca GameCube'a pojawi się równocześnie w Japonii, Ameryce Północnej i Europie (na Starym Kontynencie Nintendo notuje zwykle sporą obsuwę). Potwierdzono za to wsteczną kompatybilność dla nowej platformy (będziemy mogli na niej zagrać w gry z GCN i klasyki dostępne do pobrania z Sieci).
Jakby tego było mało, to opisywaną zapowiedź kończy zdanie: „Jeżeli myślałeś, że to wszystko, co warto wiedzieć o Revolution, to... pomyśl jeszcze raz” . Czyt. dostaliśmy oficjalne potwierdzenie ostatnich słów Shigeru Miyamoto, które dotyczyły jeszcze jednej, ważnej cechy nadchodzącej platformy, specjalnie ukrywanej w tajemnicy. Nie ma to jak wzorowa kampania marketingowa (dawać mi Revolution, ale już!:).