autor: Izabela Budzyńska
Konkurs Assassin's Creed Valhalla - znamy zwycięzców!
Zakończyliśmy konkurs Assassin's Creed Valhalla. Sprawdź do kogo powędrowały konsole Xbox Series X!
W związku z konkursem z okazji premiery Assassin’s Creed Valhalla, który przygotowaliśmy dla Was wraz z Ubisoft Polska, przez ostatnie tygodnie wysyłaliście do nas swoje prace inspirowane przygodami wikingów.
Poprosiliśmy Was o przedstawienie historii inspirowanych Assassin’s Creed Valhalla i mroźnymi wodami północy. Prace mogliście podsyłać w dwóch kategoriach: pisarskiej oraz graficznej. Dla zwycięzców każdej z nich przygotowaliśmy nagrodę w postaci konsoli Xbox Series X.
Na naszą skrzynkę konkursową spłynęła ogromna ilość prac. Wybór tych dwóch spośród ponad 550 zgłoszeń, był dla nas nie lada wyzwaniem.
Nie trzymając Was dłużej w niepewności, poniżej znajdziecie wyniki konkursu.
Zwycięzca kategorii tekstowej - X@Vier455
- Powiadają - zaczął starzec - że patrzy oczami wilka, kryjąc się w mroku, rozszerzając źrenice, gruntownie sprawdza najbliższe otoczenie. Nie może się pomylić i nigdy nie może zdradzić swoich zamiarów, czyhając na ofiary w bezruchu, zdradzony tylko przez lekko wyczuwalne podmuchy wiatru.
- Mówią - zaczął drugi - że patrzy oczami kruka, z góry obserwując każdy fragment układanki na pozór nie pasujących do siebie elementów, które idealnie przyciągają się ku sobie. W mroku, ciszy, bezruchu, w nicości, którą mogą dostrzec tylko nieliczni. W zgiełku bitwy splątanej rozrywanym na strzępy łańcuchem życia. Na niebie wśród gwiazd, marzeń i wspomnień, które tlą się w odmętach zapomnianych historii.
Eivor chwycił za toporzysko i zwinnie podrzucił broń do góry. Dwukrotnie obróciła się w powietrzu odbijając klingą jaskrawe płomienie z pobliskiego ogniska. Uskoczył na bok, zrobił unik, z łatwością złapał topór jedną ręką, zamachnął się i przeciął powietrze.
Gromadka dzieci zapiszczała z radości.
- Też popłynę do Anglii jak urosnę! - krzyknął rudy chłopiec.
Każdy mały wojownik chciał potrzymać legendarny topór przynajmniej przez chwilę, i chociaż Eivor musiał być czujny zawsze i w każdym momencie, to pozwolił maluchom przez sekundę poczuć blask i chwałę rękojeści swojego ostrza.
- Mędrcy dobrze mówią – rzucił do gromadki dzieci. – Gdy Odyn odwiedził mnie podczas ostatniej bitwy, jego obecność wyczuli wszyscy, którzy przelewali krew wrogów. Szukajcie jego rad w szumiących liściach, na skałach i wśród mchów. A może przemówi do was głosem groźnego wilka, bądź przebiegłej wiewiórki. Odyn jest wszędzie i nigdzie jednocześnie. Widzi wiele z waszych błędów i widzi wiele waszych zwycięstw. Jest wszędzie tam, gdzie jest potrzebny. I pamiętajcie, to do niego należy pałac w Valhalli i pięćset czterdzieści bram, przez które przejdzie każdy z nas.
Dwóch mędrców powoli zwróciło swoje głowy w stronę wikinga. Ich oczy zmętniały, a usta zdawały się poruszać w idealnie równym tempie. Ich wspólny głos był niski i surowy.
- To nie historia o mnie, to przepowiednia, a Tyś jej słowem, czynem i historią.
Eivor zabrał topór i przypiął go do pasa.
- Śpij już kochanie – powiedziała młoda kobieta zamykając niebieską okładkę książki.
- A dokończysz jutro mamo? – mruknął chłopak.
- Tak Desmond, ale teraz już śpij – szeptała zamykając drzwi pokoju.
Zwycięzca kategorii graficznej – Ursi
Galerię prac będziecie mogli wkrótce zobaczyć na stronie konkursowej. Gratulujemy zwycięzcom, dziękujemy wszystkim za liczny udział w zabawie i zachęcamy do uczestnictwa w kolejnych konkursach! Do zobaczenia!