autor: Kamil Zwijacz
Komisja Europejska zamierza znieść blokady regionalne i ujednolicić rynek cyfrowej dystrybucji
Komisja Europejska ogłosiła swoje plany w sprawie ujednolicenia rynku cyfrowego. Jeżeli szykowane zmiany faktycznie wejdą w życie, to możemy spodziewać się m.in. usunięcia blokad regionalnych, lepszej dostępności rozmaitych usług itd.
Kilka dni temu Komisja Europejska ogłosiła swoje plany w sprawie jednolitego rynku cyfrowego, który, jak doskonale wiemy, obecnie jest bardzo podzielony i często regulowany prawami obowiązującymi w danym kraju. Wprowadza to rozmaite komplikacje, dotyczące chociażby obowiązujących cen czy też blokad regionalnych. Unia Europejska postanowiła coś z tym zrobić.
„Każdego dnia obywatele i przedsiębiorstwa w UE napotykają jednak liczne bariery – od blokady regionalnej bądź niewydolności dostaw przesyłek po niepołączone usługi elektroniczne. Zasięg usług cyfrowych pozostaje także często zawężony do granic jednego państwa. Komisja Europejska pod przewodnictwem Jeana-Claude'a Junckera uznała za swój priorytet usunięcie tych przeszkód i stworzenie jednolitego rynku cyfrowego: unijne swobody jednolitego rynku mają uzyskać wymiar cyfrowy w celu pobudzenia wzrostu i zatrudnienia na naszym kontynencie” – czytamy w opublikowanym komunikacie.
Strategię mającą na celu wprowadzenie realnych zmian w systemie cyfrowej dystrybucji powinniśmy poznać w maju, ale już dziś wiemy na jakich zagadnienia skoncentrują się europejscy politycy. Wśród najważniejszych kwestii wymieniono:
- lepszy dostęp konsumentów i przedsiębiorstw do towarów i usług cyfrowych, w tym ułatwienie transgranicznego handlu elektronicznego, m.in. przez zmniejszenie kosztów dostawy przesyłek; zniesienie blokady regionalnej w krajach należących do UE; unowocześnienie prawa autorskiego; zmiany w podatku VAT;
- stworzenie odpowiednich warunków dla rozwoju sieci i usług cyfrowych, w tym pobudzenie inwestycji w infrastrukturę sieciową;
- tworzenie europejskiej gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego o długofalowym potencjale wzrostu.
Co to wszystko oznacza dla graczy? Obecnie ciężko przewidzieć wszystkie skutki planowanych działań, ale jeżeli faktycznie wejdą one w życie, to np. zamawianie produkcji z Wielkiej Brytanii (chociażby z Amazonu) będzie tańsze niż dotychczas, znikną wspomniane wcześniej ograniczenia regionalne, łatwiej będzie uzyskać dostęp do nieobecnych w Polsce serwisów (np. Xbox Music) itd.
„Usuńmy te wszystkie płoty i mury blokujące nas w sieci. Ludzie muszą mieć możliwość swobodnego przekraczania granic online, tak jak mogą to czynić w realnym świecie” – stwierdził Andrus Ansip, wiceprzewodniczący Komisji ds. jednolitego rynku cyfrowego.
Naturalnie do wdrożenia w życie wszystkich planów jeszcze daleka droga, ale jak widać coś się ruszyło w temacie i miejmy nadzieję, że wyjdzie nam to na zdrowie.