autor: Maciej Myrcha
Kolejny etap w hackowaniu PSP
Jak wiadomo hackerzy są największą zmorą twórców oprogramowania. Doskonale wie o tym również firma Sony, która od momentu debiutu PSP, walczy z osobami usiłującymi uruchomić na konsoli niekoniecznie legalne gry. Wygląda jednak na to, iż hackerzy triumfują ponownie.
Jak wiadomo hackerzy są największą zmorą twórców oprogramowania. Doskonale wie o tym również firma Sony, która od momentu debiutu PSP, walczy z osobami usiłującymi uruchomić na konsoli niekoniecznie legalne gry. Wygląda jednak na to, iż hackerzy triumfują ponownie.
Całkiem niedawno piratom udało się zapisać obrazy gier wyciągniętych z dysków UMD do formatu ISO (według Sony dyski były praktycznie nie do złamania). Problemem pozostawało jeszcze uruchomienie tak zapisanych plików na konsoli PSP. Nie trzeba było długo czekać, aby i to stało się faktem. Jak informuje serwis gamesradar hackerzy zdołali uruchomić grę Lumines bezpośrednio z tzw. memory sticka.
Piraci twierdzą, iż grę można uruchomić na konsoli PSP wyposażonej w firmware w wersji 1.50 (kolejne wersje oprogramowania firmowego nie pozwalają na to) oraz z jakimkolwiek dyskiem UMD w napędzie. Jak na razie jednak nie udało się uzyskać dźwięku w tak złamanej grze (co prawdopodobnie dotknie i inne nielegalne pozycje) ale i ten problem powinien zostać niedługo rozwiązany. Co więcej, testy wskazują na to, iż gra uruchamiana z memory sticka ładuje się zauważalnie szybciej niż z dysku UMD. Jeśli wspomniany problem z dźwiękiem zostanie rozwiązany możemy spodziewać się istnej lawiny nielegalnego oprogramowania na PSP przystosowanego do uruchamiania z memory sticków. A to z pewnością nie spodoba się kierownictwu Sony.