autor: Michał Bobrowski
Kłopoty z demonstracyjnymi stanowiskami Xboxa 360
Niespełna tydzień temu, 20 października przy bardzo głośnej oprawie medialnej do wybranych sklepów sieci Wall-Mart trafiły pierwsze stanowiska demonstracyjne z konsolą Xbox 360. Okazuje się, że dopracowując szczegóły tej formy promocji specjaliści z Microsoftu nie wzięli pod uwagę faktu, że bezprzewodowe kontrolery do nowego Xboxa... wewnątrz sklepu mogą po prostu odmówić współpracy.
Niespełna tydzień temu, 20 października przy bardzo głośnej oprawie medialnej do wybranych sklepów sieci Wall-Mart trafiły pierwsze stanowiska demonstracyjne z konsolą Xbox 360. Okazuje się, że dopracowując szczegóły tej formy promocji specjaliści z Microsoftu nie wzięli pod uwagę faktu, że bezprzewodowe kontrolery do nowego Xboxa... wewnątrz sklepu mogą po prostu odmówić współpracy.
Przyczyna jest bardziej niż prozaiczna – okazało się, że wspomniane kontrolery po prostu „bardzo źle znoszą” towarzystwo wielu urządzeń sklepowych (takich jak skanery czy czytniki kodów starszych typów) i w ich towarzystwie po prostu nie działają prawidłowo.
Jak zapewnił przedstawiciel Microsoftu, jego firma postara się jak najszybciej znaleźć sposób na obejście problemu komunikacji pomiędzy konsolą a kontrolerem w „sklepowym środowisku”.
Dodam, że amerykańscy gracze mają już teraz możliwość testować wersje demo Kameo: Elements of Power, Call of Duty 2 oraz Peter Jackson's King Kong. W niedługim czasie podobną możliwość otrzymają gracze na Wyspach Brytyjskich. Oczywiście o ile trafią do takiego Wall-Marta, w którym stanowisko demonstracyjne działa prawidłowo...
Update: Poniżej zamieszczam wygląd opisywanego stanowiska demonstracyjnego