Jude Law ujawnia dziwaczne zasady panujące na planie Skeleton Crew i wszystkich produkcji Star Wars. „Żadnych guzików, żadnego papieru”
Na planie filmów i seriali należących do uniwersum Gwiezdnych wojen planują specyficzne zasady, o których opowiedział gwiazdor serialu Skeleton Crew, Jude Law.
Już od dziś na platformie Disney+ możemy obejrzeć dwa pierwsze odcinki Star Wars: Skeleton Crew, najnowszego serialu z uniwersum Gwiezdnych wojen. Aktorem, któremu przypadła jedna z głównych ról, jest Jude Law. Niedawno gwiazdor opowiedział o tym, że kręcenie produkcji należącej do tej franczyzy jest doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Teraz wyjawił dlaczego.
W nowym wywiadzie dla GamesRadar+ Jude Law zdradził, iż w trakcie pracy nad serią panowały specjalne, bardzo specyficzne zasady. Jak się okazuje, podczas kręcenia na planie produkcji należącej do uniwersum Star Wars nie może być „żadnych guzików” oraz „żadnego papieru”.
Nie ma żadnych guzików. Taka jest zasada – żadnych guzików. I żadnego papieru. Są pewne zasady.
Aktor wyjawił, że na planie produkcji Star Wars obecne są osoby z Lucasfilmu, które pilnują, by twórcy trzymali się tych zasad. Co więcej, zabronione są też niektóre ruchy kamery, przez co Gwiezdne wojny mają swój unikalny charakter i nie sposób pomylić ich z innymi franczyzami, np. z Marvelem.
Są faceci z Lucasfilmu, którzy wszystkiego pilnują, upewniają się. Istnieją pewne ruchy kamery, które są zabronione, ponieważ wszystko musi łączyć się z tym, co George Lucas zrobił w Star Wars. Jest więc cała księga zasad – podświadomie będziesz wiedział, że to nie film Marvela, a Gwiezdne wojny, z uwagi na specjalne ruchy kamery.
Przypomnijmy, że Jude Law w Gwiezdnych wojnach: Załodze rozbitków portretuje tajemniczą postać, która prawdopodobnie jest Jedi. Twórcy dobrze ocenianej przez krytyków produkcji przygotowali dla widzów sporo niespodzianek, a wśród inspiracji dla Skeleton Crew wymienia się takie tytuły jak Goonies czy Monkey Island.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!